Autor Wątek: Marzenia prysły  (Przeczytany 12361 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Marzenia prysły
« Odpowiedź #30 dnia: 28 Kwietnia 2006, 23:46 »
Cytat: "Ninka"
A tak szczerze, szczerze  To czy Wasi mężczyźni zawsze są po waszej stronie


Nie moge się uskarżać.
Z tym, że moi teściowie w nic się nam nie wtrącają...podobnie z resztą jak i moi rodzice.
W kwestii ślubu i wesela wszystkie decyzje są również podejmowane jedynie przez nas albo poddawane rodzinnej dyskusji, ale i tak my mamy ostateczne zdanie.
A lojalność Tygryska wobec mnie została poddana dużo cięższej próbie niz tylko przygotowania ślubne...zatem jak już wspomniałam nie mam powodu do narzekań...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos