Tak Aniutek83, ta sama sala.
Jeżeli chodzi o organizacje wesela to nie boję się bo brałam już parę razy udział w takich przygotowaniach. Niestety wiem, że nawet jak masz sprawdzone kucharki to i tak jedzenie mogą ci pokraść. Jeżeli chodzi o lokale to się trochę zraziłam bo ile razy byliśmy w lokalach zawsze było coś nie tak, a to rosół był zimny, a to mało miesa, a to na kawę czekało się godzinami i niby super ekstra lokale a zawsze było coś nie tak. Mam liczną rodzinkę i chodziłam i do restauracji i do domów działkowca więc wiem co nas czeka i jestem przygotowana. U mnie też jest o tyle komfortowa sytuacja, że mój K. też jest z Czeladzi i nie będzie to tylko na mojej głowie.