Sweetheart! A ja Cię rozumiem. U mnie jest inaczej, choć podobnie. Moi rodzice chcą zrobić nam wesele, po naszemu. Teściowie zaś wpi.... się we wszystko, co tylko możliwe

Moi chcą ciut przyoszczędzić, (ale nie sknerzyć) bo poza mna mają jeszcze mojego brata, a mojego przyszłego chcą wszystko najdroższe (a niekoniecznie najlepsze) Chcieli nas np. zawieźć do ślubu cadilaciem, a ja powiedziałam "NIE" i wynajęłam Bentley-a. Ależ się naburmuszyli

Próbowali nawet nam wybrać zaproszenia

ale powiedziałam,że zrobię je sama (mam super zabawę, z tego powodu

) a oni znowu foch

Nawet wierszyk, który napisałam w zaproszeniu im nie pasował. Przecinki były nie tam gdzie powinny

itd. itp. Nie wszystkie pomysły udaje mi się przeforsować, ale walczę dzielnie. Mój luby raz się ze mną zgadza

, a drugi nie

. Kłócimy się przez to niestety.
Czasem myślę,że szkoda tych wszystkich nerwów i mogłabym to zostawić całkiem im do przygotowania i przyjść jako gość na własne wesele

Wiecie? Byłoby mi obojetne, co i jak, oglądałabym to jak marny film... haha
