Autor Wątek: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień  (Przeczytany 5274 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #30 dnia: 3 Czerwca 2012, 16:35 »
ok.. ida fotki ;)

cudowna pierzasta niespodzianka :P:



na szczescie:


kreciolki na wejscie:


zdroweczko:


nasza 'loża':

 (prosze sobie wyobrazac, ze tu za nami na szybie jest takie sliczne biale serce z rozyczek.. bylo ale od slonca klej sie rozpuscil i spadlo.. ciagle spadalo i je zostawiliscmy potem :P )

i pierwszy taniec :) :







Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #31 dnia: 4 Czerwca 2012, 00:09 »
lece dalej z relacja bo zaraz rusza kolejne forumki i juz w ogole nie bedzie mi sie chcialo pisac bo bede czytac i czytac :D

co by tu napisac? jak pewnie pamietacie z relacji emmy pogoda dopisala az nadto 28-ego i bylo niesamowicie goraco.. dlatego tez w trakcie wesela skorzystalismy z okazji i na pare minut ucieklismy na przystan przed Marina zeby pstryknac sobie pare fotek w tych okolicznosciach przygody (zawsze bylam przeciwna pomyslom zeby mlodzi jechali na sesje w czasie wesela.. bo zostawianie gosci na kilka godzin nie miesci mi sie w glowie ;P ) ale wyjscie przed lokal na chwile, w trakcie przerwy na jedzenie bylo jeszcze do zaakceptowania :D

przy okazji R chcial zrobic psikusa stojacym tam naszym znajomym .. i zlapal za szlauf przy przystani chcac ich oblac woda.. Na ich szczescie szlauf sie odczepil od kranu i nikt nie zostal zaatakowany :D ale smiechu bylo troche :D

kilka fotek:






a tu z moim siostrzencem kochanym ktory biegal i mowil: 'To jest najlepsza impreza w moim zyciu!' :D :D :D




Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #32 dnia: 4 Czerwca 2012, 01:09 »
zabawa rozkrecila sie bardzo szybko - jak nam pozniej powiedzial lider zespolu byl zaskoczony ze tak od pierwszego utworu wszyscy ruszyli na parkiet .. i tak zostalo praktycznie do konca. Nikt nie siedzial przy stolikach, parkiet byl na szczescie bardzo pojemny - i  ku mojemu zaskoczeniu - nie bylo slisko (mimo ze nie parkiet a kafle czy jakis kamien).  Byly rozne zabawy: (na zapoznanie koleczka pań i panow i na stop - taniec z osoba za/przed nami; lokomotywy z lapaniem za bioderka a nawet kostki :D hmm byly przyspiewki i konkurs ktora strona sali glosniej zaspiewa piosenke itp) bylo troche gorzko gorzko  ;) co widac na naszym teledysku :D (dostalismy plytke w tym tygodniu od naszego kamerzysty MJB Studio :) ) teledysk obejrzelismy od razu a film w piatek ze znajomymi :D ale jeszcze raz musze sobie obejrzec sama bo w wiekszym gronie to sie zawsze gada i cos tam umyka :D a ja chce to wszystko jeszcze raz zobaczyc   d o k ł a d n i e ! :)

wspominalam o podziekowaniu dla rodzicow.. i o niespodziankach.. no wiec.. gołebie (  ::) ) i wiekszy band ( :koncert: :gitara: ) to nie byl koniec :)

zaczne od podziekowania.. chcielismy zrobic je troche wczesniej.. ale to albo tesc pojechal odwiezc jedno malenstwo a to cos tam .. no i w koncu ustalilismy z zespolem ze po kolejnym 'bloku piosenek' beda podziekowania. Swiadkowie naszykowali za barem kosze dla rodzicow..

piosenki sie skonczyly i zespol zapowiada .. MAGIKA

 :o zdebielismy bo nie wiedizelismy co sie dzieje :D ale faktycznie pojawil sie magik :D
kolejna niespodzianka dla nas :) i dla gosci tez :D dzieciaczki siadly jak najblizej mogly i oczy mialy wielkie jak 5zlotowki :D my zreszta chyba tez :D :D kelnerki staly za barem i patrzyly.. pracownicy z kuchni lukali przez okienko w drzwiach :D wszyscy sie wciagneli na maxa

kuzynka dmuchnela w chustke .. i pojawil sie gołąb :D a potem jeszcze kilka.



