Autor Wątek: mama a praca  (Przeczytany 3725 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
mama a praca
« dnia: 22 Września 2006, 08:54 »
zainspirowała mnie jedna z naszych koleżanek, która namietnie wypytywana jest o plany macierzyńskie kiedy jest na rozmowach o pracę..

http://zdrowie.onet.pl/1360586,2041,0,1,,mity_o_pracy_mlodych_mam,psychologia.html
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
mama a praca
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Września 2006, 09:02 »
I co z tego, i tak stereotypy wygrywają....nadal :|


Najlepiej byłoby sobie wydrukować i wysłac do każdeg pracodawcy, do którego idzie się na rozmowę :mrgreen:


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
mama a praca
« Odpowiedź #2 dnia: 22 Września 2006, 09:24 »
Cytat: "Maja"
Najlepiej byłoby sobie wydrukować i wysłac do każdeg pracodawcy, do którego idzie się na rozmowę

dokładnie tak!! :mrgreen:

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
mama a praca
« Odpowiedź #3 dnia: 22 Września 2006, 09:27 »
Zauważyłam też, że wbrew pozorom to mężczyźni są bardziej wyrozumiali niż kobiety przyjmujące do pracy. Teoretycznie powinno być odwrotnie - nie wiem co to jest, "babska zawiść", czy jak? :roll:


Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
mama a praca
« Odpowiedź #4 dnia: 22 Września 2006, 09:42 »
jak szłam na pierwszą w życiu rozmowę, miałam już na palcu pierścionek zaręczynowy, który też ma formę obrączki. Dyrektor rzucił tekstem tonem wścibsko-wrednym:
"widzę, że nie wspomniała pani w c.v., że jest pani mężatką, a obrączkę widzę..."  :shock:
strasznie się zdenerwowałam, ale zimno burknęłam, że to nie jest obrączka. Przepracowałam tam ponad rok i 3 miesiące przed ślubem uciekłam do innej firmy. Tamtej nawet nie zawiadomiłam o ślubie. A co tam...  :evil:

koleżanka z tamtej firmy miała 2 małych dzieci i przy każdej okazji jej to wypominano! Szok! Teraz zastanawiam się jak ja ten rok tam wytrzymałam!

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
mama a praca
« Odpowiedź #5 dnia: 22 Września 2006, 10:02 »
Chyba ta babska zawiść jednak... a to smutne bo przecież szefowa też pewnie przechodziła albo będzie przechodzić przez to więc powinna zrozumieć :(

W moim przypadku zaraz po studiach wyszłam za mąż i zaczęłam poszukiwania pracy - ciężko było, żebyście widzieli miny jak się dowiadywali że jestem młodą mężatką - brakowało tylko takiej chmurki nad głową w stylu : STOP zaraz będzie dziecko i przez 9 m-cy nie bezie pracować ani jej nie zwolnię  :twisted:

Teraz też zbliza mi się termin podpisania następnej umowy (mam nadzieję że na stałe) i coraz częściej jestem wypytywana  o macierzyństwo niby to takie żartoblwe zagadywania ale jednak ...  :|
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
mama a praca
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Września 2006, 10:07 »
sa plusy i minusy bycia pracownica..

minus - patrza na ciebie przez pryzmat dziecka a plus- będąc na zwolnieniu lekarskim płaca 100 a potem 80 ( czy 70%) procent pensji

będąc na włąsnej działalności

plus- sama sobą rządzisz.. chcesz to  zaciążasz nie chcesz - to twoja sprawa

minus - przy zwolnieniu lekarskim - zapłaca jedynie 620zł nie zaleznie od zarobków sprzed ZLA..

znaczy się.. jak nie pracujesz to nie masz kasy..  :twisted:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
mama a praca
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Września 2006, 10:19 »
Cytat: "Tajusia"
Teraz też zbliza mi się termin podpisania następnej umowy (mam nadzieję że na stałe) i coraz częściej jestem wypytywana o macierzyństwo niby to takie żartoblwe zagadywania ale jednak ...

polska rzeczywistość.I dziwią się, że niż demograficzny jest.Niech pozwolą matką wracać do pracy.A mnie osobiście wydaje się,że taka matka jest nawet lepszym pracownikiem.Bo odpowiedzialna i wie,że musi na utrzymanie rodziny zarobić.To na trochę dłużej miejsce zagrzeje.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
mama a praca
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Września 2006, 11:31 »
Cytat: "Mariolka"
Bo odpowiedzialna i wie,że musi na utrzymanie rodziny zarobić.


zgadzam się w 100%!

