Autor Wątek: GOSIU_KWIECIEŃ  (Przeczytany 23063 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #30 dnia: 4 Maja 2006, 15:05 »
Ja też serdecznie gratuluję wstąpienia na nową drogę życia i życzę na niej jak najmniej wybojów i krętych ścieżek :)
A co do fotek i wszelkich relacji ze ślubu - ciśniecie Babki tych wszystkich nowożeńców, że aż wstyd. Oczywiście jasne jest, że wszyscy chcą zobaczyć fotki i przeczytać jak było, ale ja bym proponowała kilka dni luzu im dać. Nie wyobrażam sobie, żebym miała już następnego dnia siadać do komputera i pisać i wklejać. Przecież co się odwlecze to nie uciesze prawda? :) Postawmy się w ich sytuacji i bądźmy cierpliwe :)
Aha i wydaje mi się, że są dwie rzeczy nie podlegające dyskusji:
1. Uwielbiamy fotki i filmiki w KAŻDEJ ilości
2. Uwielbiamy czytać o przygotowaniach do ślubu, o samym ślubie i o weselu.
Także nie ma co pisać, że ktoś nas zanudzi, bo nie zanudzi :)

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #31 dnia: 4 Maja 2006, 16:17 »
Ja dołączam się do serdecznych życzeń i tez czekam na relację i zdjęcia  :D

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #32 dnia: 5 Maja 2006, 12:39 »
Dziewczyny, raz jeszczze baaaardzo serdecznie dziękujemy wam z Michałem za wszystko :serce:  :serce:  :serce:  :serce:
J dziś mam ciut więcej czasu, bo mąż wyjechał służbowo na jeden dzień, więc nie załatwaim dziś spraw "okołoweselnych", ale też mam masę na głowie. np. od rana likwidowałam wirusa, który mi się zakradł wczoraj, jak szukałam tlumaczeń tekstów Erosa Ramazzottiego, bo zamierzalismy do jednego klipu pt. WIOSNA, krędonego na tle magnolii, forsycji, traw i mleczy dać jakąś jego piosenkę, a wiecie nie mogło być o nieszcześliwej milości ;). Koniec końców pan jarek z Wyli Studio wybil nam ten pomysł, bo stwierdził,że żadna z piosenek Erosa, które podesłałąm, nie pasuje pod koncepcję ;) a wirus pozostał ;) mam avasta, nowy program i on owszem mnie poinformował o tym fakcie i nawety dodał że nie ma powodu do obaw, ale tylko go unieszkodliwił a nie wyrzucił. Ja dzis 3 godziny z tym walczyłam, zeby usunąć zainfekowany plik, bo samo skanowanie to u mnie 1,5 godzny, tyle mam plików na kompie ;)
DZIS ZRELACJONUJĘ WAM szykowanie i być moze kościól, bo zaraz musze wychodzić pomóc Mamie w wyprowadzeniu na spacer Karolinki czyli Wnusi, a mojej chrześnicy: córeczka mojego brata. Jako, ze zdjęcia będą w przyszłym tyugodniu, to moze podeślę Agutce nasze zdjęcie z Karolką z chrzcin, zebyście wiedziały kochane, jak wyglądamy z Michałem ;)
OKI, A TERAZ PRZECHODZĘ DO RELACJI ;)