do dzis sie zastanawiam gdzie on chowal te golebie ?????? :D i co sie z nimi stalo na koniec jak zniknely ?? :D

 :brawo:  :brawo:  :brawo:  :brawo:

A w pewnym momencie.. pan magik poprosil nas na srodek i wreczyl nam koperte.
Otwieram: a tam druga koperta :D
myslalam ze to taka sztuczka.. z coraz mniejszymi kopertami czy cos.. ale w tej kopercie znalazlam czwarta i ostatnia juz niespodzianke dla nas :)
Zaproszenie na pobyt w SPA nad morzem :) :szczeka: :) nasz mini miodowy miesiac z saunami masazami itp
az mi sie glupio zrobilo ze tyle tego wszystkiego dla nas :)

Potrzebowalismy chwili przerwy po tych emocjach wiec podziekowania znow sie przesunely dalej.. :)
Po kolejnych kilku utworach w koncu poproszeni zostali rodzice na srodek.. no i wtedy nastapil maly zonk z piosenka :D bo nagle uslyszelismy 'cudownych rodzicow mam' czyli klasyczny wyciskacz lez, ktorego nie chcielismy.. no ale o tym juz pisalam wczesniej.. wiec zrobilismy dobra mine i potanczylismy z rodzicami ..wszyscy oczywiscie wzruszeni .. oczy u wiekszosci mokre :)
troszke bez przygotowania, ale dobrze improwizujac moj R powiedzial kilka naprawde cudownych slow i wreczylismy rodzicom kosze slodkosci. Wycalowalismy sie i wytulilismy z nimi dziekujac oczywiscie za wszystko :)
i nagle sie okazalo ze juz polnoc  :o i nadszedl czas na oczepiny



Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #33 dnia: 4 Czerwca 2012, 07:14 »
wszystko wspaniałe!!!

opuszczenie gości na chwilkę to nie to samo co kilkugodzinna sesja, zatem nie przejmuj się  :D jak fajnie, ze mieliście tyle niespodzianek - a pomysł w SPA juz w ogole powala  :szczeka: :szczeka: :szczeka:

magik dla gosci - świetny pomysł  :D

ślicznie wyglądacie, cali rozpromienieni  :D :D :D

strasznie podoba mi sie zdjęcie na wejscie, na ktorym maż trzymając Cię na rękach, obraca się  :D :D :D ale pozostałe również świetne  :D

Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #34 dnia: 4 Czerwca 2012, 10:04 »
lusi ja placze czytajac Twoja relacje... a co bedzie jak ja bede brala slub, bede plakac jak bobr...   :beczy: :beczy:

niespodzianki sa swietne! te SPA to juz w ogole wygralo! tylko pozazdroscic :)

widac, ze golab nie bardzo przypadl Ci do gustu  :D :D

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #35 dnia: 4 Czerwca 2012, 23:02 »
wow super emocje kochana ;D
a powiedz mi wiecie kgto wam takie niespodzianki zorganizowal??????? ;] mile zaskoczenie na pewno
fajowksie macie te fotki z przystani, oj lubie taki klimacik ;]
a poowiedz jak dlugo na waszym weseku bawily sie dzieciaki? bo u nas tez bedzie ich sporo chyba i sie obawiam ze szybko odpadna . ;]


Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #36 dnia: 4 Czerwca 2012, 23:48 »
Emmo magik zrobil taka furore ze do dzis o nim slyszymy od gosci.. a moja kolezanka, ktora bierze slub teraz w lipcu od razu wziela od niego namiary :D tak jej sie spodobal. Smiejemy sie troche z mezem ze gwiazda dnia byl bardziej magik niz mlodzi ;) hehe

Aniolku wnioskuje ze masz 'oczy w mokrym miejscu' jak moj tata :D .. bedzie wzruszen co niemiara... ale mysle ze nie bedziesz plakac tylko bedziesz sie cieszyc kazda chwila tego dnia :)

Sylwus niespodzianki byly konspiracja od tesciow i rodzicow (poza golebiami bo to sprawka mojej swiadkowej i sasiadki :P i chyba tez maczal w tym palce moj brat) A dzieci odpadaly stopniowo..trzymaly sie dlugo na magiku byly wszystkie (czyli tak min ok 22).. tak po torcie (ok1) wiekszosc dzieciaczkow poszla spac.

przechodze do oczepin :)
zaczne od tego, ze rozmawialismy z zespolem wczesniej na temat zabaw i ustalilismy czego NIE CHCEMY.. czyli jakichs zabaw sprzed 10lat a'la przetaczanie jajka przez nogawke.. czy poznawanie po nosie/pepku/uchu/kolanie czy czymkolwiek innym i 'karety' ktora juz po prostu widzielismy sto razy :P ..tutaj tez poczatkowo nie chcielismy tego tanczenia z wrzucaniem pieniazkow czyli 'zbierania na kolyske' ..ale ostatecznie dalismy sie przekonac do tego - warunkiem bylo ze bedzie to naprawde symbolicznie i krotko ok 2minut.
Z zabaw, które CHCEMY wymienilismy 'test zgodnosci' :D bo to mi sie zawsze podoba na weselach :) Reszta nalezala do zespolu.

Oczepiny zaczely sie tradycyjnie od rzucania welonem i krawatem :) Rozbroila mnie wowczas moja kuzynka, bo podeszla do mnie i mowi: "Do mnie rzucaj, slyszysz! Ja juz mam 35 lat, to juz najwyzszy czas!" :D
Niestety welon zlapala inna dziewczyna :) ..ale o kuzynke sie nie martwie :) poradzi sobie i bez welonu ;)
Powiem Wam ze troche mi ulzylo jak ten welon mi zdjeto :D moze juz nie wygladalam tak efektownie bez welonu... ale jednak troche to wazy i ciagnie.. zwlaszcza w tancu czasami.
Jak juz byla nowa para mloda.. to byla kolejna zabawa.. najpierw moj mezus musial z rekoma zalozonymi do tylu zanurkowac pod moja sukienke i zdjac mi podwiazke :) Poradzil sobie oczywiscie znakomicie :D
Potem nowa para miala odwrotne zadanie.. czyli podwiazke trzeba bylo zalozyc na noge bez uzycia rak ..Tez dali rade ;) i dostali po szampanie.

Potem byla zabawa z krzeselkami (wlasciwie to kolejnosci zabaw nie pamietam :P ale jakos tak..) czyli chodzenie wokol i przynoszenie czegos z sali kto szybciej zajmie miejsce. Ofiary to podarta koszula meska i spodnie  ::)
Pozniej byl ten test zgodnosci.. szczerze mowiac to dopiero na filmie sie dowiedzialam co odpowiedzielismy tak samo a co inaczej :D ale wiekszosc wyszlo identycznie :)


Smieszne to bylo.. bo pytania byly przerozne i czasami nie wiedzialam co odpowiedziec :D
Najwiekszy rechot gosci byl oczywiscie przy pytaniach 'sypialnianych' :D
Moj faworyt (oczywiscie zobaczylam dopiero teraz na filmie):

'kto bedzie mial ochote dzis wieczorem?'  ja: oboje    R: oboje
'kto bedzie mial ochote jutro rano?'  ja: oboje    R: ona     :D

potem byla zabawa dla par. Dziewczyny musialy biec i przebic balon trzymany przez ich partnerow jak stoja siedza i leza.. nie jest to typ zabawy ktora bym wybrala ale gosciom sie podobalo :) a to najwazniejsze.  
No i trudnosc polegala na tym, ze jednym z panow bioracych udzial byl Anglik, ktoremu trzeba bylo wyjasnic co sie dzieje :D Na szczescie nie bylo to jego pierwsze polskie wesele.. ale i tak mial kilka szokow kulturowych do przezycia z tego co mowil. Np. to co dla nas jest typowe dla zabaw weselnych: calowanie na 'gorzko gorzko' ..dla niego bylo czyms troszke nie na miejscu.. jak to ujal ' nie wiedzial gdzie ma oczy skierowac'
Byl tez ten caly taniec ze zbieraniem na kolyske.. :D z uwagi na to ze bylo krotko i zespol to zapowiedzial, z niektorymi panami doslownie zdazylam zrobic pierwszy krok i juz byla zmiana :D w glowie mi sie krecilo od tych odbijanych.
Tu znow mnie wzruszyl moj ulubiony (i jedyny) siostrzeniec :) bo na koniec podszedl do mnie i mi wreczyl takie dwie garscie papierowych pieniazkow wystrzelonych z tuby mowiac 'Prosze, to dla Ciebie ciociu, tyle Ci nazbieralem' :)

