Msza sobotnia jest zazwyczaj o tej samej godzinie, co niedzielna wieczorna, nie dam sobie głowy obciąć, że we wszystkich kosicołach w całej Polsce, ale moim mieście - we wszystkich.
Tak jak piszesz, to zależy od polityki parafii i proboszcza, czasem mają jakieś inne zwyczaje i patenty, żeby dodatkowo sluby ogarnąć.
Jedna z bydgoskich obleganych parafii robi sluby nawet po mszy wieczorej

To była tylko luźna sugestia, ze może warto sie zorientować jakie parafia ma zwyczaje, zanim wybierze się godzinę slubną.
Poza tym tak jak pisałam - to tylko moje spostrzeżenie z tą 17stą, jako gośiowi strasznie szybko całość przeleciała, mimo, że to nie było jedno z najlepszych wesel. Ciągle wjeżdżał jakiś posiłek na zmianę z zabawami i tak naprawdę mało było czasu na pogadanie z innymi. Oczywiście wiem wiem - to kwestia organizacji wesela
Pewnie ze względu na taką a nie inną organizację tego, na którym byłam, mam sceptyczne zdanie co do godziny
no 12 to trochę inna bajka niż 15 czy 16