Ceny w salonach wydały nam się wręcz krzywdzące! Taka prawda, że w salonach dokładają cenę za lokal, w ktrórym mieści się sklep, za pensję dla pracowników, za wystrój wnetrza itp, itd... Od razu zdecydowalismy się na złotnika. Złoto było własne, koszt 150z ł za robotę wraz z grawerem. Wiem, że w razie niedopasowania zawsze mogę liczyć na poprawkę. Ale nie przewiduję problemów.