Pozniej z tego co pamietam to chyba juz byl tort. Podobal mi sie wjazd bo lecialo 'Final countdown' i taki ciekawy efekt wyszedl :)
Ciachnelismy z gracją pierwszy kawalek ..a reszta sprawnie zajela sie obsluga :) Tort to byla pierwsza 'rzecz' od obiadu, ktora wciagnelam :) po prostu wczesniej nie bylo kiedy :) Byl smaczny klasyczny:z bita smietana i kawalkami owocow. Tylko tego marcepanu z wierzchu nie jadlam bo to by moglo zaslodzic na amen.


Potem tez zjadlam pasztecik z barszczem, pycha ... I to tyle mojego jedzenia na weselu (spokojnie, nadrobilam na poprawinach) :P Ale goscie sobie chwalili wiec wierze ze wszystko bylo przepyszne :) Wiejski stol tez zrobil furore (choc my bimbru nie mielismy, tylko jedzenie) zwlaszcza chleb ze smalcem wsrod emigrantow wywolal usmiech.

Pozniej byly dalsze tance, troche wiecej zdjec z goscmi i naszymi sobowtorami - balonami ;)


tanczylam do samego konca w moich butkach :) stopy bolaly tylko od samego tanca nie od butow. Nic sie nie poobcieralam. Tutaj polecam spsikac takim sprayem do rozciagania butow (czy cos takiego). Swiadkowa miala cos takiego i to najwidoczniej zdzialalo cuda (bo oczywiscie nie zdazylam rozchodzic nowych butow tak jak chcialam). Orkiestra skonczyla grac po4. Wiekszosc gosci byla do konca..

Nad ranem (ok 5-5.30, jak juz sie orkiestra pakowala i na sali zostala garstka gosci) siedzialam bez butow pijac herbatke i patrzylam jak nad przystania zaczyna dniec :) super widoczki..
Zanim z mezem poszlismy do naszego apartamentu popodziwiac wschod slonca tylko we dwoje ;)
przypomnielismy sobie ze moje ciuchy na przebranie sa w jednym z pokoi gosci nocujacych w hotelu.. :P kupa smiechu bo oczywiscie ani sie nie dopukalismy do drzwi ani nie dodzwonilismy na ich telefony.. :D ale juz nam bylo wszystko jedno.. nie sama pidzamka zyje czlowiek ;)

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #37 dnia: 5 Czerwca 2012, 09:19 »
Fajne zabawy mieliscie na oczepinach ;)
mysle ze i ja zbyt wiele nie tkne tego dnia ;)
o tym sprayu to slyszalam i jestes kolejna ktora chwali wiec go zakupie ;)
Tez chce kupic balony sobowtory ;))
Co do pizamki.... kochana jestem pewna ze niebyla potrzebna i maz  cie ogrzal hihiji


Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #38 dnia: 5 Czerwca 2012, 09:54 »
lusi a powiedz mi kto wymyslal pytania do tego testu zgodnosci? bo my tez chcemy to zrobic, ale nie mamy zadnych pytan, moze cos ppodpowiesz?

reszta kokursow super :) dobrze, ze goscie sie dobrze bawili!

oj jesli ja mam tyle nie jeesc, to nie wiiem co zrobie, ja lasuch jestem straszny!!! :P :D

pizamka pewnie nie byla potrzebna!!  :D :D :D

Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #39 dnia: 5 Czerwca 2012, 21:21 »
Aniolku pytania mial wymyslone zespol, my nie chcielismy ich wczesniej znac ani w to ingerowac bo wtedy nie byloby zabawy
Co to za frajda jak odpowiedzi nie sa spontaniczne? ;)
Najlepiej spytaj zespolu czy cos takiego znaja i daj im wolna reke :D i przygotuj sie na.. wszystko :D :D
Moge Ci napisac co my mielismy mniej wiecej.. ale.. naprawde polecam sie zdac na zespol

co do jedzenia to jedno ze ciagle bylam na parkiecie lub z goscmi a druga sprawa ze bylo goraco i duzo pilam.. za to na poprawinach probowalam wszystkiego :D ciast, salatek, karkoweczki z grila (mniam), zurku z biala kielbasa.. (zurek mnie akurat zawiodl.. bez jajka.. i jakis taki tlusty.. no ale dojadlam reszta ;) ) itp. Juz nie bylo tak goraco jak w sobote to apetyt dopisywal.

