tata walczy juz prawie dwa lata, przeszedl dluga i bardzo ciężka chemie a z chemi dali go na lapy i powiem Wam że po tyl.lampach strasznie sie rozsypal On i caly organizm.
Tata byl do konca przy mamie, wiec ma swiadomosc i mowi nam o tym, że niezostalo mu duzo czasu.