Antalis, ojoj! nie możecie sobie dać wejść na głowę

dobrze, że nie mieszkacie z teściową (tak wnioskuję), a to kto będzie zajmować się Waszym dzieciątkiem to tylko Wasza decyzja, nikt inny nie powinien na nią wpływać. Ja niestety (?) mieszkam w tym samym domu co moi rodzice i wiem, że czasem będę się z tego bardzo cieszyć (opieka po macierzyńskim jak wrócę do pracy), ale czasem bardzo się boję wtrącania i tego, że jak coś będzie nie tak, to nie uda nam się tego zachować w tajemnicy, a jak moja mama to i cała rodzina będzie wiedzieć

. Jak powiedzieć własnej kochanej mamie, że czasem nadmiar uczuć może szkodzić...
Eva*, i może to lepiej, że nie planowałaś... przynajmniej nie martwisz się tak jak my oczekujące, czy @ przyjdzie czy nie
dziewczyny! oby 16 listopada przyniósł nam to, czego każda z nas pragnie
