Ja też mam problem z poceniem:( skuszona dobrymi recenzjami wydalam te 60 zł na ETIAXIL efekt był,nie powiem-na wycieczce w Tatrach pachy były suche ale co z tego?Plecy miałam tak mokre jak by mi ktoś wodą oblał, o twarzy nie wspomnę...ale pomyslałam,że to normalne przy tak wielkim wysiłku fizycznym.Jak wróciłam na niziny to dalej go używałam i efekt był podobny-pachy suche ale plecy, szyja i twarz maks spocone.W dodatku na twarzy zaczęły mi wyskakiwać potówki z którymi walcze do dzisiaj ;(
Powiem tak-ja nie polecam bo jak ktoś się poci intensywnie to i tak ten pot wypłynie a znajdzie sobie inne "źródło przecieku" niz pachy-a uwierzcie nie ma nic gorszego niż spocona twarz...
Teraz używam Dove Orginal w spray'u (nie jest zły).Czasami podkradam też anty mojemu T.(używa Rexony w kulce) i na to dove i jakoś działa

Słyszalam,że jak ktoś się mocno poci to można łykać jakieś tabletki albo potas.Słyszałam też o jakiś plastrach które można przylepić na pachy i wtedy nic nie widać (ale nie wiem czy to genialne rozwiązanie mi się nie przyśniło

))