Moj koszmar slubny dotyczy rozmiaru obraczki. Otoz zakupilismy odpowiednie rozmiary w styczniu. Za pierwszym razem pasowaly jak ulal. Przy odbiorze obraczka nie chciala wejsc na palec, ale wytlumaczylam to sobie tym,ze mam zmarzniete, a przez to wieksze  paluchy. Po trzech miesiacach przymierzylam znow-pasowala! Ale co bedzie, jesli podczas wkladania obraczki na moj palec na slubie ona nie bedzie tam chciala wejsc? No bo teoretycznie latem palce puchna, no i moga mi sie spocic rece ze zdenerwowania. Macie jakies pomysly lub rady co zrobic, zeby obraczka pasowala?Nie chce, zeby na filmie ze slubu scena wymieniania sie obraczkami trwala godzinami

[Madzialena]

nic nie zrobisz.. z obrączką tak jest, ze zimą czy jesienią, gdy jest chłodno, to lata na palcu, podobnie podczas np.mycia rąk.. natomiast gdy jest ciepło to obrączka trzyma się na palcu.. tak bywa.. ale zawsze wchodzi..   z tym problemu raczej byc nie powinno..
a jeśli się obawiasz to trochę to ryzykowne, ale przed samym wejsciem do kościoła ( chyba ze dasz radę w trakcie)  posmaruj palec kremem czy cos.. ale ja myślę, ze nie ma się co obawiac.. będzie dobrze

[monia]

dokąłdnei tak..

my nasze kupowaliśmy w listopadzie 2004.. za to teraz - bliżej lata i po nocy  obrączki nie mogę zdjąć z palca zaś zimą lata i lekko się zsuwa.. to normalne...

[Gosia-oosta]

na pewno będzie dobrze..jeszcze nie słyszałam, żeby nie udało się założyc obrączki na palec..nie martw się..najwyżej kilka dni przed ceremonią przymierz..jeśli nie wejdzie, to idz do jubilera i powiedz w czym rzecz..ale na pewno nie będziesz miała problemu..

za to teraz - bliżej lata i po nocy obrączki nie mogę zdjąć z palca

No wlasnie Monia to jest ten problem, ze slub 8 lipca-czyli w pelni lata! Ciekawe, czy ktos sie zorientuje jak Jarus zalozy mi obraczke na maly palec zamiast serdecznego hihihi