Bo ja swoją sukienkę wypożyczałam
I teraz przez dwa lata, ta Pani będzie pożyczała ta sukienkę, i po tym czasie odda mi ją, bo ona na koniec nimi w piecu pali, ale tej nie spali tylko mi odda 
Ja wiem, że to durne, ale jednak chciałabym ją odzyskać 
Ja swoją mam rzuconą w kąt i nie wiem co mam z nią zrobić

Dosłownie...!
Ani to sprzedać ani nic...bo jest tak uświniona ,że nie wiem czy to w ogóle puści...

No masakra...na weselisku tak ją uświniłam,że dopóki nie musiałam jej ubrać na sesję...to bałam się na nią spojrzeć,serio!

Zdjęcia z pleneru...fajne są...

Trochę dla mnie za mało uśmiechnięte...ale to już Wasza brocha
Ze mną fotograf nie mógł wytrzymać ,bo wciąż się śmiałam i głupawkę miałam!

Hihi
