Ja się nie unoszę. I wcale podejścia nie mam - postaw się a zastaw się.
Po prostu zdanie: "Swoją drogą trzeba mieć zdrowie, żeby tyle płacić za..bryczkę, zamiast podjechać autem" mnie zirytowało, gdyż chyba forum nie należy do oceniania , a pomagania , podsyłaniu aktualnych cen, opinii o danym miejscu, a nie krytykowania marzeń, a tak z tego przytoczonego zdania wynika.
Przesadą by może była bryczka a'la cinderella która kusiła mnie
niemniej jednak mogłabym sobie wymarzyć podróż do kościoła czołgiem , bo należe do rodziny wojskowej i na forum oczekiwałabym raczej porady jak nie pognieść sobie sukni, a nie krytykowanie moich marzeń.

Poza tym... racjonalne gospodarowanie budżetem jest na wagę złota, zgadza się...
Ale nie będę rezygnować ze swojego marzenia, bo bym sobie to wypominała ilekroć zaglądałabym do weselnego albumu.
Tak, więc trudno..
Stracę zdrowie dla tej bryczki.