Tajusia, a jakie macie klimaty w pracy? Ja teraz bacznie obserwuję reakcje na dwie ciąże u nas w firmie i muszę przyznać, że jest dobrze  :) V-ce prezes nawet podpytuje czy pomóc, bo jego żona niedawno rodziła i zna świetnego lekarza  :) W prawdzie ja jestem dość młodym pracownikiem w tej firmie (niewiele ponad rok), ale myślę, że nie byłoby problemów  :D

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
mama a praca
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Września 2006, 11:32 »
to mój szef jest jakimś fenomem - moją koleżankę (27lat) sam namawia do szybkiego urodzenia dziecka a jak ja mu powiedziałam, że może się liczyć z moją ciążą to powiedział - ok, jesteś w takim wieku, rozumiem.
Może ma takie podejście, bo do tej pory 3 dziewczyny z biura urodziły; dwie pracowały do końca; jedna była na zwolnieniu (szpital i podtrzymanie ciąży) więc żadna tak naprawdę nie "nadużyła" zaufania pracownik - szef. I to mnie cieszy. :P

rybkawiedenka
  • Gość
mama a praca
« Odpowiedź #10 dnia: 22 Września 2006, 11:33 »
Ja tez sie chwilami zastanawiam jak to bedzie u mnie...pracuje tutaj od lutego, gdybym byla w ciazy (ciagle brak pewnosci) to chcialabym pracowac jak najdluzej, potem chwila wolnego i do pracy. Mam umowe do maja 2008, chcialabym miec gdzie wrocic po porodzie....

Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
mama a praca
« Odpowiedź #11 dnia: 22 Września 2006, 17:12 »
Cytat: "Anusia-szczecin"
to mój szef jest jakimś fenomem -

Gratuluję szefa. Widac są jeszcze porządni ludzie na tym świecie. :)

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
mama a praca
« Odpowiedź #12 dnia: 22 Września 2006, 17:29 »
Cytat: "s.aga"
Widac są jeszcze porządni ludzie na tym świecie.



aj są są.. wielu takich jest ale żadko się o nich mówi.. widzi się głównie tych be...


moja mama też nie robiła problemów cieżarówkom ( sama pamiętała jak jej było cięzko kiedy męczyła isę w pracy + ja malutka i magda w brzuszku)  dopóki jedna z nich mamy nie okradła na ponad 12 tyś...

mam miała sklep z ciuszkami dla dzieci  ( do chrztu, komunijne i takie normalne dla dzieciaczków).. laska zaszła i wyniosła mamie częśc towaru.. 12 tys.. pomyslmy.. w sklepie  śpioszki kosztują 12,50 ( tyle ostatnio zapłaciłam) to ile ona tego wyniosła??? ciuszków na kilka lat  :twisted:

od tamtej pory mama zatrudnia tylko kobiety kole 40 w góre...  :roll:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
mama a praca
« Odpowiedź #13 dnia: 22 Września 2006, 17:46 »
to bardzo przykre co spotkało twoją mame. jak widać niktórzy ludzie sumienia to raczej nie posiadają  :x

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
mama a praca
« Odpowiedź #14 dnia: 22 Września 2006, 18:48 »
Cytat: "monia"
to ile ona tego wyniosła??? ciuszków na kilka lat


 :shock: modniaste dziecko, codziennie inne ubranko!
albo chciała na własne konto pohandlować  :evil: masakra!

