Maniarka, te wydziwiaste nazwy tylko dopełniają koszmarnego obrazka, jaki stanowią (w moim odczuciu!) te obrączki. Chyba już wolałabym mieć na palcu kółeczko z kapsla po Tymbarku niż modele obrączek zaprezentowane przez ciebie. Ale zdaję sobie sprawę, że ludzie mają różne gusta i nie mam zamiaru naprostowywać nikogo na swoje pojęcie tego, co ładne i fajne.
Jednym słowem, Maniarka- każdy powinien mieć trakie obrączki, jakie mu się podobają. Nie musisz się przejmować moją opinią.
A za 50 lat, będę już pod 80 i chyba żaden penis nie będzie mi już potrzebny

Chociaż kto wie...