..spray sie popisal. jak spsikalam buta 2razy to bylo luzno ze sie balam, ze beda mi klapac ;) ale bylo super wygodnie.
Pisalam chyba u Aniolka ze polecam tez taki zel antybakteryjny do rak do niezbednika.. szybkie odswiezenie dloni.. niby nic wielkiego, ale duzy komfort w upaly :)

balony widzielismy na jakims filmie u kamerzysty i wpadly nam w oko :)
.. a na weselu goscie robili sobie z nimi fotki.. nawet tanczyli :P
Oczywiscie napelnilismy je helem ( R. jechal w sobote rano :D ) w party deco w gryfie chyba.

A co do 'pidzamki'.. obylo sie bez :D ale taka fajna dostalam na panienskie.. ze az zal bylo jej nie wyprobowac ;) :P

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #40 dnia: 5 Czerwca 2012, 22:48 »
a gdzie ten zel kupic???????
sprtay kupie na pewno


Offline Pandi
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1832
  • Płeć: Kobieta
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #41 dnia: 6 Czerwca 2012, 08:21 »
spray, który "rozciaga" buta? :P

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #42 dnia: 6 Czerwca 2012, 09:23 »
Tak Pandi. juz mi o tym gadzecie mowilo kilka osob. kupie to na pewno ;)


Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #43 dnia: 6 Czerwca 2012, 23:13 »
takie zele do rak powinny byc w rossmanie czy innych drogeriach.. tak mi sie wydaje :)

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #44 dnia: 7 Czerwca 2012, 09:14 »
Ok kupilam wczoraj i wyprobowalam. faktycznie fajna sprawa na upaly .))


Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #45 dnia: 18 Czerwca 2012, 23:16 »
:) poniewaz sezon slubowy w pelni trzeba sie strescic z ta moja relacyjka..

nie wiem co pisac o poprawinach.. hmm.. byly oczywiscie mniej formalne i nie tak upalne jak dzien slubu.. ale to dobrze bo latwiej mogli co niektorzy dojsc do siebie ;)

na poprawiny mielismy piwo z kija (we wlasnym zakresie) no i wczesniej ustalone menu. Jak pisalam wczesniej osobiscie zawiodlam sie na zurku ;/ -dla mnie byl tlusty i wygladal jak woda z bagna ..ale moze to ja jestem jakas dziwna bo R mi tu mowi ze sobie dokladal dwa razy  ::) .. na szczescie byla przepyszna karkowka z grila ktora mnie uratowala :) goscie tez bardzo sobie chwalili takie drobiowe roladki faszerowane chyba orzechami (albo grzybami?) ale nie zalapalam sie na nie na cieplo.. a na zimno to juz nie to samo.
Ciasta byly pyszne :) i znikaly w tempie ekspresowym. Nie pamietam juz jedzenia az tak.. wiem ze jadlam jakies salatki i mi smakowaly.. no i grilowe miesko pycha.

a moja poprawinowa sukienka(zdj sciagniete po zakupie z neta.. bo z moich zdj nigdzie nie widac calej :/ ):

do tego mialam takie pomaranczowe dodatki (kolczyki, spinka z kwiatem i opaska i bransolety) i butki zloto/bezowe



Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #46 dnia: 18 Czerwca 2012, 23:27 »
pokaze Wam kilka przykladowych fotek z pleneru :)

Ogolnie najpierw mielismy zaplanowane robic sesje nad morzem.. kiedy bylismy w tym spa.. ale potem zmienilismy na Szczecin.. i sesja odbyla sie w koncu w niedziele tydzien po slubie (ostatni dzwonek ;) bo juz w poniedzialek wylatywalismy)
Bylismy wszedzie :D bylo chlodno ale humory dopisywaly i mysle ze bylo warto troszke pomarznac.
Musze napisac ze cudownie bylo sie znow moc ubrac w suknie :) moglabym ja chyba zakladac co tydzien :D :D
a wiec..

