Nas też nie będzie

facet od ogrzewania miał być w czwartek-dzisiaj, miałam nadzieję, że to jutra wstawi kocioł łącznie z pierwszym uruchomieniem....wczoraj zadzwonił, że będzie dopiero w sobotę

, więc cały dzień mam z głowy - ostatnio siedzieli prawie do północy, teraz pewnie tez tak będzie.
Kiedy to drugie spotkanie, może ja się w końcu załapię bo już mi głupio

.