Nie umiem się przekonać do tego. I chyba najbardziej czas oczekiwania mnie zniechęca ...
Na poczatek zamawiałam jakąs gumke czy spinkę za max 1 $.
Nie było to coś co musiałam mieć.
Jak bedzie brzydkie to mozna wywalić.
Potem zaczęłam zamawiac czapki, kominy dla dzieci.
Bo cena fajna ale też tanie.
I dalej juz się rozkręciłam tak, że cały czas przychodzą paczki

a więc nie mam poczucia, że na coś długo czekam

bo ciagle coś w skrzyneczce jest.
Teraz mój mąż zaczyna szaleć.
Dostałam od niego aparat na naszą rocznicę

kupiony w PL, ale do niego świetne etui (takie retro) kupione na Ali 3 razy taniej niż w PL.