Autor Wątek: wizytówki na stole  (Przeczytany 124955 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mada77
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 22
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #120 dnia: 6 Lutego 2006, 15:46 »
U nas będą dwie sale ze stołami. Plan jest taki, że na jednej siedzi rodzina, a na drugiej przyjaciele i znajomi. W tej sytuacji winietki wydają mi się niezbędne. Nie wiemy jeszcze do końca jak rozwiązać problem informowania gości gdzie kto ma siedzieć, ale myslę, że i na to cos poradzimy. Byłam na jednym weselu, gdzie nas "odgórnie" usadzono i to był naprawdę dobry pomysł. Bo nie znaliśmy na tym weselu nikogo oprócz państwa młodych i jednej wspólnej koleżanki. Zostaliśmy świetnie usadzeni między ludźmi w podobnym wieku - nie musieliśmy się przyklejać do jakijeś ciotki czy niewiadomokogo... I właśnie dlatego postanowiliśmy powtórzyc to u siebie. Właściwie mój Daniel to wymyślił, a ja myślę, że to świetny pomysł.
O! Przypomniałam sobie! Na tamtym weselu koleżanka-panna młoda mniej więcej wskazywała gdzie mamy iść siedzieć, żebyśmy nie szukali po całej sali.....
Pozdrawiam! mada

[/url]

Offline aniata
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 117
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #121 dnia: 11 Lutego 2006, 15:13 »
U nas żadne wizytówki nie byly potrzebne. Wręcz wcześniej zastanawialismy sie gdzie kogo posadzic tak by bylo wiekowo i coś do pogadania itp.
Na medal zajęli się tym świadkowie któzy witajac gosci weselnych lekko ich kierowali we właściwą stronę- młodych do młodych, babcie do babci. Tak by wszyscy byli zadowolenie.

Było SUPER


Offline kojot
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 4
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #122 dnia: 21 Czerwca 2006, 10:19 »
Witam wszystkich.

My wsóplnie postanowiliśmy postawić na stole wizytówki dla gości. Stwierdziliśmy zgodnie, że to wprowadzi jakiś ład przy stole i na pewno nikt nie stwierdzi, że to jakiś nietakt. Gości rodziny mojego narzeczonego rozsadza teściowa, moją rodzinę mój ojciec, a przyjaciół my.  
Dodatkowo przy każdym nazwisku dodajemy jakiś wierzyk, np.:

Anna i Marek Kowalscy
Nie patrz na piękno, lecz na serce człowieka
Bo serce jest trwałe, a piękno ucieka.

lub
Anna i Mrek Kowalscy
Zawsze w sercu noś pogodę, miej rozpromienioną twarz.
Jeśli nie udało Ci się w środę, to przed sobą czwartek masz!


Nie będziemy na siłę mieszać rodzin, tak żeby się koniecznie poznali. Można się łatwo na tym przejechać. Rodziny będą siedzieć w swoim gronie, a na pewno w trakcie trwania imprezy się zapoznają. W tym też tkwi nasza rola oraz wodzireja z orkiesrty.

Zadbajcie też o to, aby nie pomylić, bądź zapomnieć żadnego nazwiska osoby towarzyszącej na wiztówce. Razem z moim narzeczonym byliśmy na weselu, gdzie dla przyjaciół na stole była postawiona butelka od wina, na niej karteczka z nazwiskami lub tylko z imionami gości. Ja swojego na niej nie znalazłam i przez chwilę się zastanawialiśmy czy aby na pewno jestem zaproszona na weslele. Zwłaszcza, że przy naszym stoliku było o 3 krzesła i nakrycia za mało!!! Na wstępie poczułam się urażona i to mocno. Nie mówiąc o tym, że przy naszym stoliku był ścisk jak w pubie, gdzie wpadło więcej osób przez przypadek. Młoda para to nasi dobrzy zajomi i na zaproszeniu było moje nazwisko . Do dziś nie wiemy o co chodziło z naszym stolikiem! Zwracam na to uwagę.

