Autor Wątek: picie alkoholu  (Przeczytany 18511 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Agnieszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3075
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2005
picie alkoholu
« Odpowiedź #30 dnia: 29 Marca 2006, 12:58 »
Nie nawidzę dymu przy stole, fuuuu....

U mnie na weselu też sporo gości było palących ale nikt nikomu nie musiał mówić że nie pali sie na sali....I jeszcze bezpośrednio z sali wychodziło się na taki malutki tarasik gdzie były stoły z parasolami i tam były porozstawiane popielniczki...


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę.Ja jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś mój świat cały,a ja...Twoja mama..

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
picie alkoholu
« Odpowiedź #31 dnia: 29 Marca 2006, 13:10 »
Nie wyobrażam sobie nawet, żeby ktoś palił na sali weselnej. Nawet nie powinno się nikomu o tym przypominać. Dlaczego wszyscy mają cierpieć, bo akurat ktoś chce sobie palić?? Może wyjść na zewnątrz i tam sobie palić.

A co do picia alkoholu, to ja popieram Żabcię, dla mnie też byłoby najlepiej gdyby w ogóle wódka nie istniała. Uważam, że mozna świetnie się bawić bez alkoholu. Szkoda, że wesela nie są bezalkoholowe tak jak np. przyjęcie komunijne.
Ja na naszym weselu nie bedę piła i planuję przygotować butelkę z wodą mineralną. Myslę, że Daruś też nie będzie pił, bo ma słabą głowę i kilka kieliszków mogłoby się skończyć tym, że nie dotrwałby do oczepin :mrgreen:

Offline Agutka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1802
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
picie alkoholu
« Odpowiedź #32 dnia: 29 Marca 2006, 13:48 »
U nas tez na sali absolutnie nie bedzie palenia, przed wejsciem jest taki malutki tarasik no a zaraz jest taka duza altana i tam bedzie mozna palic, a  w razie nie pogody, bedzie do tego przeznaczone specjalne pomieszczenie. I tak aby zapobiec jakims pytaniom itp. to orkiestra poinformuje o miejscach do palenia.
Relacja z tego Jedynego Dnia :) Zapraszam  Gość
http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=119076#119076

Offline Żabcia

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 320
picie alkoholu
« Odpowiedź #33 dnia: 29 Marca 2006, 17:29 »
Jeżeli chodzi o palenie to my poprosiliśmy właściciela lokalu aby nie ustawiał popielniczek na stołach. Jeżeli ktoś będzie chciał palić będzie musiał wychodzić na zewnątrz.


Offline aniula

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 717
picie alkoholu
« Odpowiedź #34 dnia: 29 Marca 2006, 17:46 »
No ja też sobie nie wyobrażam żeby ktoś miał palić na sali, bo zrobiłaby się tam wędzarnia. U nas tez jest taras i tam będą postawione stoliki z krzesłami dla palaczy. Zesztą byłam na wielu weselech i nie widziałam żeby ktokolwiek palił na sali.

Offline Dorka

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 115
picie alkoholu
« Odpowiedź #35 dnia: 29 Marca 2006, 19:36 »
O tak tak, oglądałam wesele Smarzowskiego...to było wesele z najgorszego chyba koszmaru...z przymusu (bo ona jest w ciąży i tatuś męża załatwił, przekupując go wypasiona furą...), fatalnie zorganizowane, z obciachowa kapelą i zabawami, z niekulturalnymi gośćmi i z mnóstwem wódki...zaserwowano trujący bigos! Sala okropna, a jak jeszcze w łazience dla pań rura kanalizacyjna pękła to był szczyt wszystkiego.

