Hej Daria

Anusiaaa dzięki.
A z tym Trumpem, to jest tak że wybierając prezydenta wybieramy też partie którą reprezentuje i mi w kwestii ekonomii bardziej odpowiada wizja republikanów. Moje poglądy społeczne, w to co wierze i jakie wartości przekazuje moim dzieciom, to moja prywatna sprawa, ale na ekonomie nie mam wpływu.
Napewno niejedna z Was, mając lewicowe poglądy, mieszkając w Stanach zaczęłaby głosować na prawicową partie.
Weźmy pod uwage aktualny temat jakim jest aborcja. To co w PL robi prawicowa partia jest złe, zgadzam się z tym. Ale np w Stanach aborcja jest całkowicie legalna, nawet w drugim i trzecim trymestrze. Pigułki "po" leżą na półce w każdym markecie, a dzwoniąc do gina żeby się umówić na pierwszą wizytę od razu zadają Ci pytanie czy chcesz kontynuować czy zakończyć ciążę

W całym kraju są kliniki aborcyjne, ktore były finansowane z budżetu państwa. Kiedy Trump został prezydentem cofnął tę dotacje. O jaka była fala oburzenia wśród demokratów, protesty w Waszyngtonie itd. I mi osobiście takie coś się nie podobało, stałam po stronie partii prawicowej, mimo że nie mam skrajnych poglądów pro life. Poprostu nie chcę żeby z moich podatków była finansowana aborcja na życzenie.
Trump był bardzo lubianą, wręcz kultową postacią w USA, dopóki nie został prezydentem. Teraz go niektorzy tak nienawidza, jakby conajmniej cos im osobiście zrobił

Biden jest rasowym politykiem, w branży od 50 lat więc to też o nim coś mówi, nie koniecznie coś dobrego.
A co do głosowania nie mieszkając w kraju. Polska to mały kraj i wybór prezydenta nie ma aż takiego wpływu na inne kraje. Ale np amerykanskiego prezydenta juz tak. Więc może mieszkając w Stanach nie wtrącałabym się w Wasz wewnętrzny wybór w Polsce, ale gdyby było odwrotnie i miszkałabym w PL i nadal miała amerykańskie obywatelstwo, napewno brałabym udział w głosowaniu. Bo nie oszukujmy się, polityka Stanów ma wpływ na cały Świat, nie tylko sam kraj.