Lila, nie jest godny polecenia, więc się nie przyglądaj

Z mikrotekstury. TEKA.

Matko, a to co? Już "gogluje", pisz od razu czy jesteś zadowolona czy nie. Póki co obczaiłam temat " stalowe" "granitowe".

Ola to jest stalowy, ale taki hmm chropowaty  Niby miał być ekstra w czyszczeniu, woda miała spływać i nie zostawiać zacieków...g.ówno prawda. Fakt, że wodę mamy tak twardą, że cilit bang do kamienia jest non stop w użyciu.

[liliann]

aaa to tak jak ja mam teraz...
zlew jak zlew
powiedziałabym...
kamień się osadza jak na wszystkim, myć go trza...

Ola to jest stalowy, ale taki hmm chropowaty  Niby miał być ekstra w czyszczeniu, woda miała spływać i nie zostawiać zacieków...g.ówno prawda. Fakt, że wodę mamy tak twardą, że cilit bang do kamienia jest non stop w użyciu.

Aaaa takie buty, obczaiłam tylko stalowe "zwykłe". Do tej pory w stalowych z którymi miałam do czynienia zawsze zostawały brzydkie ślady po wodzie i szybko osad się robił. Myślę nad granitowym, blat mamy granitowy więc mógłby się fajnie komponowac, tyle że jak wszystko ma minusy

[liliann]

niestety...
zawsze jest jakiś minus...
a jak się okaże, że (teoretycznie) ich nie ma to minusem jest cena 

[Precelek]

Są takie blaty specjalne, z których się formuje zlew, podobno świetne w utrzymaniu, ale drogie dość.

Ja będę kupować granitowy zlew, moja mama uzytkuje taki od 9 lat i nie narzeka, wiadomo trzeba go ścierać i myć, ale o wiele lepszy dla mnie jest jej zlew, niż taki stalowy w dziurki/ chropowaty jakby - miałam taki na poprzednim mieszkaniu.

[toscansun]

Polecam zlew ceramiczny, my mamy jednokomorowy z IKEI.
Dla mnie jest super, oprócz tego, że ładnie wygląda, bardzo dobrze się myje, nie widać zacieków z wody i cenowo przystępny.
Oczywiście ma też minusy, trzeba uważać, by nic ciężkiego nie spadło.

[liliann]

obejrzę sobie tą IKEE

[toscansun]

mamy ten

są fajne akcesoria do niego, deska do krojenia,durszlak

[liliann]

mój mąż kręci nosem na zlewozmywak bez ociekacza...
a mi tam własnie taki pasuje...
zobaczymy co przygotuje dla mnie moja architekt...
ostatni "zarys kuchni" zanegowałam i teraz jedziemy od nowa...

[eovina]

Tez w poprzednim mieszkaniu mieliśmy ten zlew z Ikei i bardzo go sobie chwaliła. Teraz nad zlewem jeszcze dumam

[Zoya]

dziewczyny, zgłaszam się do Was po radę... bo nie wiem jak ugryźć owy temat - mianowicie jesteesmy na etapie meblowania sypialni. Tzn mamy kupione meble, pozostało łózko... i tu czekam na Wasze sugestie.
Pokoj pomalowany duluxem na kolor taki  ni to beż, ni to fiolet, żadna szarość - coś pomiędzy
Kolekcja provance z krysiakmeble.pl - zakupilismy witryne zamkniętą, komode, szafke i krzeslo.
Problem mam z łóżkiem. Niby idealnie pasuje takie:
http://allegro.pl/rasputin-klasyka-i-nowoczesnsc-180x200-i2643803804.html

oczywiscie w bieli - jak meble, no ale boje się o te kanty. Młody przydzwoni i bedzie problem, a zabezpieczac tego mi sie nie chce... wiem tez, ze nowoczesne lozka odpadają, ale mysle sobie, ze jak znajde cos nieudziwnionego, zarzuce odpowiednią narzutę, posciel i poduchy - to moze zagrać. Wiem, ze skóra czy ekoskóra to słaby pomysł, no ale Np:
http://allegro.pl/lozko-tapicerowane-kller-180x200-i2707991571.html
http://allegro.pl/lozko-skorzane-biel-stelaz-w-cenie-skora-nantes-i2717778874.html

Jeszcze wpadło mi w oko cos takiego:
http://allegro.pl/lozko-flex-180-x-200-z-pojemnikiem-w-wa-i2730395025.html
ale mąż cos nosem na nie kręci, choć mi się podoba...

Jakos mi umiem podjąć decyzji. Weźcie mi coś poradźcie, bo zakochałam się w tych meblach i teraz z doborem łóżka mam problem 

[Precelek]

MI najbardziej pasuje to ostatnie... ale gdybym sama wybierala wybrałambym proste białe łóżko.