A co ciekawe - ten film kręcono w moich okolicach. Kościół i niektóre plenery rozpoznałam bez trudu, chociaż tej koszmarnej sali nie namierzyłam...i moze to dobrze :)

Ja bardzo chciałam wesela bez alkoholu i mój skarb - co ciekawe - zgodził się (skoro ja tak chcę...), ale później ustaliliśmy, że jednak alkohol będzie. Niestety, goście jak cos wypiją, to zwykle rozkręcają się i lepiej bawią.
A my podczas wszystkich toastów bedziemy pić wodę. Oboje jesteśmy zadeklarowani abstynenci :) a mój narzeczony nie da się namówić na choćby kieliszeczek wódki ze strony rodzinki zarówno mojej jak i jego :)


Pozdrawiam wszystkie październikowe panny młode!

Offline Aniołek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20-05-2006
picie alkoholu
« Odpowiedź #36 dnia: 29 Marca 2006, 20:35 »
U mnie nie będzie rozstawianych popielniczek. Miedzy drzwiami wejsciowymi do sali a wejsciowymi w ogole do budynku, jest mała salka - idealna na palarnie. jest tam stoliczek, dwie ławeczki.tam postawie popielniczki i powiesze napis :"Tu wolno palić"

P.S. groszku, na chrzcinach moich sióstr i moich nie było alkoholu, wiec myśle, że moi rodzice uciesza sie z mojej decyzji  :D



Offline Violka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2005
picie alkoholu
« Odpowiedź #37 dnia: 29 Marca 2006, 20:42 »
My na swoim weselu mieliśmy normalnie w kieliszkach wodke, ja jako że nie piję dużo piłam kieliszek na trzy razy, a mój  mąż  w granicach rozsądku i trzymał fason do końca.
Młodzi i tak piją zancznie mniej poniweaż zwyczajnie nie mają na to czasu bo jego większośc spędzają na parkiecie.
Jeśli chodzi o palenie mieliśmy problem z głowy, ponieważ mieliśmy ślub w sierpniu i było bardzo ciepło goście sami woleli wyjść na dwór i się przy okazji przewietrxyć niż zadymić salę.


Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
picie alkoholu
« Odpowiedź #38 dnia: 30 Marca 2006, 07:15 »
Cytat: "amelani"
a tam bym podała po równo wódki, wina i piwa ewentualnie

To tez niestety nie najlepsze rozwiązanie bo nie ma siły, będa goście którzy to połączą  :mrgreen: a jak wiadomo skutki moga być opłakane, gość nawet nie będzie wiedział kiedy... :mrgreen:


Offline Dorka

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 115
picie alkoholu
« Odpowiedź #39 dnia: 30 Marca 2006, 09:26 »
Racja Pioteras, jak się połaczy te napoje wyskokowe, to szybki odlot w niebyt gwarantowany...wolałabym nie mieć na weselu takich sytuacji, więc piwa na pewno nie będzie...


Pozdrawiam wszystkie październikowe panny młode!

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
picie alkoholu
« Odpowiedź #40 dnia: 30 Marca 2006, 09:31 »
Piwko jest dobre na poprawiny na powietrzu...hmm


Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
picie alkoholu
« Odpowiedź #41 dnia: 30 Marca 2006, 10:41 »
Co do papierosów to u nas na sali nie ma palenia można zapalić na dworzu a poza tym jest palarnia więć palacze mają miejsce na swoje oddychanie ... Pioteras rzeczywiście bąbelkowy napój w butelce od wódki wygląda conajmniej dziwnie ;) hehehe a co gości to rzeczywiście nie umieją często zrozumiec ze młodzi nie mogą wypić z każdym
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
picie alkoholu
« Odpowiedź #42 dnia: 30 Marca 2006, 13:08 »
Piwo jest dla mnie tak nieeleganckim alkoholem, że wstydziłabym się go podować na weselu. Już prędzej na poprawinki, jak suszy i jeśli jest grill i tak dalej. Ale wesele...nie... Jakoś kłóci mi się widok Pana Młodego we fraku wznoszacego toasty kuflem pełnym piwa.

Offline aniula

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 717
picie alkoholu
« Odpowiedź #43 dnia: 30 Marca 2006, 13:12 »
Groszku ja widziałam Panne Młodą wznoszącą toast kuflem z piwem  :D  faktycznie dziwnie to wygladało.