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #33 dnia: 5 Maja 2006, 13:33 »
Obudziłam się rano sama o 8.30, wyspana i z uśmiechem na ustach, co zdarzyło mi się pierwszy raz w zyciu!!! Usmiechałam się chyab z godzinę, zanim wyszłam do kosmetyczki na 10.00. W międzyczasie sie wykąpałam, zjadłam lekkie sniadanie i pojechałam do kosmetyczki, maiłam zabiegio na kosmetykach thalgo, było miło, leżałąm 50 minut, w sumie krótko,ale się nawet ucieszyłam, bo wiecie w tym dniu czas to pieniądz ;) Zapłaciłam 170 zł, uważam, ze drogo, jak za tak krótki czas, pani w miedzy czasie wychodzila, odbierała telefony itp, ale ogólnie było miło, a ja byłam super spokojna i ukojona więc ok. Efektu co prawda sektakularnego nie zauważyła, było tak jak po domoewj maseczce liftingującej np dax cosmetics lu sorayi, ale co tam slub ma się raz w zyciu, więc można zaszaleć, w każdym razie wizyta u kosmetyczki przekonała mnie, że mój mąż ma rację: TO WSZYSTKO ŚCIEMA ;)!!!!! Może przy regularnych wizytach, to efekty są, ale przy jednorazowym zabiegu, któr niewidomo ile by kosztował i jak sie nazywał, po prostu nie warto, lepiej sobie w kąpieli maseczkę nałożyć, jaka oszędność czasu i pieniędzy ;) Po kosmetyczce w super nastroju, poszłąm jeszcze na 5 min solarium, bo mi nawet teściowa mówila, ze warto wziąć jak będę mieć czas, a że wszystko blisko i miałąm sachód więc, zero problemu ;) Tym bardziej, ze tu efekt zauważyłam ;) Na 11.15 wylądowałam u fryzjerki. Koncepcja fryzury inna, ze wzgklędu na moich Rodzicó, bo  przez te fale byuli załamani, ze bardzo poważnie wyglądam i dojrzale i takie tam, więc mówię sobie ok, jak mają mieć zepsuty dzień, niech im bedzie, zrobię sobie fryzurę w któruych się im podobałam i w ich oczach byłam dziewczęca ;). To były takie luźne, rozpuszczone loczki wokół głowy.
Wyszłąm bardzo zadowolona, bo fryzjerkę mam super, najlepszą, jaką kiedykolwiek miałam, a gdzie ja nie chodziłąm swego czasu, po Laurentach i szymańskich w warszawie, kasowali ponbad 300 zł prawie 4 stówy, a niogdy zadowolona nie byłam, tutaj taniej praweie 10 razy i zawwze jest super, tak jak chcę i tak jak na zdjęciu ;)
U fryzjerki  niestety dopadł mnie pech, zauważyłam, zę paznocie, które manikirzystak robiła mi w piątek o 18.00 poodpryskiwały i to 4!!!!!!! Normalnie to był dla mnie szok!!!!!!!! Tym bardziej, zę przecież robiłąm sobie u niej próbę, i byłam w sumie zadowolona trzymały mi się ponad 2 dni, a przecież zupełnie nie uwazałam, bo myłam gary, okna, sprzatałam itp. A tutaj jedna kąpiel z rana, bo w piatek jeszcze sparwy załatwailiśmy i wycinaliśmy menu, wizytówki, podziekowania i takie tam, ze wylądowałam w domu o 24.00 i priorytemtem było dla mnie połóżenie się wczesne spać, zważywszy, ze cały tydzień spałąm po 3-4 godzinny na dobę.
jak zobaczyłam te paznokcie to panika,  stwierdziłam,z e nie pjadę do tej baby, która mi tak schrzaniła paznokcie, bo raz, ze dojazd 15 min, dwa, może być zajęta inną klientką, trzy, ponowne żelowanie paznokci i nakładnaie frencha, to jest min godzina!!! Jeszcze jej nie nagadałąm za ten numer, ale pójdę i powiem co mi się przytrafiło, żeby paznokcie od profesjonalistki 14 godzin nie wytrzymały z których 8 godzin to w sumie spałam????!!!! Na plener robiłam sobie sama frencha, bez żadnego zelowania, tylko z lakierem podkładowym i sspoko wytrzymały mi ponad 2 dni!!!
W domu ponownie się wykąpałam nabalsamowałam i zaczęłam się malować, a przed temn jeszcze zjadłam lekki obiad zupę krem, była przepyszna. Jka się umalowałąm, a to tez nie do końca tak, jak chciałąm, bo nie wkleiłam sobie 2 kepek rzęs, a miałam je w planie, ale stwierdziłam, zę rzęsy, które mam bardzo długie po wytuszowaniu sa super i nie będę tracić czasu na wklejanie kępek, tylko trzba  ratować paznokcie, bo jak do obrączek takie obśrupańce????????
mama poleciała do kiosku po biały lakier i zaczęłam sobie sztukować końcówki, później pomalowałam sobie takim jasnym opalizującym moim lakierem do frencha i stwierdziłam, ze nie jest najgorzej. 20 min poczekałam i zaczęłam się ubierać, a w sumie Mama mi pomagała, w tych nerwach nie wychodziło jej sznurowanie góry gorsetowej, jest już 15.50, o 16.05 ma przyjść młody, a tu dzwonek, okazało się., zę przyjechali o 15 min wcześniej pełna panika! Ale jak z niej wyszłam, to opowiem wam wieczorkiem, bo już musze wychodzić !!!!!!!!! ;) ;) ;)