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
mama a praca
« Odpowiedź #15 dnia: 22 Września 2006, 19:00 »
albo albo..

pogineły ciuszki w róznych rozmiarach.. to było kilka latek temu.. były tez nizsze ceny ale ogólna kwota się zgadza..

niestety kasa jest niedoodzyskania..  ona jest bezrobotna zas mąz jest jedynym zywicielem rodziny.. nie mają z czego zciągac pomimo wyroku..  :?
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
mama a praca
« Odpowiedź #16 dnia: 22 Września 2006, 19:06 »
:( sama sobie nagrabiła, bo gdyby nie kradła pewnie nadal pracowałaby u Twojej mamy, a Twoja mama nie miałaby bezsensownych strat. A 12 tys. piechotą nie chodzi  :evil:

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
mama a praca
« Odpowiedź #17 dnia: 22 Września 2006, 19:17 »
Cytat: "PumoRi"
A 12 tys. piechotą nie chodzi


dokąłdnie tyle wydałam na wszystkie badania, zabieg i leki... dokładnie tyle  :roll:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
mama a praca
« Odpowiedź #18 dnia: 22 Września 2006, 19:28 »
no coment  :|

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
mama a praca
« Odpowiedź #19 dnia: 23 Września 2006, 16:08 »
kradną wszędzie.W Szczecinie byłam kierowniczką w sklepie z odzieżą i pomimo kamer dziewczyny strasznie kradły.I jak jej szef pokazał na filmie,że ukradła kasę, to po prostu sobie wyszła nic nie tłumacząc
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
mama a praca
« Odpowiedź #20 dnia: 23 Września 2006, 18:15 »
Cytat: "Mariolka"
kradną wszędzie.W Szczecinie byłam kierowniczką w sklepie z odzieżą i pomimo kamer dziewczyny strasznie kradły.I jak jej szef pokazał na filmie,że ukradła kasę, to po prostu sobie wyszła nic nie tłumacząc

szok...

ja jeszcze pracy nie szukam, na razie muszę skończyć studia (zaczynam IV rok), Dzidzia, jak skończe studia, będzie miała juz 1,5 roczku. Moja mama będzie juz chyba na emeryturce, także z dzieckiem mi pomoże, a ja...mam nadzieję, że znajdę cosik dla siebie...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
mama a praca
« Odpowiedź #21 dnia: 23 Września 2006, 20:20 »
Cytat: "demka"
Moja mama będzie juz chyba na emeryturce, także z dzieckiem mi pomoże, a ja...mam nadzieję, że znajdę cosik dla siebie...

będzie dobrze.Na razie się tym nie martw...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
mama a praca
« Odpowiedź #22 dnia: 23 Września 2006, 21:52 »
Cytat: "Mariolka"
Na razie się tym nie martw...

na razie się nie martwię, ale jak czytam to wszystko, o stosunku do młodych mam to aż mi ciarki po pleckach chodzą...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
mama a praca
« Odpowiedź #23 dnia: 24 Września 2006, 19:59 »
Ja za 3 tygodnie wracam do pracy. Brrr aż mam ciarki na samą myśl. Oj będzie ciężko :(



Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
mama a praca
« Odpowiedź #24 dnia: 24 Września 2006, 21:34 »
Cytat: "martulka"
Ja za 3 tygodnie wracam do pracy. Brrr aż mam ciarki na samą myśl. Oj będzie ciężko

faktycznie, tyle czasu z maluszkiem, a teraz trzeba małego oddać w czyjeś dobre ręce... Ciężko będzie, ale wytrwasz...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
mama a praca
« Odpowiedź #25 dnia: 24 Września 2006, 21:42 »
Cytat: "martulka"
Ja za 3 tygodnie wracam do pracy. Brrr aż mam ciarki na samą myśl. Oj będzie ciężko

Tez sie boje powrotu do pracy :( Juz  teraz siedze w domku 3 miesiace i amm lenia jak cholera , a potem jak już będzie maluszek to bedzie jescze gorzej .
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
mama a praca
« Odpowiedź #26 dnia: 25 Września 2006, 08:59 »
--> PumoRi ciężko stwierdzić jakie klimaty, niby zespół strasznie młody, duża międzynarodowa firma ale jak bedzie w rzeczywistości trudno powiedzieć, zwłaszcza że nie ma tu obecnie żadnych kobiet w ciąży ani chyba się nie zanosi  :| jedynie facety zostają tatusiami ale ich żony tu nie pracują.

