Ale śmiesznie

Na górze strony jest mój post na temat majówki sprzed roku
Jak to się stało, że tak to zleciało? Dziś już jestem po obronie, po ślubie, po przeprowadzce, w pracy... Eh...
W tym roku
2007 mam aż 9 dni wolnego, ale oczywiście jest też dużo do zrobienia:
- 28 i 29 kwietnia malujemy mieszkanie
- 30 jedziemy do Rodziców, do Gorzowa
- muszę odebrać dowód rejestracyjny yarisa i zawieźć go na wymianę płynów
- mam fryzjera i kosmetyczkę
- zamierzam relaksować się z Bąblem i Mężem na trawie w ogrodzie

W tym roku to prawie jak urlop
