zleci zleci, wiem

troszkę stresik już jest
a od koszmarów sennych jest PM..mnie nic się nie śni póki co

żaden dodatkowy gość nie potwierdził nam przybycia oprócz mojego kuzyna z żoną i dwójką dzieci
więc czekamy do 7 sierpnia a później będziemy dzwonić
około 30.07 dzwonię do cukierni
a jak już przyjedziemy do PL to musimy kupić soki, napoje, wodę
3.09 do catamarana ustalić ostatnie szczegóły i zapłacić
dzień przed ślubem pozostanie spowiedź..
aa co najważniejsze nie mamy garnituru dla PM-a więc musimy się sprężyć..
Oli co Wam jeszcze brakuje?