[sylwka]

Dzięki Lena za miłe słowa. Jak juz widziałaś, moja suknia to zupełne przeciwieństwo mich marzeń ale co tam, nie chodzi o to, zeby ubrać to co będzie się podobało innym, tylko co, w czym my sie będziemy dobrze czuły i będziemy ładnie wyglądały  Zresztą, jeszcze sie taki nie urodził, który by wszystkim dogodził

[lena25]

jak ja wam zazdroszczę, że juz macie swoje sukieniusie .. moja się dopiero szyje... będzie dopiero za 2 tyg......buuu a ja już się nie mogę doczekać tego jak ona będzie wyglądała:)

Zresztą, jeszcze sie taki nie urodził, który by wszystkim dogodził  

co do tego to święta racja. dlatego nie można się przejmować opiniami innych ludzi, bo najważniejsze jest to żeby nam było dobrze hehe

[lena25]

a w ogóle to za oknem śnieżek śliczny sypie.. ) idziemy na sanki??

[sylwka]

U was śnieżek sypie  A u nas nie i oby tak było do konca dnia, bo jestem autkiem w pracy i mogę mieć kłopoty z powrotem do domu, jak będzie sypało i będzie ślisko

A co do sukienek - ja osobiscie bardzo sie cieszę z tego, że od razu nie poleciałam szyc sukni, która mi sie spodobała na zdjątku, bo pewnie szyłabym białą. A ja n ajpierw poszłam poprzymierzać i okazało się, że w białej jest mi niełądnie. A jak już przymierzyłam Megi, to żadnej innej nie chciałam Szybko mi poszło - to była trzecia przymierzana sukienka

[lena25]

u mnie to było tak, że we wrześniu już wybrałam suknię , ktora miała być szyta od stycznia... i ja czekałam do stycznia zeby iśc na pierwszą przymiarkę niestety panie z tego salonu olały mnie, i jakoś pod koniec styczia postanowiłam zmienić salon i musiałam szukać innej sukni. no więc, wybrałam sie z kumpelami do innego salonu i tam od razu wybrałyśmy kieckę. tak więc w sumie, to byłam tylko dwa razy na poszukiwaniach - we wrześniu i teraz w styczniu- bo ja nie lubie łazić po sklepach:)

[sylwka]

Ja lubie chodzic po sklepach i oglądać a nie lubię wszystkiego od razu przymierzać. Co do sukni ślubnej - jak juz miałam wejść do salonu to mnie w żołądkuz aczęło ściskać - byłam pewna, ze nic mi nie będzie pasowało (bo ja strasznie wybredna jestem) - a tu taka miła niespodzianka, taki szybki wybór

[sylwka]

U mnie jak zwykle najwiecej dzieje się w weekendy. Rozdaliśmy już prawie wszystkie zaproszenia, zostało kilka sztuk, które wręczymy w sobote na weselu kuzynki (nie trzeba ich wysyłać). Wczoraj tez byliśmy u ,,drugiego" ksiedza (czyli w parafii mojego lubego). Daliśmy na zapowiedzi i pogadaliśmy sobie z proboszczęm - bardzo miły czlowiek  A potem wcinaliśmy w domciu urodzinowego torta     Od chrzestnego dostałam na urodzinki nieieska podwiązke - więc mam już coś niebieskiego i coś darowanego

[sylwka]

CZAS ODŚWIEŻYĆ UMIERAJĄCY WĄTEK! Do wesela coraz blizej a tu nic sie nie dzieje.
Najświeższe wiadmości:
  zaproszenia rozdane, część osób już odmówiła ( w to miejsce zaproszone zostały inne osoby i nikt o tym się nie dowie, że są zaproszeni ,,za kogoś")
  jesteśmy już po zapowiedziach
  fryzjer wybrany - próbna fryzurka dopiero na początku kwietnia
  byliśmy u zespołu    , uzgodniliśmy szczegóły, łącznie z pierwszym tańcem (niestety nie mają w repertuarze ,,tylko w twoich dłoniach" wię będzie ,,przetańczyć z tobą chcę całą noc")
  kupiłam w końcu buty    
  jutro idziemy do USC
  załatwiam nocleg na podróż poślubną (nasze polskie góry)

