Naprawde sliczna bizuteria Ja mam jedne kolczyki ze szkla i robia furore w gronie moich kolezanek

Kochane jadę dalej z relacją bo w takim tempie to ja się do Bożego Narodzenia nie wyrobię

po maratonie życzeń zapakowaliśmy się w samochód i odjeżdżamy... ale oczywiście były bramy.... na szczęścię tylko 3... 2 z nich to typowe pijaczki a 3 urządzili nam Michała znajomi z pracy. Postawili stolik, na nim coś stało ale zasłonili białym obrusem. Musieliśmy wysiąść z samochodu i wypić z nimi szampana  na stoliku stał własnie szampan i kieliszki odśpiewali nam sto lat i dopiero wtedy puścili niestety nie mam z tego zdjęć bo fotograf i kamerzysta gnali już w tym czasie do restauracji ale to było naprawdę miłe a ten szampan- zbawienie dla naszych spragnionych gardeł 

w końcu dojechaliśmy na salę... wysiadamy....









a to nasz auto, bo wceśniej go nie pokazywałam







Kierownik restauracji wita nas chlebem i solą byłaaam taka głodna, że cieszyłam się tym kawałkiem chleba 



no i Pan Młody wnosi mnie na salę 





TO BE CONTINUED

Kolorystycznie wszystko zgrane idealnie!!! Pieknie

[Buuuś]

fajna ta alejka - mogliscie sie czuc jak gwiazdy na czerwonym dywanie a jaka to sala gdzie mieliscie wesele?

[katepolak]

dalej, dalej...

[marcella]

Bardzo fajnie wyszło z tym czerwonym dywanem..

[misia241]

  przepiękne zdjęcia

smoczyca ja Ciebie uważam za ślicznotkę, na pewno nie siebie 

uhuhu, aleś żarcikiem sypnęła 

super wygląda ten dywan, jak z jakiegoś filmu jeszcze się nie spotkałam nigdzie z takim wejściem na salę 

[Paulincia:)]

Piekne kolory,
sliczne zdjecia

[patrycja_4r]

Piękne macie zdjęcia!!!I w ogóle tworzycie piękną parę!!! 

dzięki dziewczyny a ten czerwony dywan naprawdę się przydał bo przynajmniej jakoś "upiększył" nasze wejście na salę bo z zewnątrz budynek szału nie robi

Buuś jest to restauracja Olimpijczyk przy Zawiszy ( firma Pankowscy)

ciąg dalszy...

Mężuś wniósł mnie na salę, staneliśmy po środku parkietu, naokoło stali goście a obsługa rozdawała kieliszki szampana, my tradycyjnie dostaliśmy kieliszki związane wstążeczką i orkiestra rozpoczęła pierwsze STO LAT dla Pary Młodej



Pijemy do dna...




i rzucamy!



zrobiliśmy bałagan to musimy teraz wspólnie posprzątać





i już na parkiecie krzyczą nam Gorzko!



po tym wyczerpującym sprzątaniu mogliśmy wreszcie zjeść obiadek! zjadłam prawie całego De'volaila, trochę ziemniaków i surówkę bo byłam strasznie głodna a wiedziałam, że później mogę nie mieć czasu żeby coś zjeść.

A po obiadku musieliśmy słodzić wódkę bo dla goście strasznie gorzka była







pierwszy raz na żywo na naszym weselu widziałam jak sala przystrojona jest we fiolecie i muszę przyznać, że bardzo mi się podobało, nie myślałam, że tak ładnie będzie wszystko wyglądać

TO BE CONTINUED...

[Natalusia]

Daisy87, w końcu i ja zajrzałam do Twojej relacji Byłaś śliczną Panną Młodą!!! Bardzo podoba mi się Twój makijaż Mogę wiedzieć, kto Cię malował?

[mkarolinka]

Fajniusie te serce za wami

[axela2008]

śliczna dekoracja, fiolet jest bardzo urzekającym kolorem, szczególnie w tym odcieniu.

Ślicznie wyglądałaś, bardzo delikatnie.

to wódeczka musiała być słodziutka później ;]

Daisy87 - dzielny mąż na rekach .. a potem tak przez całe życie .. no prosze te dekoracje to fantastyczna sprawa u was - na zdjeciach pieknie sie prezentuja!!