Ponad to warto też przypilnować obsługę sali i zapytać kiedy mają nakrywać do stolu weselnego. U przyjaciół (innych z kolei) też mieliśy pecha :) . Niby świadkowa postwiła wizytówki w piątek przed weselem, a w sobotę był totalny bałagan z winy obsługi. W sobotę zmieniali obrusy i zdjęli te wizytóki, a potem losowo postawili. W rezultacie ja i Krzysiek siedzieliśmy przy stole na przeciwko siebie z ludźmi nieznajomymi, krzywo się gapiącymi na nas, w ogóle bez chęci poznania. Niektóre pary siedziały w odobnych salach. To był totalny bałagan! Radzę przypilnować takich drobiazgów, bo mogą popsuć komuś zabawę. Jak to mówią diabeł tkwi w szczegółach! :)

Pozdrawiam serdecznie!
Karolina Kojot

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #123 dnia: 21 Czerwca 2006, 11:17 »
z wisytówkami to dobry pomysł..ja kiedy wchodze na salę gdzie nie ma wizytówek, troche sie gubie i zastanawiam, gdzie mam usiąść..zdarza się tez tak, że goście sie pchają, żeby zająć sobie jak najlepsze miejsce..
Cytat: "kojot"
Nie będziemy na siłę mieszać rodzin, tak żeby się koniecznie poznali. Można się łatwo na tym przejechać.

i tak najlepiej..po co mieszac, skoro prawdopodobnie jedyny raz się zobaczą..przynajmniej u mnie tak będzie..poza tym mój przyszły ma dużą rodzinę, która się często spotyka tylko przy tego typu okazjach, więc chcą z sobą jak najwięcej porozmawiać..


Offline Olita

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • data ślubu: 23.06.2007
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #124 dnia: 23 Czerwca 2006, 13:41 »
Stanowcze TAK dla wizytówek!

Cytat: "oosta"
ja kiedy wchodze na salę gdzie nie ma wizytówek, troche sie gubie i zastanawiam, gdzie mam usiąść..zdarza się tez tak, że goście sie pchają, żeby zająć sobie jak najlepsze miejsce..

popieram!!
poza tym wizytówki mogą być też dodatkową ozdobą stołu, gdy ładnie skomponuje się je z pozostałymi elementami wystroju.

Offline asia-be

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 278
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 wrzesień 2007
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #125 dnia: 3 Lipca 2006, 08:04 »
Razem z wizytowkami mozna wydrukowac podziekowania za przybycie i postawic to z jakims cuksem. I sa dwie pieczenie na jednym ogniu ;)


Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Winietki na stół
« Odpowiedź #126 dnia: 9 Listopada 2006, 14:14 »
Oto pare przykładów winietek, które mozna samemu zrobić.
Może sie przydadza.











Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #127 dnia: 9 Listopada 2006, 14:19 »
Taki temat juz jest ...

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #128 dnia: 9 Listopada 2006, 14:21 »
Cytat: "Antalis"
Taki temat juz jest

nie moglam znalesc...
To usunąć mozna skoro jest



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #129 dnia: 9 Listopada 2006, 14:26 »
...ale i tak są łądne :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #130 dnia: 9 Listopada 2006, 14:27 »
:)



Offline _maaja
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 133
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11,08,2007
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #131 dnia: 9 Listopada 2006, 15:57 »
bardzo ładne są te winetki


Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #132 dnia: 9 Listopada 2006, 18:40 »
Jateż jestem za winietkami. A te na zdjęciach są super :)



Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #133 dnia: 9 Listopada 2006, 19:24 »
Ja wlasnie tez dlatego to myślac ze nie ma takiego tematu poszperałam po necie i wkleiłam. :)



Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #134 dnia: 9 Listopada 2006, 19:28 »
I bardzo dobrze, bo ja trafiłam tu, a nie doszłam jeszcze do tego drugiego podta z winietkami. :wink:



Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #135 dnia: 9 Listopada 2006, 19:31 »
Cytat: "milenaw"
a nie doszłam jeszcze do tego drugiego podta z winietkami

Ja tez nie.



Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #136 dnia: 9 Listopada 2006, 19:33 »
:D



Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #137 dnia: 7 Grudnia 2006, 17:31 »
Odświerzam temat dlatego ze znalazłam stronke na necie gdzie mozna kupic winietki dość ładne za 7 zł opakowanie a w nim 20 sztuk.
Moze wkleje pare  przykładów.
1.


2.


3.



Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #138 dnia: 7 Grudnia 2006, 20:34 »
dziewczyny.. plissssssssssssss


temat o winietkach  juz był poruszany

https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=279

prosze niepowielac tematu..
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #139 dnia: 7 Grudnia 2006, 20:39 »
Cytuj
prosze niepowielac tematu..

