Są na forum osoby, które zakłócają mój spokój wewnętrzny

- unikam ich wątków, one moich. I w to mi graj.
Więc jak ktoś przychodzi tutaj nieproszony, ani "cześć" ani "fajny wątek" ani "pocałuj mnie w d...." to coś jest nie teges.
Ale są ludzie i taborety i nikt tego nie zmieni....
ps Mam dziś nerwowy dzień, bo prawie władowała mi się pod koła rowerzystka wrrrr
A to przecież wątek radosny, więc koniec tematu