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline Agutka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1802
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #34 dnia: 5 Maja 2006, 13:36 »
oto Gosienka ze swoim Michalem jeszcze w czasach narzezcenskich :D
z Karolinka
[/URL][/img]
sylwester

[/URL][/img]
Relacja z tego Jedynego Dnia :) Zapraszam  Gość
http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=119076#119076

Offline Agutka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1802
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #35 dnia: 5 Maja 2006, 13:51 »
Gosiu widze, ze nam obu w jednym czasie wiry sie wdarly do kompa :mrgreen:
A co do twojej relacji to widze zapowiada sie baaardzo interesujaco :D juz nie moge sie doczeka reszty :mrgreen:
Relacja z tego Jedynego Dnia :) Zapraszam  Gość
http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=119076#119076

Offline Agutka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1802
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #36 dnia: 5 Maja 2006, 13:56 »
Cytat: "gosia_kwiecień"
Obudziłam się rano sama o 8.30, wyspana i z uśmiechem na ustach, co zdarzyło mi się pierwszy raz w zyciu!!! Usmiechałam się chyab z godzinę


i tak powinno byc w koncu rozpoczynal sie Wasz najpiekniejszy dzien :D

a waszych fotek to sie chyba nie doczekam :D
Relacja z tego Jedynego Dnia :) Zapraszam  Gość
http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=119076#119076

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #37 dnia: 5 Maja 2006, 14:33 »
Gosiu Twoja relacja zapowiada się baaaaardzo interesująco!! Tyle szczegółów... :roll:  :mrgreen: Chciałabym i ja tyle pamiętać z tego dnia :D Nerwy niestety cieńko wpływają na moją pamięć i zdolność kojarzenia...ehh... pozdrawiam  :mrgreen:

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #38 dnia: 5 Maja 2006, 16:06 »
wielkie gratulacje i wszystkiego najlepszego
czekamy na zdjątka

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline -SpinkA-

  • mama do kwadratu :))
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 580
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.06.2006
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #39 dnia: 5 Maja 2006, 20:29 »
Gosieńko no a dalej? Przyszedł młody i ... ? Urwałaś w najlepszym momencie   :czeka:  Jak tam błogosławieństwo (mama płakała?), w kościele, jak sie spisała orkiestra......
Jak w tej poślubnej bieganinie znajdziesz chwilkę dla nas, to klejej fotki bo sie niecierpliwimy :)

Offline Żabcia

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 320
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #40 dnia: 5 Maja 2006, 21:43 »
Chociaż spóźnione ale jednak najserdeczniejsze życzenia, wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia. I ja też czekam na fotki - oczywiście jak znajdziesz czas i nacieszysz się już mężusiem. :mrgreen:


Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #41 dnia: 5 Maja 2006, 22:20 »
Dziewczyny, ja tu padnięta po swojej chrześniaczce;) A apropos,czy podoba Wam się moja Pięknisia??? ;) Poza tym musiałam mężowi kolację zrobić: kokardki makaronowe z sosem beszamelowym z sokiem z cytryny, łososiem i serem blue z bazylią i pieprzem, bo winko weselne białe czeka w lodówce, no i piwka, bo Michał dzwonił z Torunia, że wraca i napiłby się lokalnego piweczka ;) A życzenie męża jest przecież wszystkim ;). Porobiłam prania i czekam na Michała z kolacją, bo już jest w Szczecinie, więc co do relacji, to napiszę tylko o błogosłąwieństwie, a więc:
jakoś się pozbierałam w zbyt luźno ściągniętej przez mojej Mamie sukni ;) (dopiero po obiedzie, świadkowa mnie przesznurowała i było super), przyszedł operator, pofilmował mnie, świadową jak podpina mi welon, zapina bransoletkę i mnie jak wkładam podwiązkę ;)
Przywitałam się z Michałem, dostałam przepiekną wiązankę, sama sobie co prawda ją projektowałąam, więc w miarę wiedziałąm jak będzie wyglądać, ale przeszła nawet moje oczekiwania, była na kryzie z materiału z sukienki, miała cekiny i koraliki z sukienki oraz gipsówkę i eustomy kremowe, a z na trzech trawkach przyklejona była aplikacja z sukienki, po prostu cudo!!!!!!!!)
Później błogosławieństwo, powiem Wam, ze moja Mama była wspaniała, nic  się nie wzruszyła wyrecytowała wszystko super i nawet długo było, natomiast Mama Michała się lekko wzruszyła, my też, Ojcowie się trzymali, ale ogólnie było super, przepiekna chwila, a moja Mama to normalnie jak aktorka, a nie jak matka, nic sie  nie zająknęła, głos Jej nie zadrzał nic, kompletnie! Bardzo mi to zapadło w pamięci, ciekawa jestem jak to wyjdzie na filmie.
Po błogosławieństwie, czekalismyy na samochgód, bo auto weslene to samochód słuzbowy moje bliskiej koleżanki z liceum, tyle lat się przyjaźnimy, ze hej ;)!!! Czarny jeep cheeroke renegade, z białymi balonami z tyłu, było ich po trzy na rogach, a dojechały po jednym ;), bo Tomek gnał ile sił, gdyż się spóźnił trochę, mieli być o 16.00 i czekać, a byli o 16.25, plus kokardy białe na klamkach. Także nerwówy z samochodem trochę było, bo Tomek w sobotę miał bardzo wążnych gości służbowych i musiał być w pracy, więc nie mógł młodego z rodzicami zawieźć pod mój dom, oni wżięłi sobie taksówkę, ale miał czekać u mni,a i na to się spóźnił, stąd te popękane balony ;) Dla potrzeb filmu Michał i Rodzice zrobili dokretkę, ze niby podjeżdzają jeepem pod mo dom i wysiadają i idą do klatki ;) Nie wiem, czy mogę wam takie tajemnice zdradzać, ale co mi tam ;)
Wsiedlismy do samochodu i na trąbieniu odjechaliśmy pod katedrę, a na relację z kościoła zapraszam jutro, bo mój mąż wszedł i muszę obowiązki żony spełnić, tym bardziej, ze przywióżl mi jak zwykle prezenty, w tym wielkie słodkie czekoladowe serce piernikowe z Torunia, plus czekoaldowe pierniki dla teściów ;)
No to kochane do jutra ;)



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #42 dnia: 5 Maja 2006, 22:25 »
Ach co to musiał być za ślub ... :)

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #43 dnia: 6 Maja 2006, 11:14 »
co to był za slub to zaraz Wam napiszę, a czekając, aż Mąż zrobi śniadanko, to opiszę pokrótce jazdę samochodem: było standardowo ;)
Natomiast pod Kościołem już nie ;). Bo z Michałem umówiliśmy się, ze ja przygotuję koperty dla księdza, organisty, trębacza i scholi, bo w piatek wieczorem zorientowaliśmy się, ze Michał nie ma kopert a ja mam. Przez to wczesniejsze przyjście Młodego i Rodziców plus zakręcenie z samochodem, bo Asia dzwonila, ze już jadą ;)  no i numer z paznokciami nie włożyłam pieniędzy do kopert mimo, ze były przygotowane i leżały obok komputera ;) W przedsionku kościoła podchodzi świadek do Michała i konsternacja, gdzie kasa???!!!!!
Całe szczęscie, ze moj zapobiegliwy mąż wziął na wszelki wypadek pieniądze, zeby były w razie "cóś", ale nie miał kopert, więc świadek zorganizował 2 koperty i w tym wszytskim poszły 2 razy pieniądze, ( w jednej była cała kwota dla wszystkich: czyli dużo kasy ;), a w drugiej kasa tylko dla organisty, czyli w sumie też nieźle, bo organista z katedry się ceni ;))jeteśmy z księdzem umówieni na odbiór jednej koperty, tej dla organisty;)
Kochane, Mąż mnie prosi na snaidanko, więc kończę :serce:  :serce:  :serce:  :serce:
Następnym razem, lub "razą" jak mówią krakusy napiszę relację z kościoła :serce:  :serce:  :serce:  :serce:



