khadija wiesz co, kiedyś myślałam tylko o dziewczynce. Takie jakieś dziwne przeświadczenie miałam, że byłoby super, ciuszki, czesanie warkoczyków itd. Ale odkąd mamy w rodzinie naszego Michałka (mój najwspanialszy chrześniak, z którym jestem niemal tak związana jak mamusia - ma 2 lata i niecałe 4 miesiące) to nie jest to dla mnie takie oczywiste

Przyzwyczaiłam się do wszystkich rzeczy związanych z pielęgnacją małego mężczyzny i uwielbiam się nie opiekować

Nie wyobrażam sobie życia bez niego
Także patrząc na to teraz, jest mi obojętne jaka płeć, byle zdrówko było i już
