Ojej, jaki tu się ruch zrobił, fajnie Dziewczyny, że "mnie" odwiedziłyście

Nie bardzo mi szło prowadzenie tego wątku, więc jakoś zaprzestałam...
Co do zaproszeń dla tych 16-latków, dotyczyło to kuzynostwa narzeczonego, Jego rodzice zadecydowali, że zaproszeni mają być ma jednym zaproszeniu razem z rodzicami, jako że rodzice tych kuzynów właśnie są bardzo konserwatywni i "osobne zaproszenia będą niemile widziane". Trochę mnie to zaskoczyło, ale sprzeczać się nie będę. Wręczając zaproszenia powiedzieliśmy im po prostu, że jeśli mają ochotę z kimś przyjść, to nie ma problemu. Zaproszenia już rozdane. Cieszyłam się bardzo na związane z tym odwiedzanie rodzinki i znajomych, ale nie sądziłam, że to będzie aż tak męczące
