Autor Wątek: pytanie może dziwne, ale mnie nutrujące...  (Przeczytany 2454 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kirka
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
pytanie może dziwne, ale mnie nutrujące...
« dnia: 27 Października 2006, 22:21 »
Czy wielkim nietaktem byłoby robienie zdjęć przez Parę Młodą na weselu ?

Oczywiscie na uroczystosci ślubnej to raczej niemożliwe, ale robienie zdjęc w trakcie wesela mogłoby być interesujące.

Ciekawa pamiątka - zdjęcia z perspektywy widzenia Młodej Pary, od ich stołu, fotografie gości, fotografie siebie nawzajem.. oczywiscie w ramach smaku i zdrowego rozsądku nie zapominajac o najwazniejszym, czyli sobie, gosciach i dobrej zabawie ze wszytskimi :)

Co na ten temat sądzicie ??

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
pytanie może dziwne, ale mnie nutrujące...
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Października 2006, 22:22 »
A czemu nie ? Ja sama mam takie zdjecia :D
Lubie fotografować i nie ma dla mnie różnicy czy jest to moje wesele , czy wizyta u dentysty ..ja wszędzie robie zdjęcia :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
pytanie może dziwne, ale mnie nutrujące...
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Października 2006, 23:43 »
dla mnie to tez bez różnicy. ważne by była przy tym dobra zabawa

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
pytanie może dziwne, ale mnie nutrujące...
« Odpowiedź #3 dnia: 6 Listopada 2006, 23:03 »
ta...tylko kiedy czas na to znaleźć...
Mój Krzyś tego dnia aparat miał głeboko schowany...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
pytanie może dziwne, ale mnie nutrujące...
« Odpowiedź #4 dnia: 6 Listopada 2006, 23:08 »
Cytat: "liliann"
ta...tylko kiedy czas na to znaleźć...
Mój Krzyś tego dnia aparat miał głeboko schowany...


a ja myśle, że jeśli ktoś sobie załozy, ze będzie fotki pstrykał, to po prostu odpuści raz czy drugi pogaduchy z gośćmi, czy ze dwa tańce i da się :-)

Tylko czy warto rezygnować z zabawy podczas własnego święta?...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
pytanie może dziwne, ale mnie nutrujące...
« Odpowiedź #5 dnia: 6 Listopada 2006, 23:12 »
Cytat: "merkunek"
Tylko czy warto rezygnować z zabawy podczas własnego święta?...

no właśnie...tak podszedł do tego Krzyś..ale z ręką na sercu nie znalazł by czasu. Na poprawinach ledwo kilka fot zrobił....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
pytanie może dziwne, ale mnie nutrujące...
« Odpowiedź #6 dnia: 7 Listopada 2006, 11:08 »
Mysle, ze nie bede miala glowy, zeby pomyslec o tym

A moj M. wyjatkowo nie lubi robic zdjec, wiec to bylaby wylacznie moja dzialka :lol:


Offline ilka2

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 672
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.09.07 cywilny, 22.09.0
pytanie może dziwne, ale mnie nutrujące...
« Odpowiedź #7 dnia: 8 Listopada 2006, 20:56 »
Zgadzam sie z liliann, żebyś tylko znalazła czas na te pstrykanie :D

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
pytanie może dziwne, ale mnie nutrujące...
« Odpowiedź #8 dnia: 13 Listopada 2006, 12:52 »
Cytat: "merkunek"
Tylko czy warto rezygnować z zabawy podczas własnego święta?.


nie do końca tak... fotografia to moje życie i mam taki odruch, że jak się coś dzieje, łapię za aparat. Np. na oczepinach był moment, że wszystkie dziewczyny i chłopacy zajęci byli zabawą, a ja już pozbawiona welonu patrzyłam co wyprawiają z moim mężem. No i złapałam jakikolwiek porzucony przez jakiegoś kawalera, bądź pannę aparat i robiłam zdjęcia. Nikogo to nie zdziwiło, bo wszyscy wiedzą, że fotografia i ja to jedno, a ja ani trochę zabawy nie straciłam przez te parę zdjęć, bo robiąc je nadal się bawiłam...    :lol:

Offline AnetaM

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1000
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005
pytanie może dziwne, ale mnie nutrujące...
« Odpowiedź #9 dnia: 24 Listopada 2006, 21:33 »
ja też robiłam zdjęcia gościom, bo chciałam mieć zdjęcie każdej pary do księgi gości...jak się miluchno uśmiechali...no i Pannie Młodej nikt nie odmówiuł...niby że kiepsko na fotkach wychodzi, a mam kilka koleżanek co jak ognia boją się aparatu  :wink:
czekam aż szczęście powróci...

Offline froogunia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1199
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16 września 2006r.
pytanie może dziwne, ale mnie nutrujące...
« Odpowiedź #10 dnia: 26 Listopada 2006, 14:18 »
My nawet o tym nie pomysleliśmy ale jak znalazłam wolny aparat to odrazu pstrykałam zdjęcia...ale to już ok 3 godziny było....no i na poprawinach to już do bólu  :mrgreen:
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"