To ja, to ja napisałam o tych motylkach Teraz to już nawet prawdziwy motylek siedzi w moim brzuszku  

[ela]

Teraz to już nawet prawdziwy motylek siedzi w moim brzuszku

teraz to motylek ale za 8 mieisecy to bedzie wielkie motylisko

14.10.2006 godzina 17 kosciół Duch  Jak dam rade to sie przyczołgam porobic fotki

Zapraszam!! Będzie mi bardzo miło zobaczyć kogoś z forumek

[ela]

Zapraszam!!

postaram sie , oczywiscie jak mi brzuch nie bedzie przeszkadzał w chodzeiu

[natalia113]

ja niestaty nie będę mogła przyjść chociaż bardzo bym chciałam... u nas weselicho za 6 dni i dowiedziałam się od znajomych że nasze kucharki robią super jedzonko  a tobie życzę udanej rozmowy z nimi bo najważniejsze to żebyście nie byli źli na jedzenie... i masz rację dużo ciepłych posiłków to podstawa            

i dowiedziałam się od znajomych że nasze kucharki robią super jedzonko

Szczerze zazdroszczę Myślę, że dobra orkiestra i dobre jedzonko to podstawa udanego wesela!!! Każdy na to powinien zwracać szczególną uwagę.

A propo ostatniego wesela. Najbardziej rozbawiło mnie (chociaż nie wiem czy powinnam się smiać czy płakać ) podanie czerwonego barszczyku w plastikowych kubeczkach. Z jednej strony eleganckie wnętrza, a z drugiej jednorazowe kubeczki   ŻENADA! Na to też zamierzamy zwrócić uwagę.

[natalia113]

podanie czerwonego barszczyku w plastikowych kubeczkach.

                       
TYLKO NIE TO

Z jednej strony eleganckie wnętrza, a z drugiej jednorazowe kubeczki

TOTALNA ŻENADA
KONIECZNIE Z NIMI POROZMAWIAJCIE

[ela]

czerwonego barszczyku w plastikowych kubeczkach

...zawsze to taniej

...zawsze to taniej

No dla nich taniej i wygodniej, bo nie muszą potem zmywać. A za taką kasę stać ich na zmywarkę i to nie jedną Dla mnie to niedopuszczalne!

[ela]

Dla mnie to niedopuszczalne!

No i chyba nie pozwolisz na to ! Bo to tak jakos dziwnie ! w kubeczkach to mogą podac salape na swojej imprezie .

Elu pewnie, że na to nie pozwolę. Mowy nie ma!  

[Anielka]

O rety Gosiaczku wyobrażam sobie jak się musiałaś zdenerwować widząc to wszystko na tym weselu. Pocieszające jest tylko to, że teraz masz możliwość wyjaśnienia wszystkiego co było nie tak i możesz zastrzec jak chcesz i jak ma być. Qrcze jak to się teraz trzeba pilnować. Barszczyk w plastykowych kubkach - kto by pomyślał. Dla mnie to skandal.

Przesadzili z tymi kubeczkami, to fakt. Ale masz czas z nimi pogadać, to najważniejsze

[the_rose]

właśnie najwazniejsze, ze sobie z nimi porozmawiasz i powesz co ci sie nie podobało...daj znac jak zareagowali:)

właśnie najwazniejsze, ze sobie z nimi porozmawiasz i powesz co ci sie nie podobało...daj znac jak zareagowali:)

Dzisiaj byliśmy w dworku. Podpisaliśmy umowę, wybraliśmy menu. Powiedzieliśmy wszystko co nam się nie spodobało w ich organizacji. Obeszło się bez zgrzytów. Wręcz powiedziałabym, że spotkanie było bardzo przyjemne. Wszelkie szczegóły dograne, a co z tego wyjdzie okaże się 14 października
Do załatwienia został nam właściwie wystrój kościoła. Pan zajmujący się strojeniem kościołów pokazał nam tylko jedną opcję, którą oferuje. Są to białe, długie, plastikowe wazony ze sztucznymi białymi kwiatami, które ustawiane są co dwie ławki. Jak dla mnie to straszne  
Nie wiem co w tej sytuacji robić. Może jeszcze kogoś innego znajdę chociaż w Stargardzie może być z tym kłopot.

[redzia]

Hej Gosiaczku dawno tu mnie nie bylo, ale juz nadrobilam zaleglosci.
Mysle, ze bukiet bedzie sliczny. Tez mialam candeneski w bukiecie (i roze), bardzo ladnie wygladaja. Moje byly bordowe i musialam uwazac, bo jak przejechalam kantem kwiata po sukience, to zostalo mi cos w rodzaju bordowej "rysy". Pozniej juz do samochodu wzielam sobie sciereczke i dopiero na niej kladlam bukiet.

