Nie było tak źle z aparatem, orócz tego, że po każdej wizycie kontrolnej bolały mnie zęby i przez trzy dni żyłam tylko na jogurtach, bo nie mogłam nic ugryżć. A samo zdjęcie nie było bolesne, no może trochę nieprzyjemne. No i w końcu mogę normalnie zjeżć jabłko, od razu po wizycie kupiłam ich kilogram i zjadłam, tak za nimi tęskniłam....