Witam Wszystkich 
Nie znalazłam nigdzie takiego wątku, więc otwieram nowy. . .
Mam pytanie raczej do osób, które już są po ślubie
Chodzi dokładnie o film z wesela/ślubu - przygotowaliscie dla gości kopie na płytach, czy zapraszaliście rodzinami do domu na wspólne ogladanie ? Liczymy, ze nasz film będzie rewelacyjny, ale nie uśmiecha sie nam oglądanie go 30 razy

Wow Wow !!! Niesamowite.  Jak można to zrobić? Nigdy nie widziałem.

[kluseczka_85]

My zrobiliśmy każdemu z gości w formie podziękowań mały upominek - zdjęcia i film na płycie - w zasadzie to na dwóch   W ładnym opakowaniu z nadrukami, do środka włożyliśmy jeszcze kartkę z naszym zdjęciem i napisem dziękujemy i nasza data ślubu. Do tych co mogliśmy zajechaliśmy osobiście by podziękować, filmu nie oglądaliśmy z nimi, każdy mógł sobie sam później wszystko obejrzeć, a tym, gdzie nie mogliśmy dotrzeć osobiście wysłaliśmy pocztą Każdemu z gości niespodzianka się podobała Aha i jak była rodzinka rodzice + 2 dorosłych dzieci ( i jeżeli dzieci jeszcze mieszkają z rodzicami) to wtedy tylko 1 kopię im dawaliśmy. Jeżeli kuzynostwo już mieszka na swoim to dostawało osobno płytkę. Oczywiście tylko zestawy dla tych, którzy przybyli na nasz ślub i dla jednek kuzynki, która nie mogła być, ale wysłała nam kartkę z prezencikiem

Biorąc pod uwagę to ile goście wkładają w kopertę, to koszt takich płyt jest śmiesznie niski, a można się im odwdzięczyć i taka niespodzianka na prawdę sprawiła wszystkim wielką radość.

Proponuję umieścić film gdzieś na serwerze i wysłać dalszej rodzinie i znajomym link.   Oszczędzicie na koszcie duplikacji płyt i druku okładek. 

Witam Wszystkich 
Nie znalazłam nigdzie takiego wątku, więc otwieram nowy. . .
Mam pytanie raczej do osób, które już są po ślubie
Chodzi dokładnie o film z wesela/ślubu - przygotowaliscie dla gości kopie na płytach, czy zapraszaliście rodzinami do domu na wspólne ogladanie ? Liczymy, ze nasz film będzie rewelacyjny, ale nie uśmiecha sie nam oglądanie go 30 razy

Najbliższej rodzinie skopiowaliśmy nasz film z wesela, a reszta gości kopiowała sobie jeden od drugiego. Umówiliśmy się też na jedno wspólne oglądanie i śmiechu było przy tym co niemiara. Ale najfajniej będzie taki film oglądać za dwadzieścia - trzydzieści lat. Nasz film nie jest, aż tak ciekawy, ponieważ nie ma formy teledysku tak jak ten:



ale i tak uważam, że jest to świetna pamiątka.

Świetny filmik! My nie zdecydowaliśmy się w końcu na kamerzystę i trochę tego żałuję. Fotograf był z SPAM i sprawdził się świetnie ale jakoś nie byliśmy przekonani do kręcenia filmu z wesela i tak wyszło...