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #44 dnia: 6 Maja 2006, 17:48 »
gosia_kwiecień, czekam z niecierpliwością!! :mrgreen:

Offline Molunia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 785
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #45 dnia: 6 Maja 2006, 19:38 »
Oj oj oj no to nieźle zamieszaliście z ta kasą :) a to sie ksieżulo ucieswszył a potem pewnie mina mu zrzedła  :mrgreen:


Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #46 dnia: 7 Maja 2006, 08:55 »
Dziewczyny, za nim relacja z kościoła, to króciutko jeszcze o firmach, z usług których korzystałam, na razie na bieżąco zgodnie z relacją ;), czyli: sukienka i kwiaty.
Sukienkę kupowałam w Centrum Mody ślubnej przy Kaszubskiej i kazdej będę polecać, same zresztą wiecie, że firma ma swoją renomę i to całkiem zasłużoną na forum. Obsługa od początku była rewelacyjna, poprawki wykonywane z dnia na dzień, wszystkie super, atmosfera przemiła, a sukienka wyszłą przecudna, leżała idealnie, mimo, że ja jestem bardzo drobna, wszyscy się zachwycali. Powiem Wam,że mimo, iż miałąm dużo styczności z CMS w kwestii sukienki, to nigdy nie było żadnej nawet minimalnej wpadki, mimo, ze wiadomo jest to bardzo trudna kwestia i "niebezpieczna", podobnie jak kwiaty, które zawsze mogą paść ;). A jak jestem przy kwiatach, to muszę napisać o wiązance, zamawiałam w MANDALI, to jest taka kwiaciarenka w bocznej uliczce od Wyzwolenia dochodzącej do pl. Lotników, między Galerią Kierat chyba, a bankiem NORDEA. Wiązanka była przecudna, zamawiałąm eustomy z gipsówką na kryzie z materiału z sukienki i z cekinami, koralikami i aplikacją z sukienki, które dostałam od p. Moniki z CMS. takie same były wiąznaki dla rodziców, tylko większe. Wszystkie wyszły przepieknie, wszyscy się zachwycali, panie z Mandali przywiozły w cenie do lokalu, jeszcze nadawały mnóstwo wskazówke Michałowi i pomogly ułożyć w wazonach, cenowo rewelacja, a trzymały się tak, że fotograf i kamerzysta byli w ciężkim szoku, bo w środę, kiedy miałam sesję w studio i wiązanka była już dawno po weselu, mało tego po dwóch dniach plenerów, gdzie była rzucana w górę, spadła parę razy  na ziemię, kładłam ją byle jak i byle gdzie, to w studio  prezentowała się tak świeżo i pięknie, jak w sobotę, (mimo, ze minęło już 5 dni i to bynajmniej nielekkich dla niej ;) ), że miała robione zbliżenia. Fotograf mówił, ze to niesamowite ;) A w końcu "kilka" sesji poweslenych w swoim życiu zrobił ;) Również szczerze polecam, panie podobnie jak w CMS bardzo miłe i profesjonalne. Muszę pjść i podziękować, bo p. Monice już podziękowałam prezentem dla gości, czyli cisteczkami, jak odawałam halkę, bo na prawdę nie dość, zę było wszystko dokonale, to jeszcze za wiele rzeczy nie policzyła.
Samochód wiadomo superos podobnie jak kierowca, ale "firmy", czyli męża koleżanki nie polecam, bo "zlecenie" było prywatne i zawodowo kierowca zupełnie inna branża ;)
No to na razie tyle, jesli chodzi o firmy, w miarę pojawiania się dalszej relacji, będzie o innych firmach ;), niestety nie zawsze w takich peanach :evil:  :twisted:  :(
Ale nie martwcie się peany też jeszcze będą ;)



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #47 dnia: 7 Maja 2006, 13:31 »
właśnie w poniedziałęk odbioeram swoją kreację na wesele kolegi z CMŚ.. postaram sie o jakiekolwiek fotki  :mrgreen:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #48 dnia: 7 Maja 2006, 14:25 »
Moniu, a sukienkę slubną gdzie kupowałaś?