[shar3ware]

Śliczna jest ta sala!
No po protu cudo!
A ten fiolet...

Super to wszystko zaplanowane miałaś!

relacji ciąg dalszy...



Po obiadku przyszedł czas na pierwszy taniec. Powiem Wam,  ze dla mnie był to chyba najbardziej stresujący moment dnia. Gdy zjadłam obiad i pomyślałam o tańcu strasznie się zdenerwowałam, czułam się jak przed jakimś egzaminem na studiach   chciałam jak najbszybciej mieć to za sobą. Zespół zaprosił wszystkich gości i nas na parkiet i włączył muzykę. Te które czytały moje odiczanko może pamietają że prawie do ostatniego dnia nie wiedzialiśmy co, jak i do czego zatańczymy. W końcu zdecydowaliśmy się na piosenkę Whitney Houston "You light up my life" i elementy walca angielskiego w sosie własnym   Mężuś też był strasznie przejęty więc ma trochę minę jak na pogrzebie











Na koniec nasz przyjaciel wystrzelił w naszą stronę białe płatki róż
Mimo, że byliśmy spięci i trochę sztywni taniec wszystkim się podobał, krzyczeli nawet BIS Rodzice bylis zaskoczeni, że w ogole coś przygotowaliśmy A po tańcu nareszcie mogliśmy się naprawdę rozluźnić i zabawa ruszyła pełną parą







Ciąg dalszy nastąpi niebawem

[zaba]

fiu fiu...poprostu bajecznie ...!!!
strasznie mi sie podobaja te zdjecia detali np przystrojenia samochodu i ten dywan czerwonyyyy achhh...
sala przepiekna, a w szczegolnosci to wieelkie serducho za Wami ...
a o Was to juz naprawde nie wiem co napisac! piekna z Ciebie dziewczyna! z takiej pary to jakie fajowe dzieciaczki beda ...
hehe a przy tancu Ty taka wyluzowana i usmiechnieta, a Pan Mlody jakby kija polknal ale na koniec uniesc malzonke dal rade - dzielny chlop ...
podobno taniec jest najbardziej stresujaca chwila podczas calego wesela i jak sie to przezyje to pozniej juz z gorki ...

[marcella]

Chyba wszyscy się najbardziej stresują pierwszym tańcem.. ale na zdjęciach widać, że wyszło Wam przepięknie !

[zaba]

pewnie i my bysmy sie stresowali gdyby nie moja noga...a tak to cieszylam sie ogromnie, ze w ogole o wlasnych silach znalazlam sie na parkiecie ...hehe i sie akurat nie zmartwilam, ze z planowanego tanca nici - przynajmniej najwiekszy stres nas nie dotknal ...

Dziękuje Żabko w Twoim przypadku to naprawdę nie musiałaś się stresować pierwszym tańcem tylko cieszyć się, że dałaś radę jednak emocje i adrenalina robią swoje

Natalusia przepraszam, że nie odpisałam prędzej na Twój post: malowała mnie Magda Sułkowska i byłam bardzo zadowolona z makijażu moja mama zresztą też

wczoraj wzięło mnie na wspomnienia i przeczytałam sobie swoje odliczanko... i cieszę się, że je prowadziłam dzięki temu mogę sobie przypomnieć dzien po dniu co jakie emocje przeżywałam podczas przygtowań wieczorem kolejna porcja relacyjki

[Buuuś]

tak to jest że dzień slubu szybko mija i pozostaja wspomnienia czekamy na dalszy ciąg

[agulla1919]

Serducho z balonow cudne!W ogole widze ze duzo balonow mieliscie!Pieknie!!!

[agniesia01]

Pięknie wyglądałaś

Poza tym witam CIę serdecznie, dołączyłam do Twojego wątku, bo kolorem przewodnim Twojego ślubu był fiolet, czyli dokłądnie to co ja planuję Zakochałam się w Twoim bukiecie 
Czy masz jakies dokładne zdjęcie bukietu ? Z jakich był kwiatów? Bo nie ukrywam, że taki mi sie marzy i chciałabym zdjęcie przedstawić florystce Będę Ci baaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo wdzięczna 

też tak miałam któregoś dnia, że poczytałam sobie swoje odliczanko taniec musiał pięknie wyglądać , tak profesjonalnie

[patrycja_4r]

Faktycznie widać,że mąż przejęty  ale i tak pięknie się prezentujecie!!! no i to uniesienie-BOSKO! 

