My mamy CO miejskie, ale w łazience przenosiliśmy grzejnik na inną ścianę i rurki są w podłodze. Przypadkiem bardzo umililiśmy sobie życie, bo jam zmarzluch okrutny. Przy okazji nie płacimy więcej za ogrzewanie, bo w łazience nie ma podzielnika, więc koszty są rozłożone na cały blok i praktycznie tylko w łazience mam odkręcony grzejnik i otwarte drzwi.