A nie mówiłam :p

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #140 dnia: 7 Grudnia 2006, 21:47 »
oki :)



Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #141 dnia: 7 Grudnia 2006, 21:53 »
spox..

tylko prosze o korzystanie z FAQ.. sporo czasu spedzilam zeby działy uporządkowac..
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
ankieta wizytówki
« Odpowiedź #142 dnia: 10 Grudnia 2006, 12:37 »
hej ja jestem za wizytowkami i to w 100% rozmawialismy juz na ten temat z rodzina i za bardzo nie chciala ale jak im przypomnialam ostatnie przezycie z wesela w czerscu to przyznali mi racje :mrgreen:
w skrocie nasz busik byl jedyna rodzina pana mlodego ktory bral slub w rzeszowie z racji pochodzenia panny mlodej
nasz busik rodzina starachowice szczecin razem mieszkala w hotelu i razem sie poruszala wiec zanim dojechalosmy na sale kirowca nie mogl wjechac w przejazd( najnormalniej w swiecie zachaczal dachem o gore luku przejazdu nie dojechalismy od razu lecz gdy juz przyjechalismy wchodzimy na sale a tam juz w najlepsze po toascie i goscie panny mlodej jakies 100 osob rozsadzone gdzie chce i tak rodzina 4 osobowa w tym 2 dzieci nie mialo nigdzie mijsca zostalo nam po 1 miejscu rozrzucone po calej sali musielismy prosic aby sie poprzesowali co robili z wielka lacha :|  i tak cale wesele siedzialam przy rodzicach a kuzynka z rodzicami nie dosc ze przy innym stole to jeszcze plecami do siebie ehhh bylo okropnie  :| a dodam tylko ze rodzina pana mlodego to pokolenie mojej babci bo to jej rodzenstwo wiec jaks ie zjechali starsi ludzie po paru latach to nawet nie siedzieli obok siebie tylko obcych ludzi bylo beznadziejnie

dlatego jak ktos mial ale to podawalam przyklad a w domu mowilam no a wesele Tomka od razu wszyscy sie zgodzili
najwyzej sie oburza lub zmienia mieljsce to ich sprawa ale moje kolezanki sie ciesza i juz mowia kolo kogo by chcialy siedziec :lol:

[/url]


Offline Ka_śka

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 50
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.09.2008
Odp: wizytówki na stole
« Odpowiedź #143 dnia: 10 Lipca 2007, 20:30 »
 :hello:
Kurczę, ja mam co do wizytówek mieszane uczucia. Na początku byłam za, bo myślałam, że młodzi przygotowują wesele i będą mieli czas się zastanowić nad rozsadzeniem gości tak, aby każdemu pasowało. Myślałam i nadal myślę, że to pomaga wprowadzić porządek, a przy okazji podziękować za przybycie i fajnie wygląda. Ale w rodzinie mojego narzeczonego było w kwietniu wesele jego kuzynki, na którym były wizytówki i Karol mówił mi, że wszyscy narzekali na to, że niby zostali potraktowani odgórnie, że każdy sam chciał wybrać miejsce na sali, że to takie na pokaz i sztuczne. No i teraz sama nie wiem. Nie chcę, żeby rodzina mojego narzeczonego poczuła się źle, albo urażona. Z drugiej strony oni wszyscy też przyjadą autokarem i będą spać w hotelu oddalonym od restauracji, więc może być taka wpadka z miejscami jak tu opisujecie...  :-X

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Odp: wizytówki na stole
« Odpowiedź #144 dnia: 11 Lipca 2007, 17:48 »
my mielismy wizytowki rozsadzenie zajelo mi pol godziny pozniej lekkie poprawki...jakies drugie pol...rozstawialismy je w nocy przed weselem ;D za to bylo idealnie kazdy mial miejsce wsrod ludzi ktorych zna i lubi wszyscy byli zadowoleni...takze polecam ;D


Offline marteczka80
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: wizytówki na stole
« Odpowiedź #145 dnia: 16 Lipca 2007, 22:32 »
My tez zdecydowalismy sie na wizytowki, bo wesele bedzie dwujezyczne i nie chce aby zrobila sie strona polska i niemiecka wiec bede ich rozsadzac.  Znam wszystkich bardzo dobrze wiec wiem mniej wiecej jakimi jezykami nasi goscie wladaja i jakie towarzystwo preferuja wiec mysle, ze nie bedzie problemu ;D

