Gosiu wyciągnij go do jakiegoś fajnego hotelu  w Polsce na kilka dni  Moi rodzice byli ostatnio na Mazurach w Gołębiewskim i bardzo chwalili, w Karpaczu też im się podobało.

Mazury to od nas dalekooooo ale szukam i nie poddaje się. Ja bym nawet do Zakopanego mogła, choć już milion razy byliśmy. Wyjazd to wyjazd

A w Karpaczu byliście? Moi rodzice tam tez sobie chwalili.

fajnie ze chociaż ma tydzień wolny  

ja miałam po ślubie wolne do środy   i tak nic nie załatwiliśmy bo bez aktu małżeństwa nic nie załatwisz a do odbioru był po tygodniu  
także małe sprzątanie, spacer, zakupy i czas zleciał szybko  

egzotyczne wakacje tez mi się marzą  

Ja grzebię w tanich lotach, ofertach itp. Coś znajdę i będę go męczyć

A jakby ktoś coś do Budapesztu, to mam rewelacyjny hotel 

to mam tak samo 

Właśnie potwierdziłam nasz ślubne autko. Załatwione wsio. Dekoracja też będzie. Komplet prezentuje się dokładnie tak:



Do niczego nam ten czerwony teraz nie pasuje, ale Fliś chciał, Fliś ma

ale bym się przejechała taką bryką 

fajny, myślę ze samochód nie musi koniecznie pasować, jest ok, bardzo elegancki 

Przynajmniej będziecie się wyróżniać w tym czerwonym 

[Vivka]

fajne autko bardzo mi się podoba

Jak wciśniemy gaz do dechy, to zostawimy gości w tyle a przed nami ok. 90 km drogi 

[magna]

Gosiu, fajne autko

Trochę mnie nie było i co ja widzę.. 8 dni do Twojego ślubu!!!

to z godzinę będziecie jechać pewnie nim 

Myślimy właśnie, że droga korowodem zajmie około godziny. Jest busik, jest sporo kierowców, damy radę.

Magna masz szczęście, że wróciłaś przed moim ślubem, bo jak nie to   

[magna]

  haha
parę dni temu już weszłam na forum i właśnie zauważyłam, że czasu do Twojego ślubu mało, więc się zmotywowałam, żeby napisać

Dobra dobra tłumacz się - a teraz czekamy na posty u Ciebie w odliczanku.

[AlicjaEwa]

Fajna bryka.

nie to co bryczka no ale ...

Fajna bryka.

nie to co bryczka no ale ...

Wieeem zdrajca ze mnie 

[AlicjaEwa]

nie każdy pasuje do bryczki

nie wiem czy koniem na autostradę można wjechać  

widok byłby nieziemski  

nie każdy pasuje do bryczki

O Ty śfiiiinko 

Mój D. marzył o limuzynie. Dzięki Bogu autostradą jedziemy, bo mi się limo nie podobają. Wystarczy, że na kawalerskim miał

[AlicjaEwa]

chrum chrum

O nie, tylko nie limuzyna  

Raz jechałam na 100 dniówkę kolegi limuzyną   Nie powiem, bo fajnie było, szampan itp., ale to było 100 lat temu  

ale to było 100 lat temu 

mgiełka a nie wyglądasz na tyle 

Żartownisie

Kurcze, coś mnie ząb zaczyna boleć. Muszę zaparzyć szałwię.

Nienawidzę gotować dla 1 osoby, ale już taaaaka głodna byłam, że lenistwo przegrało. Zaraz obiad.

Siedzę i myślę jak najlepiej rozplanować wszystkie dni przyszłego tygodnia.

ale to było 100 lat temu 

mgiełka a nie wyglądasz na tyle 

Dobrze się konserwuję 

Gosia zaplanuj wszystko do załatwienia do środy 
czwartek i piątek sobie zostaw na to czego ewentualnie zapomnisz i na relaks przedślubny 

Oooo to niemożliwe

Poniedziałek - jechać do Urzędu Gminy po papier
                     - ostatnie spotkanie z księdzem
                     - tańce
                     - fryzjer
                     - wizyta w cukierni (wybrać dekorację tortu, kolor i smak)

Wtorek - kupić D. koszule na poprawiny, pasek, bieliznę, mayby zegarek
             - jechać do Tarnowa piec ciasta do paczek dla Gości

Środa - odebrać suknię
          - piec ciasta
          - wypróbowywanie weselnej z najbliższą rodziną
          - obejrzeć mecz o 20.45
          - tańce

Czwartek - pazurki
                - dokupić brakujące rzeczy na salę
                - kroić i pakować ciasto, iść do sąsiadów z weselną
               
Piątek - spowiedź
          - przewieźć alko i napoje, ciasta na salę
          - dekorowanie sali
           - rozstawić winietki
          - tańce
          - wystawić buty na parapet

Poniedziałek Kraków Tarnów Kraków
Wtorek Kraków Tarnów
Środa Tarnów Kraków
Czwartek Kraków
Piątek Kraków Tarnów Wieliczka Kraków Tarnów

O matko           

No to plan napięty 

Melduję się po fryzjerze. Włosy pokolorowane.

Wczoraj byliśmy na tańcach - choreografia nabiera kształtów.

Teściowa w natarciu. D. naiwny jak zawsze. Serce się kroi. Jego wybór, zrobię jak on uważa, ale mam dość stresu, kłuje mnie serce, drętwieje mi lewa ręka. Odechciewa się wesela  nie chcę marudzić; chcę robić swoje...