[eovina]

jolanga my mamy ten kardamon w kuchni, świetny ten kolor
A co do łóżka tapicerowane mi się w ogóle nie podobają jak dla mnie są okropne. Te ostanie jak najbardziej w moim guście ale cena zwala z nóg.
My mamy drewniane i dzieć jak dzieć przywali parę razy w rant i się nauczy, że trzeba uważać 

[Precelek]

Mam problem z doborem koloru kafli w kuchni .... mam taką tam prowizoryczną wizualizację, żeby mniej więcej było wiadmo o co chodzi... doradźcie jak to najlepiej ogarnąć kolorystycznie.



Wrzuciłam na razie wstępnie szara, zeby się na rysunku odznaczała od mebli. Meble biały lakier, blat w pasie roboczym też białe błyszczące, blat na wyspie - drewnopodobne lub drewniane jeszcze nie wiemy,  szafka wisząca czarny akryl albo lacobel, boczny słupek też akryl albo lacobel. Ściana  z tyłu cegła po renowacji.

Reszta mieszkania - podłoga drewniana w kolorze pod orzech, okna orzech, białe listwy przypodłogowe, białe drzwi.

Może szare właśnie ? !

Coś w ten deseń , aczkolwiek mam za małą wyobraźnię żeby sobie wyobrazic jak się będzie kamień z cegłą komponował

[Precelek]

Jeszcze myślałam nad białymi, ale nie wiem czy będzie ok?
a może czarne błyszczące? ale to znowu czy nie będzie za ciemno?

Mąż zarzuca beżykiem... ale jakoś nie wiem.
Help

Czarne, białe mówisz



Wersje czarną mamy na kominku, wyglądają zabójczo, aczkolwiek do twojej kuchni bardziej jeśli już moim zdaniem pasowałyby mi białe. Tyle tylko że białe "mało praktyczne" a w kuchni wiadomo " tu coś kapnie, tam coś poleci", aczkolwiek sama mam w domu mnóstwo " mało praktycznych" rozwiązań, mówi się trudno 

[Precelek]

Nie muszę mieć w chalupie wszystkiego praktycznego, w ramach rozsądku
Białych się nie boję... ale tu pytanie - mat czy polysk?

Połysk moim zdaniem wygląda "bardziej efekciarsko", białe matowe podłogi mam w obu łazienkach wyglądają ładnie ale jednak płytki z połyskiem przynajmniej na mnie robią większe wrażenie. Te białe które wkleiłam post wcześniej "obmacałam" na żywo, świetnie się prezentują aż żałuję że nie mam ich gdzie wrzucic.

Co do praktyczności to o ile płytki da radę " łatwo" umyc o tyle białe fugi do tych płytek już niekoniecznie 

Mi by sie widdzialy czarne błyszczące

[mon_ka98]

błyszczące na pewno ale może jakiś odcień szarości

[Precelek]

no właśnie ciągle się zastanawiam biały/szary/ czarny   i tak w kółko, nie umiem zdecydować

[kjp83]

błyszczących nie radze- lepiej lapato. Czarny owszem jak chcesz sobie krzywdę zrobić. Biały ciężko- bo dobrać biel do bieli to nie łatwa sztuka. Trzeba wziąć kawałek frontu i latać po płytkach. Bezowy- nigdy w zyciu do czerwonej cegły. Nie ma nic bardzie nietrafionego niż czerwona cegła i pochodne czerwieni/ zółtego. Najlepiej, najbezpieczniej jasny szary. I nie połysk jak nie chcesz sobie krzywdy zrobić.

[Precelek]

Krzywdy ze sprzątaniem w sensie?

Zastanawiam się jeszcze czy nie będzie lepiej wyglądać również drewniany/drewnopodobny blat na meblach (nie tylko na wyspie? kjp, możesz coś doradzić, spojrzeć fachowym okiem? Kuchnia jeszcze nie jest zamówiona, więc mogę cos pozmieniać... także wszelkie rady mile widziane

[mon_ka98]

Zastanawiam się jeszcze czy nie będzie lepiej wyglądać również drewniany/drewnopodobny blat na meblach (nie tylko na wyspie? kjp, możesz coś doradzić, spojrzeć fachowym okiem?

mnie się w ogóle marzą białe meble kuchenne z grubym, drewnianym blatem... ale do wymiany kuchni u nas daleko

[Precelek]

No własnie my jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji, wszystko się przeciąga i przedłuża i czasu na myślenie więcej.
Bok ma być czarny z akrylu lub lacobelu i tam będzie czarna lodówka ze szklanym czarnym frontem, chciaąłbym zachować tam jakaś taką jedność.  Nawiązać dalej tą szafką wiszącą, potem okap.

a wyspę i resztę to tak wymyśliłam jakoś spontanicznie

[madziq]

czarna podłoga z połyskiem? nie chciało by mi sie 2 razy dziennie z mopem latać przy bieli również wsio widać.. przy dwóje łobuzów ja postawiłam na szary mat  jak coś nakapie to widać nie będzie za bardzo i nikt się w skarpetkach nie zabije 

Ola, ty masz te kafle na kominku?


jeśli tak to napisz mi proszę ich cenę 

Precious, co do twojej kuchni to rzeczywiście matowe płytki.
a na ścianę z cegły jesteście już na 100% zdecydowani?