Nie o to nie
Ale psychicznie ciężko gdy jesteś sama cały czas z dwójką dzieci
Ja nie jestem w stanie jechać na spokojnie wybrać meble bo z Lucja nie da się po sklepach chodzić, także nawet nie mamy wybranych
A nie mam z kim dzieci zostawic
Mielismy się do końca sierpnia przeprowadzić ale nie damy rady bo te pierdoly zdawałoby się zajmują najwięcej czasu, dodatkowo wychodzą błędy....
, będę musiała Karola wozic do zerowki 40 km w jedną stronę...
Ja nie mam jak pomóc a chciałabym, irytuje mnie to, gdy Lucja śpi muszę ogarnąć chatę plus pakować cały dobytek....
Jeszcze dochodzą problemy zdrowotne dzieci i już robi się z tego jeden wielki armagedon
Dodatkowo co chwilę ktoś przychodzi oglądać mieszkanie ech sporo tego
A najbardziej wkurza mnie to że przez to wszystko ten dom mnie w ogóle nie cieszy.
Np teraz w sobotę musieliśmy wziąć dzieci żeby coś porobić, nie było z kim ich zostawić, szwagierka wzięła swoje i tak upierdzielili mi ściany w jednym pokoju że muszę malować jeszcze raz
Jak to zobaczyłam to ryczalam jak głupia