Offline Aniołek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20-05-2006
picie alkoholu
« Odpowiedź #44 dnia: 30 Marca 2006, 13:55 »
U mnie bedzie piwo na weselu i absolutnie nie jest to dla mnie nietaktem ani w złym guscie! byłam na kilku weselach, na których było piwo i baaaardzo fajnie to wygladało. U mnie bedzie duzo mlodych osób, którzy wola sobie wypić browara. I właśnie beczka bedzie stała przy nich :)Juz sie ciesza :). Na sali mam 2 kolumny, za kolumnami jest takie mniejsze pomieszczenie-tam bedą stoły przeznaczone dla moich znajomych, no i to piwko... Ja tez wole do nich wpadac od czasu do czasu na piwko, niz pić wódke



Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
picie alkoholu
« Odpowiedź #45 dnia: 30 Marca 2006, 14:09 »
Cytat: "aniula"
ja widziałam Panne Młodą wznoszącą toast kuflem z piwem  faktycznie dziwnie to wygladało


:) nie podobałoby mi się to na pewno..raz byłam na weselu, gdzie goście chodzili po piwo do kuchni..dostawali w plastikowych kuflach, takich jak na festynach :) troche ordynarnie to wyglądało, ale było wtedy bardzo gorąco i dla gości to była frajda napić się takiego chłodnego piwka..osobiście nie preferuję takiej przyjemności na weselu..


Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
picie alkoholu
« Odpowiedź #46 dnia: 30 Marca 2006, 14:29 »
Cytat: "Aniołek"
kolumnami jest takie mniejsze pomieszczenie-tam bedą stoły przeznaczone dla moich znajomych

To będziesz miała "segregację rasową" dla rodziny i znajomych? Rodzina na dużej sali, a znajomi "za kolumnami" zaszczycani od czasu do czasu Twoją wizytą? Trochę dziwnie... albo ja nie zrozumiałam.  :roll:
W ogóle cieszę się, że mam jedną salę do tańca i siedzenia. Czytałam kilka razy na forum, że przy osobnych salach na jedzenie i taniec goście słabiej się bawią i nie ma tej integracji, choć pewnie można sobie więcej pogadać. Zależy, co kto lubi... mi się wesele kojarzy z tańcami niż posiadówką.

Offline Aniołek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20-05-2006
picie alkoholu
« Odpowiedź #47 dnia: 30 Marca 2006, 14:35 »
Cytat: "groszek"
To będziesz miała "segregację rasową" dla rodziny i znajomych? Rodzina na dużej sali, a znajomi "za kolumnami" zaszczycani od czasu do czasu Twoją wizytą? Trochę dziwnie... albo ja nie zrozumiałam

właśnie.Nie zrozumiałaś



Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
picie alkoholu
« Odpowiedź #48 dnia: 30 Marca 2006, 14:49 »
No to może ktoś mi wytłumaczy, skoro Aniołek nie chce wyprowadzić mnie z błędu. Bo ja słowa
Cytuj
Na sali mam 2 kolumny, za kolumnami jest takie mniejsze pomieszczenie-tam bedą stoły przeznaczone dla moich znajomych, no i to piwko... Ja tez wole do nich wpadac od czasu do czasu na piwko, niz pić wódke
interpretuję jako upchnięcie mnie ważnych niż rodzina, znajomych, w mniejszej sali, niech się cieszą, że w ogóle zostali zaproszeni, i że Panna Młoda, będzie od czasu do czasu wpadać do nich na browara. Taki jest mój tok rozumowania, po tym co przeczytałam.