Nie wiem co w tej sytuacji robić

Gosiaczku, zapytaj sie w kwiaciarniach, moze dekoracja kosciolow tez sie zajmuja.
A jesli chodzi o wypozyczenie dekoracji do kosciola, to moja mama pytala sie o koszt w firmie zajmujacej sie tym. Pani wyliczyla mamie co wypozyczaja i co stroja i wyszlo 300zl. Gdybym miala slub w Szczecinie byloby 200zl, ale tak pani powiedziala, ze 100 dodatkowo za dowoz.
Gdybys chciala wiedziec cos na temat tej firmy to wysle ci info na priv, tylko daj znac. Ostrzegam tylko, ze nie widzialam efektow ich pracy.

Gdybys chciala wiedziec cos na temat tej firmy to wysle ci info na priv, tylko daj znac. Ostrzegam tylko, ze nie widzialam efektow ich pracy.

To ja poproszę redziu! Będę wdzięczna

oj Gosiaczku Gosiaczku. widze, ze stres na maksa.

haha no stres mnie pomału dopada.

nie wiem Gosiu, byc moze mamy inne oczekiwania,

Martini nie mamy innych oczekiwań. Ja naprawdę nie jestem wymagająca, ale byłam i widziałam to co napisałam a to było poniżej moich zwykłych oczekiwań. Już koniec z tym. Będzie dobrze!

[redzia]

Gosiaczku   juz poszlo

Właśnie spojrzałam na stronkę o pogodzie. Zapowiada się cudooowna 10 stopni i deszcz! Tak myślałam   Prawda, że piknie?

No właśnie jakoś to mnie najmniej martwi

No właśnie jakoś to mnie najmniej martwi

Gosiu ja mam tydzien później, wiec nie wiem czego sie spodzeiwac. Zaawansowanej jesieni z deszczem czy początkowej zimy z gradobiciem lub czyms podobnym

A tak poza tym, to na bank bedzie dobrze :d innej opcji nie ma  

Drogie koleżanki!
Właśnie wczoraj zdecydowaliśmy zmienić utwór na nasz pierwszy taniec Uznaliśmy, że taniec ten musi się różnić od zwykłyh tańców. Będzie to walc! Zastanawiamy się nad dwoma: walc Nomansland, który spiewa Enya lub walc z "Ojca Chrzestnego". Myślę, że będzie to zaskoczenie dla naszych rodziców i przyjaciół. Nic im o tym nie mówiłam.   Ciekawy co z tego wyjdzie haha. Będzie niezły ubaw!  

nomansland to nasz pierwszy taniec
wszystkim się bardzo podobał
a po weselu chyba z 10 maili wysłałam z tym utworem bo się kolezanką podobał

nomansland to nasz pierwszy taniec
wszystkim się bardzo podobał

Ooo to super! Ile mieliście lekcji? Kompletnie nie wiem jak wyjdzie to mojemu Marcinowi. Fredem Asterem to on nie jest hahah, ale zaskakuje mnie tym, że chce go zatańczyć i bardzo się stara. Nie musiałam go wcale namawiać

my mieliśmy 3 lekcje u pani Kasi Urbańskiej
potem jeszcze troszke w domku ćwiczyliśmy

u pani Kasi Urbańskiej

No my też u pani Kasi wczoraj byliśmy półtorej godzinki, sami tyle chcieliśmy, ale to jest za długo jak na jeden raz. Zapisaliśmy się jeszcze na 3 lekcje Zobaczymy czy starczy nam zapału Zawsze to jakaś nowa przygoda w życiu Przyznam, że ja to bym chciała regularnie na taki kurs uczęszczać. Może Marcinowi też się spodoba

Aha agulkaaa, a nie masz przypadkiem tłumaczenia tekstu tego utworu? Szukam w internecie, ale nigdzie nie mogę znaleźć

[carlunia]

No i jestem w odliczanku Jak tak czytam to się zastanawiam jak to bedzie ze mna bo ja straszna panikara jestem, zawsze wszystko musze miec wczesniej zalatwione i zaplanowane...Moj narzeczony sprowadza mnie na szczescie na ziemie
Gosiu: trzymam kciuki zeby wszystko bylo tak jak sobie wymarzylas

Gosiu: trzymam kciuki zeby wszystko bylo tak jak sobie wymarzylas

Dziękuje bardzo carlunia, jak każdy chciałabym aby wszystko się udało! Chyba tylko nie martwię sie o orkiestrę   opinie innych foremek o Galileo spowodowało, że jestem pewna "roboty" jaką wykonają
Buziaki dla Ciebie!

tłumaczenia nie mam gdzieś kiedyś znalałam tylko tekst
jak go znajdę w tym moim bałaganie to ci wkleje