Ja jakiś czas temu również wróciłam do swojego odliczanka-oczywiście nie przeczytałam całego bo trochę dużo stron się uzbierało,ale mimo wszystko wspomnienia wróciły 

[shar3ware]

agniesia01...dobry wybór koloru przewodniego!
Sama miałam fiolet jako kolor przewodni i nie żałuję tego wyboru.
Pamiętam jak na początku napisałam w moim odliczanku o tym ,że moim kolorem przewodnim będzie fiolet.
To dziewczyny pesymistycznie podchodziły do mojego pomysłu
Kojarzył im się te kolor z adwentem i pogrzebem (bo takiego koloru ma ksiądz dodatki )
Ale ja pomimo tego dalej obstawiałam przy swoim...i nie żałuję tego,bo fiolet jest najpiękniejszym kolorem!

Daisy...ja będę się powtarzać ,ale co tam...
To wszystko tak się profesjonalnie prezentuje...
Mam wrażenie jakbyś miała zaplanowany każdy szczegół wesela!

Te balony na sali są...świetne!
Muszę przyznać ,że zawsze mnóstwo balonów na weselu jakoś staroświecko mi się kojarzyło
Ale dzięki Tobie zmieniam zdanie!
Jak się dobrze pomyśli,to balony mogą przepięknie stroić ...tak jak to było u Ciebie!

Co ja mam wiele pisać?
No przepięknie...
Wiesz czego teraz nie mogę się doczekać?
TORTA!
Więc kontynuuj!

P.S. Ja też jakiś czas temu czytałam moje odliczanko.
Oczywiście nie całe...bo też mi się trochę tych stron nazbierało i nie mam tyle sił żeby to wszystko czytać
Ale wspomnienia powracają
Fajne uczucie!

oj na płycie to aż tak profesjonalnie ten taniec nie wygląda ale nie jest źle zawsze będę go miło wspominać mimo zdenerwowania to był w końcu nasz pierwszy taniec w małżeństwie

shar3ware dziękuje za tyle miłych słów każdy szczegół nie był przemyślany ale starałam się, zeby było tak jak sobie wymarzyłam i może z perspektywy czasu podjełabym inne decyzje dotyczące tych wszystkich szczegołów ale najpierw trzeba przeżyć własny ślub i wesele żeby wiedzieć co i jak a drugi raz mam nadzieję, już nie będe musiała za mąż wychodzić  

ciąg dalszy NASZEGO DNIA...

Po tańcach przyszedł czas na sesję zdjęciową z gośćmi, każdy mógł podejść i zrobić sobie z nami zdjęcie. Oczywiście połowa mojej "fantastycznej" rodziny nie podeszła nie wiadomo dlaczego a potem pretensje mieli, że nie mają z nami zdjęcia... normalnie ręce opadają... ale w czasie wesele na szczęście się tym nie przejmowałam bo pretensje mieli po ich strata ja nie miałam głowy do tego, żeby pamiętać kto podszedł, kto nie, kogo zawołać itd.....









a po sesji... zabawa trwała dalej











a tu Misiek z kumplami



oczywiście nie obyło się bez... "Mały się żeni!" ( Mały bo kiedyś był najmniejszy w klasie), chłopacy wzięli mikrofony od zespołu i samodzielnie mu zaśpiewali fałsz pierwsza klasa ale było się z czego śmiać!  

C.D. NASTĄPI...

a teraz jeszcze fotki bukietu:







Zrobiłam je we wtorek po ślubie więc może kwiatki nie są już super świeże ale nadal wyglądają świetnie. Bukiet z fioletowych eustom a do tego kilka wplecionych, nierozkwitniętych jeszcze białych różyczek.

[agniesia01]

Dziękuję za zdjęcia bukietu 

[zaba]

eustomy to suuuper kwiatki! strasznie dlugo sie trzymaja, tez mialam w bukiecie i we wlosach...jest tez odmiana biala z fioletowymi koncowkami ...
widac ze zabawa sie baaardzo udana, minki usmiechniete i tancowanie trwa ...a ten pan w kilcie poprostu rewela ...
a co do pretensjonalni gosci to niestety zawsze i wszedzie sie znajda - trzeba to olac ...