[czarnulka1984]

zdecydowanie przy taki biuscie powinny byc ramiaczka chociazby po to aby torszke podniesc biust  ja juz w sumie sama nie wiem Skarbek mowi ze jest za wysoka do sukienek z szerokim dolem znow Aniutek83 mowi ze jest za niska na sukienke z szerokim dołem. Ja powiem tyle ze mam 175 cm i bede miec sukienke Galaxy(wklejalam ja wczesniej)i uwazam ze wcale nie wygladalam z takich sukienkach jak wileelkaaaa baba  tylko calkiem fajnie poza tym suknia taka ma swoje zalety chociazby to ze ukrywa szeroka pupe Moja kolezanka ma 181  cm i miala wlasnie taka szeroka sukienke plus 7 cm obcasy i wcale nie wygladala dziwnie wrecz uwazam ze inna suknia by jej nie pasowala. Widzialam natomiast dziewczyne ktora ma okolo 190 cm i miala taka sukienke cos ala rybka tylko ze przod krotszy tyl dluzszy i powiem wam ze to dopiero komicznie wygladalo. No ale kazdy ma swoj gust najlepiej pochodzic i pomierzyc

no wlasnie wydaje mi sie ,że w sukienkach z szerokim dołemdobreze wygladają dziewczyny wysokie , a Skarbek no co ty gdzie Ty za wysoka jestem! Ja to bym chciała mieć taki wzrost jak ty( marze o tym) i super wtedy bym sie zdecydowała na szerszy dól! Bo ja bym sie teraz nie odważyła! No fakt rybka tez troche wydłuza i własnie taki fason takze wyglądała na jeszcze wyższą ! To fakt trzeba przymierzać bo moze byc całkieminaczej niz sobie myślimy no nie?

[czarnulka1984]

dla Ciebie Aniutek83 najlepsza by byla sukienka prosty gorset jakis koronkowy najlepiej wlasnie jak mowisz na szyje i doł nie calkiem prosty rozszerzany torche i podpiety np jakims kwiatem. Zaraz poszukam cos a jak znajde to wkleje.

[czarnulka1984]

podoba ci sie??

podoba podoba ja własnie mysle nad gorsetem bo tez mi sie podobaja no i zawsze lepiej trzyma biust! ale tylko nie podpiety kwiatek bo ja zadnych kwiatków p[rzy sukniach nie uznaje ewentualnie samo podpiecie bez kwiatka! a ta ma prześliczny gorset i gorsetz kwiatkiem moze byc byleby nie było go przy spódnicy! bo ja po prostu sie boje ze szersza sukienka mnie przytłoczy bo i tak jestem mała i wygladam na 18 lat!

To nie chodzi o to że jestem za wysoka tylko że jestem za wysoka w stosunku do mojego Mężczyzny.My mamy bardzo podobny wzrost(no jest wyższy może o 5 cm)i obawiam sie że troche go przygaszę jeszcze taką szeroką kiecka.Ale podobają mi sie bardzo.A Tobie Aniutek to zazdroszczę bo tez bym chciała być taka filigranowa.Ale zawsze podoba nam sie to czego nie mamy(włosy też prostuje bo mam same loki )

wiesz co skarbek siostra narzeczonego brała ślub w październiku i z mężem może sie róznia wzrostem 5 cm a do tego dosały butki no i fryzura a miała sukienke na kole dośc szeroka i powiem Ci ,ze wcale nie wygladała na wyzsza czy cos .niewiele sie rózniło!Ale ja nie jestem znowu taka filigranowa tylko niska a ja to sobie moge strzelic nawet 10 cm obcasy( alenie włoze bo bym sie zabiła) bo mój facet ma 188 cm.wzrostu! a to ja tez prostuje ale loków nie mam! a wiecie co JAK SIE NIE MA CO SIE LUBI TO SIE LUBI CO SIE MA!

DOKŁADNIE! Dzieki za odpowiedz moze sie zdecyduje na szersza sukienke ale oprócz tego dylematu mam jszcze jeden:czy to koło nie przeszkadza?Znaczy czy się nie unosi jak siadasz itp?

skarbek no to koło jest podobno takie poddajace sie i w ogóle , jesli chcesz to napisz mi na prywatna wiad maila i przesle Ci ich foty jak oni razem wygladali , ona na to koło nie narzekała! nie wygladało zeby sie unosiła jak siedziała! jeszcze mam kilka fotek kiecek , które mi sie podobaja i siebie całej to moze mi cos doradzicie!

ok dawaj.czekam na zdjecia

no to oki to ja a to kiecki , które równiez mi siepodobajA SKARBEK DAJ MAILA TO CHETNIE CI PODESLE ICH FOTY
to ja tylko teraz mam dłusze włosy


A TO KIECKI OPRÓCZ TYCH WCZESNIEJSZYCH







nie wiem moze mi cos doradzicie moze cos totalnie innego od tych!

ta ostatnia podoba mi się najbardsziej a meila masz na prv

A jak nie to napiszę  na forum tylko daj zanć.Pozdrawiam

[Vall]

Aniutek - wszystkie suknie fajne, bo podbny fason Ale ta ostatnia - miodzio - tez ja oglądałam
moja siora miała podbna troszke w zesłzym roku na sowim slubie...tylko na ramiączkach...

No też własnie chciałabym cos w tym fasonie , bo chyba inny to do mnie nie pasuje? bo tak sie zastanawiałam ze moze mi cos doradzicie do tych moich fot co widać! a ta ostatnia fajowa tylko ,ze ja nie chce takich rekawów zdecydowanie , bo wydaje mi sie ze smiesznie bym wygladała!Inne dziewczyny jakos fajnie sie w tym prezentuja  , ja raczej watpie bymi topasowało! Ale chetnie posłucham waszych rad!

