Ok, tak jak obiecalam, ugotowalam zupke to moge zabrac sie za pisanie.
W zeszlym roku na slubie brata Guido zorganizowalismy dwie rzeczy (my bylismy swiadkami).
Pierwsza rzecz: jezeli ktos chce uwiecznic wszystkich gosci na zdjeciach, umiescic ich w albumach i zeby oni jeszcze napisali cos w albumie:
Grupki osob, np 2-3 osoby dostaly od nas zadania, ktore trzeba bylo rozwiazac przez cale wesele (w ten sposob ludzie tez sie poznaja) np. Znajdz dwie osoby ktore maja tak samo na imie, albo maja w tym samym miesiacu urodziny, albo lubia jezdzic na rowerze. Wtedy te dwie osoby np ktore maja w tym samym misiacu urodziny maja zrobione zdjecie razem i na osobnej kartce, albo bezprosrednio w albumie wpisuja cos tam. Trzeba miec tylko przygotowany album a zdjecia mozna potem wkleic i dac caly gotowy album parze mlodej.
Druga rzecz: prezenty czy jakies mile rzeczy dla mlodych, jak i dla gosci.
Przygotowalismy losy od 1 do 45 ale tylko powiedzmy 20 mialo numerek. 12 numerkow to byly rozne rzeczy ktore osoby musialy zrobic co miesiac dla mlodych, np ktos wylosowal numerek i ta osoba musiala w grudniu razem z ta para piec ciasteczka, albo np. we wrzesniu przyniesc kosz owocow, itd Na kazdy miesiac cos innego, czyli przez caly pierwszy rok malzenstwa co miesiac para mloda robila cos z jednym z gosci. A zeby to nie tylko para mloda dostawala prezenty (chodzilo tylko o male rzeczy, zeby za duzo nie kosztowaly, albo rzeczy ktore sie same robilo) te 8 pozostalych numerkow to byly male prezenty-niespodzianki dla gosci, np. paluszki i piwo (zeby umilic czas przed telewizorem), paczka kawy, czy makaron i sos (takie tam rozne male rzeczy)
Jak na razie to tyle, zeby was nie zanudzic...teraz popatrze co inny pisza na swoich final countdown albo na innych stroniczkach