Anetko, a Ty jaką dietę stosujesz? taką jak przy cukrzycy, czy to jest jednak trochę inna. Jeśli chodzi o cukrzycową, to ja jestem obeznana po ciąży, ale nie wiem czy przy IO to to samo czy sa jakieś różnice?
Nie byłam u diabetologa, ani u dietetyczki. Dużo korzystam z forum dla IO z fb + sama szukam rozwiązań. Zapewne nie raz walnęłam babola i jadłam to,czego nie powinnam, ale metodą prób i błędów szukam rozwiązań najlepszych dla siebie.
Z tego, co wiem, to cukrzycowa dieta jest inna, ale szczerze powiedziawszy zbyt dużej wiedzy w tym temacie nie mam.
Podstawa diety dla IO to niski indeks glikemiczny,
TUTAJ masz chyba najlepszą tabelkę z indeksami glikemicznymi. Z czasem warto opierać się także na ładunku glikemicznym, ale ja póki co ładunek sobie odpuściłam - kiedyś do tego przysiądę. I tak jak zawsze się powinno - 5 regularnych posiłków ( co u mnie jest problemem niestety i ciągle walczę :/ ), zero słodkiego, mąki pszennej, napoi gazowanych itp. Ja póki co słodzę jeszcze herbatę 1/2 łyżeczki ksylitolu ( zaczynałam od 2,5 ) i czasami sypnę sobie szczyptę ksylitolu do jakiegoś "deseru". Dużo wody - z tym też mam niestety problem

i ruch. Z tym, że ruch nie powinien być zbyt wyczerpujący; preferowany jest szybki marsz, taniec, pilates itp.
Jako, że jestem typowym słodyczomaniakiem - pozwalam sobie niemal codziennie na kostkę/dwie gorzkiej czekolady ( 70% i wyżej ). Liczę, że kiedyś tez to sobie odpuszczę

Niby IG ma dobry, ale zaleca się całkowite odejście od słodkiego smaku.
Pieczywo ( bez mąki pszennej oczywiście ) powinno się jadać tylko z rana ( max dwie małe kromki ), ja dość często pozwalam sobie w tym temacie zgrzeszyć. Średnio toleruję nabiał i po prostu często nie mam co na kolację najzwyczajniej zjeść.
Owoce najlepiej jadać z samego rana, max do godziny 14; oczywiście nie wszystkie owoce są nam dozwolone

Tutaj też często zdarza mi się zjeść owoc wieczorem, choć w moim przypadku zazwyczaj od razu zauważam te występki na wadze, więc staram się pilnować. teoretycznie owoce powinno jeść się w "całości", czyli odpadają koktajle itd - ja akurat tego nie przestrzegam i od czasu do czasu machnę sobie koktajl zamiast jakiegoś posiłku.
To chyba było by tyle, tak w skrócie napisałam Ci to, co moim zdaniem najważniejsze, choć zaznaczam - ekspertem nie jestem

Jakby co, to w razie pytań pisz na priv - nie chcę w wątku przepisowym dziewczynom zaśmiecać