[Moongirl]

najlepiej przymierzać, przyemierzać i jeszcze raz przymierzać.... okazuje się często, że to, co nam się podoba najbardziej, na żywo nie prezentuje się tak rewelacyjnie... a taki "zwykły" model, na który normalnie nie zwróciłabyś uwagi, leży idealnie....

...z wklejonych modeli najbardziej podoba mi się druga i ostatnia...

[ilka2]

Właśnie tego sie obwiam że to co mi sie podoba na manekinie będzie faalnie wyglądało na mnie  Aniutek ale te sukienki co wkleiłaś super.... sama szukam czegoś takiego i chyba też z ramiączkami bo będe się czuła bezpieczniej przy pląsach i tanach

Aniutek83 właśnie (dopiero)odebralm twojego meila i masz rację taka różnica wzrostu nie przeszkadza.Pozdrawiam

skarbek no problem , chetnie Ci pomogłam! No mówiłam,ze nie przeszkadza!

Dziewczyny bylam w poniedzialek przymierzyc suknie (to nie zła zabawa) no i okazalo sie ze w mojej wymarzonej ekri wglądam fatalnie bo poprostu zlewa sie z moim cialem(prawie).No ale w bialej jest ok!Wyszło też ze nie mogę mieć sukni 2 częciowej, no może i moge ale w jedno czeciowej wyglądam naprawdę lepiej(podkreśla figurę i lepiej się układa) a o spódnicy na kole nie mam mowy.Aha no i najwazniejsze suknie które przymierzałam były odważniejsze od tej którą wam pokazałam no i stwierdziłam ,że dobrze sie w nich czuje-tam byłaby za skrona. No i znów wkrada się ta prawda- TRZEBA PRZYMIERZAĆ A NIE WYBIERAC SUKIENKI ZE ZDJĘC i ja sie o tym już przekonałam...Pozdrawiam

skarbek no ja też marze o ecru  musze chyba jednak przymierzyc bo co jesli okaze sie fatalna? No chyba jednak tez sie wybiorę na małe przymierzanko... ale juz się boję ,ze we wszystkim bedzie tragicznie...

No nie przesadzaj takiej fajnej dziewczynie to we wszystkim będzie dobrze:)Sama musisz zobaczyć w czy się sobie podobasz bo to Ty masz sie dobrze w tym czuć, a jeszcze jak się bedziesz poodobać temu JEDYNEMU to już bedzie bomba

dziewczyny, z kieckami to jest że trzeba mierzyc...mierzyc i jeszcze raz mierzyć.siedząc przed kompem nic sie nie wymyśli!!mi sie wydawało że jak suknia ślubna to tylko ecri ale jak przymierzyłam to już wiem że biała i żadna inna!!
warto "poświęcić" się i połazić po różnych salonach i mierzyc suknie nawet te które nam sie na pierwszy rzut oka nie podobają....naprawde nigdy nie wiadomo w jakiej będziecie sie czuły i wyglądały superowo!!

powodzenia w buszowaniu po salonach!!  

[natalia113]

ja kieckę wypożyczam bo nie chce szyć. stwierdziłam że wolę zobaczyc jak będę wyglądała bo chciałam prostą skromną i po prostu całość bez gorsetu. jak przymierzyłam to okazało się że nie moge nosic takich sukienek bo mam duży biust i wszystko ciągnie do dołu i góra wyłazi
więc mam też skromną i prostą sukienkę ale z gorsetem. bardzo podobną sukienkę do mojej wkleiłam na swoim odliczaniu zapraszam

Dziewczyny zakłądajac ten wątek byłam pewna na 100% że suknia którą wklejam jest tą jedyną! No i oczywiście zmieniąłm zadanie. Nie mam niestety zdjęć ze ślubu ale mogę Wam wkleić suknie z katalogu. Nie szyła m jej w salonie bo mijało sie to z celem. Była poprostu za droga, wypozyczenie nie wchodziło w grę bo przedemną mogło ją mieć 50 Panien Młodych a wiadomo ze sie niszczy.
Uszyła ja więc w innym salonie- z tego samego materiału i wszystko było identyczne oprócz koronki za UWAGA- 1/3 ceny. Metka dużo widać robi w wycenie produktu! Oto oryginał, a "kopię" wkleję później. Jak zuważycie suknia którą wybrałam rózni się znacznie od tej "jedynej" sprzed roku. Nie spieszcie sie wiec.

Zawsze mnie zastanawia skąd przekonanie, że suknia wypożyczona będzie zniszczona, bo ją nosiło dużo dziewczyn. Przecież wypożyczasz suknię w stanie takim jakby była nowa. Jak ktoś zniszczy suknie to salon kupuje nową lub (jeśli nikt kolejny nie zamówił sukni ) ją wycofuję. W życiu nie słyszałam żeby jakaś dziewczyna przyszła odebrać suknię na kilka dni przed ślubem, a tu się okazuje że sukienka jest zmechacona, podarta, brudna...itp. NIE MA CO SIĘ BAĆ WYPOŻYCZANIA. Ja tez wypożyczałam i suknia była jak nowa. A koszt nieporównywalnie mniejszy. To tylko taka moja mała dygresja. pozdrawiam. A sukienka wybrana przez ciebie bardzo ładna. Gratulacje dla młodego małżeństwa.