Najlepiej zatańczyć jak w danej chwili serce podpowiada..i zawsze będzie pięknie. Co jak co, ale pierwszy taniec to też stresik, więc trzeba tańczyć wcześniej aby wszystko wyszło super..ja nie chcę liczyć kroków, podpowiadać kroki chłopakowi bo magia tej chwili się ulotni

moja bratowa powiedziała mi tak "Ewa, ja w tej chwili naprawdę ludzi wokół nie widziałam"..ale było to piękne tańczyli przytuleni do siebie, tak jak potrafili, patrząc sobie w oczy piosenkę " Il Mare Calmo Della Sera" .. pięknie było:)