--> Monia  ale głupia sprawa, zatrudniasz kogoś, dajesz mu środki do życia a ta osoba taki numer Ci wykręca, cięzko potem zaufać ponownie  :x  na taką kasę naciągnąć  fuuuj :x

--> Demka to w zasadzie będziesz w komfortowej sytuacji  :lol: po studiach, dzidzia z mamą, przyszły pracodawca będzie zadowolony  :twisted:

--> Martulka trzymam mocno kciuki za udany powrot do pracy  :mrgreen:
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
mama a praca
« Odpowiedź #27 dnia: 25 Września 2006, 10:07 »
Cytat: "martulka"
Ja za 3 tygodnie wracam do pracy. Brrr aż mam ciarki na samą myśl. Oj będzie ciężko

Ostatnio sobie myślała, że nie chciałambym wracac do pracy zaraz po macierzyńskim. Nie mogę sobie wyobrazić tego momentu jak zostawiam takie małe dzieciatko w domciu...nawet z babcią. A co z karmieniem piersią ? Bardzo cchiałambym zostać z dzidzią aż do momentu jak skończy roczek...tylko problemem jest kasa. Bo na zasiłek wychowawczy (który nota bene wynosi niewiele) raczej się nie zzałapię.
oj, ciężki ten los mają kobiety....



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
mama a praca
« Odpowiedź #28 dnia: 25 Września 2006, 10:18 »
Strasznie to niesprawiedliwe :(
Treaz siedze w domu od 3 mieisecy i sie obijam a potem jak juz urodze dziecko to bede musiała wracac do pracy :(
Czasami zazdroszcze mamom któe są bezrobotne i moga spedzac cały czas ze swoimi niuniami "ale tylko tego zazdroszcze"
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
mama a praca
« Odpowiedź #29 dnia: 25 Września 2006, 10:35 »
Biedna jesteś Elu że musisz tak szybko wracać do pracy  :?  pewnie każda mama chciałaby posiedzieć trochę w domu z dzieckiem, zwłaszcza że przez 9 m-cy była z nim przez cały czas 24h na dobę  :|
Czasami warto się porządnie zastanowić czy nie da się znaleźć jakiegoś rozwiazania żeby posiedzieć trochę z maleństwem, wiadomo że mniej pięniędzy ale może przez te kilka miesięcy wystarczy albo rodzinka pomoże bo dla dziecka ten czas spędzony z mamą na początku jest taki ważny - nic go nie zastąpi  :( chyba że kochający tata  :mrgreen:
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
mama a praca
« Odpowiedź #30 dnia: 25 Września 2006, 10:45 »
Jezeli bym zdecydowała sie na zostanie w domu to niestety albo bym musiała płacic zus!!!! albo musiała bym zawiescic działalnosc ! Wiec ja nie mam innego rozwiazania ! jak tylko powrót do pracy i to juz w grudniu na jakis czas bo moje klientki i tak już długo czekaja na mnie .
A ja nie moge pozwolic sobie na to aby odeszły ...
nawet potrem jak dzidzia bedzie chora to nie dostane zwolnienia na dziecko ! bede musiała na swój koszt siedzic  w domu ! w razie jego choroby , no i oczywiscie zus bede musiała płacic !!!
 Chyba niepotrzebnie wesżłam na temat zusu bo mozna o nim pisac i pisac !
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
mama a praca
« Odpowiedź #31 dnia: 25 Września 2006, 11:17 »
Cytat: "Tajusia"
Biedna jesteś Elu że musisz tak szybko wracać do pracy  :?  pewnie każda mama chciałaby posiedzieć trochę w domu z dzieckiem, zwłaszcza że przez 9 m-cy była z nim przez cały czas 24h na dobę  :|
Czasami warto się porządnie zastanowić czy nie da się znaleźć jakiegoś rozwiazania żeby posiedzieć trochę z maleństwem, wiadomo że mniej pięniędzy ale może przez te kilka miesięcy wystarczy albo rodzinka pomoże bo dla dziecka ten czas spędzony z mamą na początku jest taki ważny - nic go nie zastąpi  :( chyba że kochający tata  :mrgreen:

Ja własnie chwilowo jestem bezrobotną mamą.I nawet się z tego cieszę.Akurat jestem w takiej sytuacji,że nie mogę iść do pracy, bo  w kryzysowych sytuacjach nie mogę na nikogo liczyć.Bo nie mam tutaj rodziny, ani żadnych zanjomych.A nawet nie miałby mi kto dziecka ze żłobka odebrać, bo mąż ma służby i wypływa też w morze.Obcej osobie w obcym mieście(bez polecenia przez kogoś zaufanego) nie zostawiłabym dziecka.Tyle się słyszy o nieodpowiedzialnych ludziach.I wiem,że dla dziecka ten nasz wspólny pobyt w domu dobrze wyjdzie.Dziecko jest nadal karmione piersią.Wiem,że codziennie z nim na dwór wyjdę,że się z nim pobawię.Że mu się krzywda nie stanie.Ale jak bym była zmuszona do pójścia do pracy, to nie wiem jakby było?Na razie dajemy radę.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
mama a praca
« Odpowiedź #32 dnia: 25 Września 2006, 12:54 »
Mariolka, i dacie radę, a po latach okaże się, że to było dla Was najlepsze rozwiązanie  :) Moja mama była zawsze mocno zapracowana, nie dlatego, że potrzebowała pieniędzy, ale dlatego, że lubi pracować i wydawało jej się, że będzie dobrze, jak zostawi mnie z babcią, z którą mieszkaliśmy... Dzisiaj żałuje, że nie było jej przy mnie tyle ile by mogła być, że nie nacieszyła się swoją małą córeczką...
Też marzę o tym, żeby jak już będziemy mieć dzidziusia, żeby zostać z nim w domku przynajmniej do 1 roczku, ale wątpię czy mi się to uda... Na szczęście mam jeszcze czas do takich decyzji.

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
mama a praca
« Odpowiedź #33 dnia: 26 Września 2006, 13:16 »
Czasami zazdroszcze mamom któe są bezrobotne i moga spedzac cały czas ze swoimi niuniami "ale tylko tego zazdroszcze"

Elu ja też im zazdroszczę. I jak sobie pomyślę, że 3- miesięcznego malca mam w domciu zostawić to  :cry:

Czemu tak jak kiedyś urlop wychowawczy nie może być płatny dla wszystkich kobiet ??? Chociaż przez pierwszy rok.  :cry:  :cry:


Cytat: "ela"
temat zusu bo mozna o nim pisac i pisac !

ano to bardzo przykre, że osoby mające własną działalność gospodarczą są tak strasznie wyzyskiwane przez państwo.



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
mama a praca
« Odpowiedź #34 dnia: 26 Września 2006, 14:55 »
Urlop wychowawczy jest płatny , ale nie dla mnie...
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
mama a praca
« Odpowiedź #35 dnia: 27 Września 2006, 08:06 »
Tak Elu jest płatny ale nie dla każdego. Oto co znalazłam w necie

"W okresie urlopu wychowawczego pracownica ma prawo do świadczeń zdrowotnych dla siebie i członków rodziny.
Jeżeli dochód na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty określonej w przepisach (w okresie od 1 czerwca 2002 r. do 31 maja 2003 r. kwota ta wynosi 548 zł), wówczas pracownicy przysługuje zasiłek wychowawczy. Wysokość zasiłku ustalana jest kwotowo i waloryzowana od czerwca każdego roku wskaźnikiem wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych, przyjętym w ustawie budżetowej.

Od 1 czerwca 2002 r. do 31 maja 2003 r. miesięczny zasiłek wychowawczy wynosi:
1) 318,10 zł dla mężatki,
2) 505,80 zł dla osoby samotnie wychowującej dziecko oraz wychowującej trzecie i każde kolejne dziecko.  "

A poza tym, jak widzę to kwota za urlop wychowawczy dla mężatki jest śmiesznie niska. 318,10 zł ma zastąpić jedną pensję ?! śmieszne.        

