Patka wprowadziliśmy się ok 8 miesięcy po rozpoczęciu budowy. Wcześniej wiedzieliśmy co chcemy ( bo dom planowaliśmy w głowach parę lat wcześniej

) więc nie traciliśmy czasu na wybieranie, poza tym w takich czasach żyjemy że większość rzeczy jest "dostępna" albo w krótkim odstępie czasu albo "już" więc nie było obsuwy związanej z brakiem czegoś tam. Wprowadziliśmy się jak był gotowy tylko jeden pokój, nie było schodów ani kuchni za to byliśmy my plus dwójka dzieci w tym jeden noworodek

Skoro dom był zdatny do zamieszkania nie chcieliśmy czekać i płacić za wynajem

Fakt że niecałe 3 tygodnie później już wszystko było gotowe więc długo się nie naczekaliśmy. To był fajny czas, jacy byliśmy wtedy podjarani tym domem, a Liwka jaka szczęśliwa była
To się rozgadałam, ehh na starość sentymentalna się robie
