Opowiem Wam chińską historię

Pracowałam kiedyś w agencji celnej i przygotowywałam paczki do odprawy celnej.
Czasami celnik chciał zrobic rewizję, otwieralismy wtedy paczke i sprawdzalismy czy wszystko w paczce zgadza sie z fakturą.
I tak pewnego dnia trafiła mi sie paczka dla Orsay Polska.
W tym tez dniu miałam na sobie bluzkę z Orsay koloru pudrowy róż, koszt 59,90 zł.
Dostałam telefon, ze celnik chce zrobic rewizje owej paczki.
Wzielam f-re i poszlam do magazynu.
Otwieramy paczkę, a ja przecieram oczy ze zdumienia, pan celnik patrzy a to na zawartosc paczki, a to na mnie.
Na wierzchu paczki moja bluzka szt. 100

Cena na fakturze 3 $.
Od tego czasu nie kaupuje w Orsay mimo, ze wiem, ze we wszystkich sieciówkach jest tak samo