A ten dochód na jedną osobę, te 548 zł to wylicza się już po przejściu na wychowawczy? Czyli w tedy jak rodzina jest utrzymywana z jednej pensji, czy liczy się wspólny dochód małżonków i dzieli się np na 3 (mama+tata+dziecko) ? I pewnie są to kwoty brutto,  a nie netto  :roll:



Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
mama a praca
« Odpowiedź #36 dnia: 27 Września 2006, 08:16 »
wychowawczy to przywilej pracownic..

niestety właścicielki firm ( czyli posiadające własną działalność gospodarczą)  maja wychowawczy bezpłatny..

mało tego

pracownica będąc na zwolnieniu lekarskim ponad m-c dostaje 100% a potem 80% swojej pensji.. włascicielki firm mają tylko 620zł niezależnie od zarobków..
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
mama a praca
« Odpowiedź #37 dnia: 27 Września 2006, 08:35 »
"Szczegółowe zasady ustalania prawa do zasiłku wychowawczego

Zasiłek wychowawczy wypłaca pracodawca, który zatrudnia powyżej 20 pracowników. W pozostałych przypadkach jest to właściwa terenowo jednostka organizacyjna Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Prawo do zasiłku wychowawczego ustala się do końca okresu zasiłkowego, obejmującego okres roczny od dnia 1 czerwca do 31 maja roku kalendarzowego. Obecny okres zasiłkowy obejmuje wyjątkowo 19 miesięcy kalendarzowych (od dnia 1 czerwca 2002 r. do dnia 31 grudnia 2003 r.).

Ustalenie uprawnień do zasiłku oraz jego wypłata następuje na wniosek uprawnionego.

Przy ustalaniu prawa do zasiłku wychowawczego uwzględnia się dochody osiągane przez rodzinę w roku kalendarzowym poprzedzającym okres zasiłkowy, pomniejszone o:
składkę na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i chorobowe,
kwotę podatku,
kwotę alimentów świadczonych przez osoby w rodzinie na rzecz innych osób.

Dochody podlegające opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych na zasadach ogólnych dokumentuje się zaświadczeniem właściwego urzędu skarbowego.

W dochodzie rodziny nie uwzględnia się:
dochodów uzyskanych przez osobę uprawnioną do zasiłku wychowawczego przed uzyskaniem prawa do tego zasiłku,
zasiłku wychowawczego otrzymywanego w poprzednim okresie zasiłkowym.

Do dochodu rodziny przyjmuje się jednak emeryturę lub rentę otrzymywaną przez osobę ubiegającą się o zasiłek wychowawczy."

to znalazłam na http://www.infoobywatel.gov.pl
bardzo  fajna stronka.

Niestety Monia ma racje, właściciel firmy nic nie może.


Cytat: "monia"
niestety właścicielki firm ( czyli posiadające własną działalność gospodarczą) maja wychowawczy bezpłatny..


Nie tylko one. Sporo jest takich rodzin, którym nie przysługuje zasiłek wychowawczy, bo przekraczają dany limit o parę złotych lub parenaście złotych.



Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
mama a praca
« Odpowiedź #38 dnia: 27 Września 2006, 08:47 »
Cytat: "monia"
włascicielki firm mają tylko 620zł niezależnie od zarobków..


dlatego nie spieszy mi się do zakładania własnej pracowni  :|

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
mama a praca
« Odpowiedź #39 dnia: 27 Września 2006, 08:49 »
no to teraz raczkę w góre - która głosowała na pisowców  :twisted:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
mama a praca
« Odpowiedź #40 dnia: 27 Września 2006, 08:51 »
Cytat: "PumoRi"
dlatego nie spieszy mi się do zakładania własnej pracowni


ja niestety jestem postawiaona przed faktem dokonanym..

nie moge pozwolic sobie na  niepracowanie..
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
mama a praca
« Odpowiedź #41 dnia: 27 Września 2006, 08:57 »
Cytat: "monia"
ja niestety jestem postawiaona przed faktem dokonanym..


pozostaje Ci cieszyć się z plusów, a takie też są  :wink:

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
mama a praca
« Odpowiedź #42 dnia: 27 Września 2006, 09:54 »
Zasiłek wychowawczy jest śmiesznie niski, dlatego rzadko która kobieta decyduje się na dłuższe siedzenie w domciu, no chyba że mąż ładnie zarabia. Oboje z Tomkiem pracujemy w budżetówce i wiadomo jakie tu są wynagrodzenia, dlatego ja jestem zmuszona wrócić do pracy :(