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #49 dnia: 7 Maja 2006, 15:03 »
w novi.. la sposa persia
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #50 dnia: 7 Maja 2006, 15:44 »
Cytat: "monia"
odbioeram swoją kreację na wesele kolegi z CMŚ.. postaram sie o jakiekolwiek fotki

super!!! A ile dałas jeśli można wiedzieć?  Jaki kolor?
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #51 dnia: 7 Maja 2006, 15:44 »
będę musiała sobie w neciku sprawdzić ;)



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #52 dnia: 7 Maja 2006, 15:49 »
Moniu, cudkowa!!!!!!!!!!!, taką samą widziałam w CMŚ, nadal zresztą wisi, zdaje się, że któraś z obecnych forumowiczek też ją zakupiła, a poza tym jak byłam na jednej z przymiarek, to jedna dziewczyna mierzyłą ją i przepięknie wyglądała :)
dziewczyny, jestem po obiadku i mąż mi mówi :Pyszczeń, ruchy, do kościoła
Więc spadam, bo msza na 16.00, wrócę to się odezwę w kwestii dalszych relacji :serce:  :serce:  :serce:  :serce:



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #53 dnia: 7 Maja 2006, 16:17 »
Cytat: "gosia_kwiecień"
Moniu, cudkowa!!!!!!!!!!!, taką samą widziałam w CMŚ, nadal zresztą wisi, zdaje się, że któraś z obecnych forumowiczek też ją zakupiła,

szkoda, że Moni nie udało się sprzedać swojej :)
Może gdyby poczekała to i chętne by się znalazły
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline donia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 776
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #54 dnia: 7 Maja 2006, 19:15 »
Gosiu! właśnie z zapartym tchem przeczytałąm Twoją relację...i czekam na dalsze etapy więc pisz szybciutko bo cierpliwoścć to nie jest moja mocna strona   :Tuptup:  
no i foteczki, foteczki i jeszcze raz foteczki...

 :D
Proszę jakiegoś aniołka w niebie, daj mi skrzydełka, ja chcę do Ciebie

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #55 dnia: 7 Maja 2006, 21:51 »
Cytat: "okruszek"
A ile dałas jeśli można wiedzieć? Jaki kolor?



400zł z ich materiałem - tafta

góra - gorset z wielu klinów ( chyba 9 czy 10...nie liczyłam jeszcze) dobrze dopasowany..

dół- spódnica przed kolanko ze skosem w kształcie dzwonka..

kolor oberżyna.. góra jaśniejsza, dół ciemniejszy...

jest możliwośc uszycia dodatkowo szalu i torebeczki z tej samej tafty żeby pasowało do kompletu

Cytat: "okruszek"
Może gdyby poczekała to i chętne by się znalazły


chetne były "jak nie sprzedasz na allegro to odkupię od ciebie za 300zł"..  :twisted:


Cytat: "okruszek"
szkoda, że Moni nie udało się sprzedać swojej


mam zamiar naszyć na nią koronkę w czarnuym kolorze.. zobaczysz jeszcze jaką piękną suknię wieczorową bedę miała :mrgreen:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline donia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 776
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #56 dnia: 7 Maja 2006, 21:56 »
no i racja
niech sie wypchają za 300 to ani sie nie wzbogacisz ani nie zbiedniejesz  
a im kijek w ... oko
Proszę jakiegoś aniołka w niebie, daj mi skrzydełka, ja chcę do Ciebie

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #57 dnia: 8 Maja 2006, 09:03 »
Gosiu relacja bombowa super naprawde teraz czekamy na fotki fotki :)
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #58 dnia: 8 Maja 2006, 09:27 »
Dziewczyny kochane wielkie dzięki za miłe słowa, w miarę możliwości relację będę uzupełniać, bo wieice raz, zę czasu nie ma, 2 mąz "marudzi", zeforum od mężą ważniejze itp ;) fotki jutro, max pojutrze



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
GOSIU_KWIECIEŃ
« Odpowiedź #59 dnia: 8 Maja 2006, 09:30 »
Moniu,m wiesz co uważam, ze to bardzo atrakcyjan cena za uszytą sukienkę i to w takim salonie, na tzw manhattanie  ciężko znaleźć w takiej ceniecoś ładnego, a o pomysle, zeby sobie uszyć jakąś sukienkę na sylwestra w CMŚ też już nawet Michałowi mówiłam ;)



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)