To by było na tyle

P.S. Nadal nie umiem wklejać fotek (prawdę mówiąc nie ma czasu, zeby się tego nauczyć). Jeśli któraś z was mi pomoże to chętnie podeślę co nieco do wklejenia

[Agnieszka32]

juz niewiele Ci zostało do załatwienia Same przyjemne drobiazgi
Ja chcesz, to wyślij mi te foty, wkleje je, ale jutro rano dopiero. Adres wysyłam na PW

[sylwka]

Faktycznie, dręczy mnie makijaż i ciasto  No i nie wiem czym pojedziemy do ślubu Reszta już jakoś zleci Teraz bedzie tylko coraz lepiej i przyjemniej

[madziulek]

No to super macie dużo już załatwione my tez jeszcze nie wiemy czym pojedziemy  

[sylwka]

Jeśli nie zapomnę to jutro wpiszę moje menu

[Corollka]

jutro wpiszę moje menu Wink

znowu zrobi się pysznie      

[sylwka]

Hmmm zapomniałam menu Byliśmy rano w Urzędzie Stanu Cywilnego, wszystko szybciutko załatwiliśmy Na szczęście nie było tej wrednej pani i obsługiwała nas ta druga, ta milsza  Po południu jadę z tymi dokumentami do księdza. Zapytam go, czy nasz ślub jest jedynym ślubem w tym dniu (tak mi sie mocno wydaje), jak wyglada sprawa ustrojenia kościoła i co sądzi o moim pomyśle: chciałabym żeby w kosciele pismo święte czytał mój brat (13 lat) i córka mojego kuzyna (12 lat). Teraz czekam aż Agnieszka wklei fotki, które jej podesłałam.

[sylwka]

Aha jeszcze jedna sprawa. Nasz pierwszy taniec to będzie ,,Przetańczyć z toba chcę całą noc" Anny Jantar, nie mam nigdzie tej piosenki. jakby ktoś z was ja miał to bardzo proszę o podesłanie jej na mojego maila: sylwka21@o2.pl

sylwka co tam u ciebie
coś cicho tu u ciebie
jak tam przygotowanka???

[sylwka]

hmmm odpuściłam sobie ten wątek i już o nim zapomniałam. U mnie wszystko sie klaruje. Jutro odbieram suknię, w sobote idę na próbna fryzurkę. Mamy do załatwienia jeszcze samochód, chyba to bedzie srebrne audi albo popielaty passat. Poza tym wszystko ok. denerwuje się nie tylko weselem, ale też pracą, bo mam teraz niezły młyn. No i oczywiscie ,,wyżywam się " na moim Krzyśku. On tez już jest ubrany. Będę miała jeszcze trochę latania za resztą towaru, którą bede musiała kupić na ostatnią chwilę - ale to sama przyjemność

Obserwuję twój wątek, Moluni, Leny i Gosi (chyba nikogo nie pominełam) i stwierdzam, że jesteśmy na tym samym etapie ufff

[gosia_kwiecień]

Sylwuś!!!!!!!!!! Jutro, a w zasadzie dziś Wasz Wielki Dzień!!!!!!!!!! Życzę wam, a ze mną moj Michał duuuuuuużo miłości, zdrowia i szczęścia w Waszym wspólnym, długim życiu!!!!!! Życzę Wam, aby to ciepło, radość i uśmiech, którego tak wiele jest na naszym forum towarzyszyła Wam przez dalsze życie i zawsze Was wspierała!!!          

[gosia_kwiecień]

Sylwuś, tu jeszcze raz ja, sukienusia cudkowa, jakby powiedział mój Michał , przejrzałam sobie cały Twój wątek przed chwilką i natknęłam się na to cudo

[Agutka]

Milosc malzenska nie jest prostym dodaniem dwoch roznych milosci:
milosci meza i zony;
ale jest jedna miloscia, ktora zyja dwie osoby;
i ktora sprawia, ze staja sie jednym cialem,ale nade wszystko
jednym sercem
i jedna dusza...

W tym uroczystym dniu, wszystkiego co najlepsze, radosne i piekne na dalsza wspolna droge zycia!

[sylwka]

Dzięki serdeczne dziewczyny. Wszystko było super od samego początku do końca