Offline Aniołek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20-05-2006
picie alkoholu
« Odpowiedź #49 dnia: 30 Marca 2006, 14:58 »
Groszku, sprawiasz mi naprawdę przykrosć takimi wypowiedziami... Nie wiesz jaki mam stosunek do znajomych i w ogóle. To co piszesz jest krzywdzace, naprawdę. Znajomych zapraszam, bo chce, zeby byli ze mna w tej waznej chwili. Gdybym nie chciała, top przeciez bym nie zapraszała. Po prostu mamy taką sale, w której odzielony jest taki przytulny kącik dwiema kolumnami. Moi znajomi chca tam siedzieć, bowiem beda sie tam lepiej czuc - zadna wścibska ciocia nie bedzie im patrzec w talerze i kieliszki. W tym "gniazdku" jest miejsce na około 20 osób, a tylu ma być właśnie młodych. Więc jest ok. Oni nie sa odizolowani jakaś ściana od głównej sali. Jakos wszyscy byli za tym, zeby tam siedziec...wiec chyba nie czuja sie "zepchnięci"? A Piszac, ze bede do nich wpadac na piwko, miałam na myśli, ze nie bede pilnowac kurczowo swojego kieliszka stojacym na miejscu przeznaczonym do Panny Młodej, a równiez będę zachodzic do stolika znajomych, zeby z nimi posiedziec.



Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
picie alkoholu
« Odpowiedź #50 dnia: 30 Marca 2006, 19:39 »
Aniołku! To teraz rozumiem :) I też podoba mi sie takie rozwiązanie, że starzy siedzą ze starymi, a młodzi z młodymi. Bo co ma powiedzieć jakaś Twoja koleżanka, jak jej zacznie ciocia starsza opowiadac o kłopotach z wątrobą ;) (tak na przykład). Ja po prostu odczytałam dosłownie "mniejsze pomieszczenie" jako "osobna salka" właśnie ZA SCIANA!
Dlatego chciałam, aby mi ktoś wytłumaczył. Dziekuję. Co złego to nie ja.  :D

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
picie alkoholu
« Odpowiedź #51 dnia: 30 Marca 2006, 20:30 »
A czym się różni wódka od whisky czy koniaku? Ceną? Zagranicznym pochodzeniem? Jakiś polski kompleks wychodzi? Jak np. wszysycy się śmieją z wina marki wino, ale cały świat się zachwyca francuskim sikaczem "bożole". A co z tequilą, w której pływa "glizda" i pijąc sypie się sól na rękę i ją obleśnie liże i jeszcze "cmokta" cytrynę, chlapiąc śliną gdzie popadnie. No, ale to takie ZAGRANICZNE -EGZOTYCZNE, więc wybaczamy  :?

Najmniej eleganckie byłoby pociąganie z gwinnta. Ale w popijaniu wódki małymi łyczkami (przez kobietę), czy na raz ale z małych kieliszków (przez faceta) nie widzę nic nieeleganckiego. Nieelegancko się robi, kiedy tej wódki jest za dużo. Trzeba wiedziec, kiedy przestać i w tym jest cała filozofia "eleganckiego" picia.
Koniakiem i francuskim winem można sie spoić jak ta lala, a po drinkach "świetnie" się wymiotuje.
Francja elegancja  :lol:

Offline donia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 776
picie alkoholu
« Odpowiedź #52 dnia: 30 Marca 2006, 23:53 »
ojojoj ale sie atmosfera zrobiła gorąca...

a u mnie bedzie wszystko czego dusza zapragnie... (no przesadzam oczywiście, a co)

ale na stołach będzie wódeczka, a dodatkowo będzie taki samoobsługowy barek z różnymi trunkami przece wszystkim wino białe, różowe (uwielbiam) i czerwone, martini, koniaczek, malibu, baileys, ajerkoniaczek oraz whisky lub whiskey i można sie raczyć...

my osobiście jesteśmy takie pijaki dwa, że pewnie nie wypijemy nic poza winkiem tzn lampką a goście są dorośli niech robią co chcą...byle byli kulturni  :twisted:

a dla dzieciaciaków piccolo!

 :D
Proszę jakiegoś aniołka w niebie, daj mi skrzydełka, ja chcę do Ciebie

Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
picie alkoholu
« Odpowiedź #53 dnia: 31 Marca 2006, 07:34 »
Cytat: "groszek"
A czym się różni wódka od whisky czy koniaku? Ceną? Zagranicznym pochodzeniem? Jakiś polski kompleks wychodzi?

