a ja mówię Ci TAK TAK TAK!! Jest śliczna. No powiedzcie dziewczyny, nie każda może chcieć wyglądać jak wielka beza na czubku torta.
Bardzo ładna
A cała magia, o której mówicie będzie wówczas nie w sukni, lecz w pannie młodej.
Mi się bardzo podoba.
Co prawda moja jest duuużo strojniejsza, ale też nie jest w żadnym wypadku tradycyjna.
Powiem Wam, że jestem za łamaniem takich schematów.
Może wydziwiam, ale jak mierzyłam suknie - a było ich sporo, każda wydawała mi się mniej lub bardziej podobna do poprzednich.
Pomijam juz fakt, że na takiego wysuszonego wielkoluda, jak ja nic nie pasowało.
W takiej długiej, dużej sukni też trzeba się czuć.
Ja nie umiem się w nich poruszać na przykład.
Tylko proszę, nie zlinczujcie mnie. To tylko mje skromne zdanie

Pozdrawiam i pomysł popieram
