Bez sensu taka umowa, mogę zrozumieć, że chce się zabezpieczyć, bo nie raz pewnie się zdarzyło, że ktoś zapisał się do dwóch i na ostatnią chwilę z jednej zrezygnował. Ale przecież próbny może być nawet tydzień czy miesiąc przed ślubem więc i tak ciężko wtedy wypełnić ten termin w razie rezygnacji. Czyli jeśli umówi się teraz na okolicznościowy stwierdzi, że jest fajnie podpisze umowę i umówi się tydzień przed ślubem na próbny to wtedy dopiero może tydzień przed zrezygnować bez konsekwencji. Na miejscu makijażystki wpisałabym w umowie, że jeśli się zrezygnuje najpóźniej do 4 albo 6 miesięcy przed ślubem to trzeba zapłacić za całość, a jeśli wcześniej to tylko zaliczka przepada.
Ogólnie to chyba dużo osób musi rezygnować z jej makijaży skoro aż tak się zabezpiecza, dałoby mi to do myślenia, czy jest na serio taka dobra.
Ja mam taki zapis w umowie z salą, że jeśli zrezygnujemy do 6 miesiecy przed ślubem to przepada tylko zaliczka, jeśli później i nie są to poważne powody typu śmierć czy choroba rodzica albo inne naprawdę ważne to płacimy kare umowną 2 albo 3 tys. ale to są dużo większe koszty i ewentualne straty dla sali