Bylismy dzis na wycieczce..
Niedal;eko nas, dosłownie 5 min od naszego domu, jest park w który jest cmentarz.. jakos nigdy nie mogłam sie przemóc aby tam pójsc.. no bo jak pójsc na spacer po cmentarzu..
Bardzo sie zdziwiłam gdy zobaczyłam, ze ludzie tam przychodza aby posiedziec na ławkach i czytac ksiazki, uprawiały jogging.. były na spacerze..
otóz to jest park który jest cmentarzem.. hehe
chc zabrzmi to smiesznie, to powiem wam, ze bardzo miło spedziłam tam czas..
nie jest jak na takim "polskim" cmentarzu..
jest w nim jakas tajemnica..
jest bardzo stary.. sa groby nawet z 1840 roku..
niektóre sa juz bardzxo zniszczone, i szkoda ze juz nikt nie pamieta o osobie która zostala tam pochowana...
rozmawialismy z Marcinem, ze niezly bylby film - horror.. krecony tam..
zrobiłam kilka zdjec..








śliczny aniołeczek

brama do koscioła.. juz "nie czynny"




