didi, z tego co pamietam to masz coś z serduszkiem.
W tej branży nie siedzę zupełnie...wiem tylko tyle, że matki z roblemami kadrdiologicznymi są prowadzone na Pomorzanach. Zdaje się, że zajmuje się nimi Pani dr Lange-Konior.
Nie wiem jak bardzo jesteś chora....ale powiem Ci jak to wygląda od drugiej strony biurka.
Mówisz, że nikt nie chce się podjąć prowadzenia Twojej ewentualnej ciąży.
Hmmm może Twoja wada jest aż tak poważna.
Trudno jest wziąć na siebie taką odpowiedzialność. Często ludzie wymagają od lekarzy cudu. A ciężko jest patrzeć potem w oczy zrozpaczonej rodziny, w oczy które są pełne wyrzutu "przecież obiecywaliscie..." Dlatego lekarze odmawiają i odradzają.
Ludzię czesto nie słyszą słowa "ryzyko" albo "śmierć". Bardzo rzadko podejmują decyzję w pełni świadomie.
Mamy taką jedną pacjentkę na dializach. Prkatycznie nie nadaje się ponownego przeszczepu nerki (miałą juz dwa), ale zakwalifikowaliśmy ją ponownie. Z tym, że ona jest w PEŁNI świadoma, że przeszczep moze sie zakończyc jej śmiercią. Całkiem świadomie powiedziała, że woli umrzeć niż żyć dalej w takim komfocie jak teraz.
Chce podjąc takie ryzyko, pomimo, że wie, że ma większe sznase na śmierć niż życie.
Didi jesli tutaj nikt nie chce podjąc sie prowadzenia Twojej ciąży, warto moze zwrócic się do specjalizstów w stolicy.
Jesli w Szczecinie byłabyś pierwszym "przypadkiem", jeśli nikt do tej pory nie chorował tak jak Ty, albo jesli ciąże osoby w podobnym schorzeniem zakończyły sie niepowodzeniem....to warto zwrócić sie do osrodka, kótry ma większe doświadczenie. Moze w Wa-wie były juz podobne do Ciebie pacjentki.
Trudno sie prowadzi kogoś, kogo chorobę zna sie tylko z literatury.
Taki niefatr miała moja kumpela. Okazało sie, że w ciązy stwierdzono u niej przeciwciała RoLa. Była pierwsza w Zachodniopomorskim.
Tylko Poaznań jako jedyny w Polsce prowadził kiedys taka samą pacjentkę. Ciąże porowadzono dalej w Szczecinie na Unii, ale wszystko praktycznie konsultowano z Poznaniem.
Zatem poszukaj nawet jak to będzie daleko od domu skoro tak bardzo chesz miec dzidzię.
Poważne choroby układu krążenia w ciąży to duży problem...bo jak się coś zaczyna chrzanić, bywa że nie ma wyjścia.