No zdecydowanie się różnią szlachetnościa trunku, kiepskie porównanie wybrałaś groszku. Alkohol alkoholowi nierówny pomimo że skutki daje zbliżone. A to że różnią się głownie ceną to właśnie w wyniku szlachetności, długości leżakowania itd. Ze zrozumiałych ekonomicznych względów w Polsce upowszechniła się wódka jako najtańsza, najłatwiejsza do wytworzenia. A jeśli chodzi o "eleganckość" to zdecydowanie lepiej i sexowniej wygląda kobieta popijająca koniak czy jakiś likier niż ciągnąca wódkę która jest po prostu ordynarna.


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
picie alkoholu
« Odpowiedź #54 dnia: 31 Marca 2006, 09:02 »
Cytuj
lepiej i sexowniej wygląda kobieta popijająca koniak

to musiałbyś mnie zobaczyć, ja nie znosze koniaku, brrr-kto to paskudztwo wymyślił; poją mnie tym na podniesienie ciśnienia (żebym się nie wywracała, hahaha) :mrgreen:
A wracając do picia- to róbta co chceta (jak mówi Jurek), każdy wie co ma zrobić-w końcu sami dorośli ludzie  :D


Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
picie alkoholu
« Odpowiedź #55 dnia: 31 Marca 2006, 09:06 »
Cytat: "Maja"
to musiałbyś mnie zobaczyć, ja nie znosze koniaku


Ok Maju, sama koniakówka w kobiecych dłoniach wystarcza :) , zamiast koniaku proponuję słodki likier dla pań ;)


Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
picie alkoholu
« Odpowiedź #56 dnia: 31 Marca 2006, 10:23 »
No, Pioteras, to, że ty masz jakieś niemiłe wspomnienia w związku z pijącą "wódę" kobietą, to ja nic nie poradzę. Zalana w trupa baba po wódzie czy koniaku niczym się nie różni. Zalany facet od zalanej kobiety też nie. Jak mam być szczera to whisky czy koniaku nie znoszę. Lubię słodkie wino, słodkie likiery (tak po kieliszeczku, deserowo) i orzeźwiające drinki. Ale wódkę toleruję, pod wrunkiem, że jest wysokiej jakości i mocno schłodzona.

Offline Agnieszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3075
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2005
picie alkoholu
« Odpowiedź #57 dnia: 31 Marca 2006, 10:28 »
Ja osobiście nie lubie likierów i jakiś tam słodkich trunków...Lubie winko i dobrej jakości wódkę i whisky....


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę.Ja jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś mój świat cały,a ja...Twoja mama..

Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
picie alkoholu
« Odpowiedź #58 dnia: 31 Marca 2006, 11:25 »
Cytat: "groszek"
ty masz jakieś niemiłe wspomnienia w związku z pijącą "wódę" kobietą, to ja nic nie poradzę

Na szczęście nie mam takich wspomnień, skąd Ci to przyszło do głowy? Mój post był na temat szlachetności trunków której Ty nie zauważasz.
To że skutki są zbliżone niezależnie od alkoholu napisałem. Mówimy chyba jednak o cywlizowanym piciu alkoholu a nie o zalewaniu się.
Nikt Ci nie broni pić wódki skoro ją bardziej tolerujesz od innych alkoholi, nie zmienia to faktu że w naszych kręgach kulturowych wódka jest postrzegana jako zdecydowanie męski alkohol, jak każdy zresztą o wysokiej zawartości alkoholu. Skutkiem tego kobieta z kieliszkiem wódki wygląda mało elegancko, to wynik naszych stereotypów i wychowania.


Offline Pieron

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 42
picie alkoholu
« Odpowiedź #59 dnia: 31 Marca 2006, 21:12 »
My na naszym przyjeciu dla gosci udostepnimy różnoraki alkohol dowyboru do koloru.Jak ktos bedzie chcial sprobowac koniak czy whsky to prosze bardzo ale dla prawdziwych wymiataczy pozostawiamy wodeczke.Pozdrowionka