Szmaragdowe:





gdzies ..w polu :D:





Zamek:





Waly Chrobrego:



i to by bylo na tyle ;)

Offline shar3ware

  • M&D&M
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8146
  • Płeć: Kobieta
  • Jaś +13.06.2012 [*]
  • data ślubu: :i_love_you:
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #47 dnia: 18 Czerwca 2012, 23:53 »
Sukienka poprawinowa mi się bardzo podoba!
Zdradzisz mi gdzie kupiłaś to to cudo i ile kosztowała?
Pewnie fortunę za nią dałaś... ::)


Zdjęcie z pleneru są prześliczne ,bo Ty jesteś śliczna.
I ta Twoja  figura....wrrr...zazdrość! :D
Naprawdę Ci zazdroszczę tej figurki...

I zauważyłam ,że Ty na każdym zdjęciu inaczej wyglądasz :) :D



Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #48 dnia: 19 Czerwca 2012, 06:59 »
mi też fotki bardzo się podobają  :D

a to z bryczką - to pojazd pana, od którego mieliśmy naszą ślubna bryczke  :D początkowo chcieliśmy właśnie tę, ale kiedy pokazał nam nową....wybraliśmy drugą opcję  :D

fajnie, że zdjecia są w różnych miejscach  :D ciagle coś sie dzieje  :D
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #49 dnia: 20 Czerwca 2012, 22:38 »
:) dziekuje za mile slowa


bylismy jeszcze w srodku na zamku (w operze czy co to tam jest) i mamy fajne zdj na tym czerrrwonym dywanie.
Co do bryczki to sie pojawila znienacka na walach i pomyslelismy sobie ze... czemu nie ;)  
(nie dziwie sie ze wybraliscie te druga.. taka czarna to juz nie ten efekt.. w koncu to byl white wedding! ;) )
Ale wtedy to juz byla koncowka i bylam zmarznieta na kosc i tylko tak szybko szybko strzelilismy kilka fotek ;) :P rozgrzewalam sie szampanem na boku ;)

co do sukienki z poprawin.. kupilam ja w H&M.. ciezko sie odniesc do ceny bo kupowalam ja w Irl.. na wyprzedazach, akurat mi wpadla w oko (chociaz uparcie szukalam bialej :P ) i nie wiem.. za jakies 15euro ja wzielam chyba.

Jak tak patrze na te kilka marnych fotek z poprawin  ::) ktore mam to jednak spodziewalam sie lepszego efektu.. moze ten kolor byl za malo przebojowy?
I chyba wole bardziej dopasowane kiecki ;) na jakims zdj jak sie oparlam jakos z tylu to wyszlam jak w 8m-cu ciazy :D  :P
ale chociaz krotka byla to pokazalam ze mam nogi a nie tylko suknie ;)

i faktycznie wychodze przeroznie na zdjeciach :D (glownie kiepsko ale jak mam farta to sie uda ;) )
Kolezanka mi powiedziala ze na jakims zdjeciu wyszlam jak ta aktorka co grala w polskiej wersji tytulowa Nianie  :D




Offline przyszlazona
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1321
  • Płeć: Kobieta
  • SPRZEDAM FIGURKĘ NA TORT I PODUSZKĘ NA OBRĄCZKI
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #50 dnia: 29 Czerwca 2012, 12:49 »
można dołączyć? kurcze, spóźniłam się na fotki :(

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #51 dnia: 29 Czerwca 2012, 15:57 »
Ja tez nie widzialam ;(


Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: wyszłam za mąż.. już nie wracam ;) -nasz MAGICZNY dzień
« Odpowiedź #52 dnia: 29 Lipca 2012, 00:07 »
Minęły 3 miesiace od naszego ślubu :)
Jak ten czas mknie.. to niesamowite!
A my.. ;D  z kazdym dniem szczesliwsi  :i_love_you:

prosze o zamkniecie relacji. :) Jeszcze nieraz bede do niej wracac zeby odswiezyc troche wspomnienia.. ale juz nic wiecej nie dopisuje.


Dziekuje dziewczyny za wsparcie i wspolne przezywanie przygotowan do slubu i relacji z tego magicznego dnia :)