A co do wizytowek to bedziemy je robic z duzych kamyczkow (takich ciemno-szarych, bardzo ladne znalezlismy nad morzem) albo z duzych listkow  bluszczowych i na tym bedziemy pisac zlotym lub srebrnym mazakiem wodoodpornym, imiona gosci.  Obydwa warianty widzialam na slubie i wygladalo przepieknie!!!!!!A jest to tez tanie i oryginalne. . .  ;)

Offline sylwusia

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.07.2008
Odp: wizytówki na stole
« Odpowiedź #146 dnia: 21 Lipca 2007, 19:36 »
Ja ostatnio byłam na weselu, na którym mój przyszły mąż był świadkiem.  W związku z tym ciągle gdzieś biegał, a ja siedziałam sama przy stole Młodej Pary, a obok mnie para nieznanych mi emerytów i czułam sie koszmarnie.  Zamiast usadzić młode osoby blisko mnie ( o co nie zadbali Młodzi) pół wesela siedziałam obok nich  :-\ Dopiero po długich prośbach przeniesiono ich gdzie indziej.
Na moim weselu za rok będą wizytówki, żeby ktoś nie znalazł się w tak niekomfortowej sytuacji jak ja !!!!
Brzózka

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: wizytówki na stole
« Odpowiedź #147 dnia: 23 Lipca 2007, 13:15 »
Ja ostatnio byłam na weselu, na którym mój przyszły mąż był świadkiem.  W związku z tym ciągle gdzieś biegał, a ja siedziałam sama przy stole Młodej Pary, a obok mnie para nieznanych mi emerytów i czułam sie koszmarnie.  Zamiast usadzić młode osoby blisko mnie ( o co nie zadbali Młodzi) pół wesela siedziałam obok nich  :-\ Dopiero po długich prośbach przeniesiono ich gdzie indziej.
Na moim weselu za rok będą wizytówki, żeby ktoś nie znalazł się w tak niekomfortowej sytuacji jak ja !!!!
Niestety taki jest los partnera Świadka/Świadkowej niestety. Siedzą oni koło Państwa Młodych a koło nich siedzi najbliższa rodzina, która nie konicznie musi być najmłodsza wiekiem ... to jest nieuniknione IMHO. Ale co do samych wizytówek.. jestem jak najbardziej za, tylko tak jak mówiły dziwczyny trzeba to starannie przemyśleć ;)


Offline gosiaczekk
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5114
  • Płeć: Kobieta
Odp: wizytówki na stole
« Odpowiedź #148 dnia: 23 Lipca 2007, 14:44 »
Popieram idee stawiania winietek, oczywiście w sposób przemyślany a to wcale nie jest proste. My mieliśmy winietki, bo nie lubie tej przepychanki po miejsce i grupowego ustalania kto z kim, torebek na krzeselkach juz przed toastem. A poza tym mielismy gości i  takich, którzy sie nigdy na oczy nie widzieli ze soba, czyli osoby totalnie obce reszcie i woleliśmy zeby sie nie stresowały tym koło kogo maja usiasc. Nieźle się napracowaliśmy,  żeby zdecydować, kto gdzie będzie siedział, gdzie będzie się dobrze czuł,  kto z kim nie najlepiej żyje itp.
Dzieki temu u nas winietki sie sprawdzily :) Usadziliśmy gosci myslę bardzo dobrze, wszyscy byli zadowoleni ze swojego miejsca

aaaa i jeszcze jedno, na winietkach z jednej strony było imię i nazwisko, a z drugiej wydrukowałam dla każdego znaczenie jego imienia. Większość gości wzięło sobie je na pamiątkę :) Polecam!


Offline asia-be

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 278
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 wrzesień 2007
Odp: wizytówki na stole
« Odpowiedź #149 dnia: 23 Lipca 2007, 16:05 »
aaaa i jeszcze jedno, na winietkach z jednej strony było imię i nazwisko, a z drugiej wydrukowałam dla każdego znaczenie jego imienia. Większość gości wzięło sobie je na pamiątkę :) Polecam!

Ja też jestem za wizytówkami, pomagają ogarnąc haos.
A pomysł gosiaczkka bardzo mi się spodobał, chyba zrobię tak samo.

A co z osobami towarzyszącymi? Pytaliście gości, którzy byli zaproszeni właśnie z os. towarzyszącą o jej imię i nazwisko??