Autor Wątek: Prezenty-pieniądze, co z nimi zrobić?  (Przeczytany 3222 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline słodka_wanilia

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 518
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2011
Prezenty-pieniądze, co z nimi zrobić?
« dnia: 21 Czerwca 2011, 23:07 »
Witajcie,
Nie wiem, czy piszę we właściwym miejscu... Ale nurtuje mnie pewna rzecz, a mianowicie chodzi mi o pieniądze, które dostaje się zaraz po ślubie, ale przed weselem. Co z nimi zrobić? Do domu odwieść nie bardzo, bo generalnie w okolicy może być wiadomo, że jest wesele i może się po prostu włamać. Zostawić w pokoju hotelowym? Może być podobnie. Obarczyć tym świadka? Chyba nikt by tego nie chciał...
Nie mam pomysłu w tym temacie, a wesele coraz bliżej, więc proszę Was o opinię, co Wy robiliście, albo zamierzacie robić, kiedy byliście/będziecie w takiej sytuacji?


Offline anetka71

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1864
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.10.2008
Odp: Prezenty-pieniądze, co z nimi zrobić?
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Czerwca 2011, 18:42 »
u mnie wszystkie koperty trafiły do rąk wujka,który zaraz po ślubie kościelnym zawiózł je do nas do domu. Bałabym się zostawić tyle pieniędzy w hotelu,choć para moich przyjaciół tak właśnie zrobiła...

Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: Prezenty-pieniądze, co z nimi zrobić?
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Czerwca 2011, 19:07 »
Myślę, że zawiezienie pieniędzy do domu to kiepski pomysł.. mimo wszystko jest ryzyko.
Nasze prezenty zabrał do swojego domu tata świadka zaraz po wręczeniu na sali, zaufani ludzie.

Offline anetka71

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1864
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.10.2008
Odp: Prezenty-pieniądze, co z nimi zrobić?
« Odpowiedź #3 dnia: 25 Czerwca 2011, 21:11 »
tzn. zawiózł do domu rodziców (bo było bliżej niż do nas) i też zaufany człowiek-mieszkał z nami przez blisko 30 lat :)

Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Odp: Prezenty-pieniądze, co z nimi zrobić?
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Czerwca 2011, 22:17 »
A my zbieraliśmy koperty do takiego pudełka dużego (z wlotem jak do urny), na sali dalismy teściowej do pilnowania, a po pierwszym tańcu i obiadku skoczyliśmy do pokoju (nad restauracja hotel mieliśmy) szybko przeliczylismy kasę (nie patrząc nawet co od kogo, bo nie było to dla nas ważne i do dziś nie chce tego wiedzieć, zresztą juz się nawet nie dowiem) i daliśmy kasę do sejfu, który był u kierownika hotelu/restauracji. Było bezpiecznie....



Offline Dorotka1984
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Płeć: Kobieta
Odp: Prezenty-pieniądze, co z nimi zrobić?
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Czerwca 2011, 19:01 »
My chyba damy komuś zaufanemu, żeby zawiózł do nas do domu - od kościoła to jest 5 minut samochodem, od restauracji także. Mieszkamy na zamkniętym osiedlu, więc chyba nie będzie niespodzianek... Ale chyba przemyślę jeszcze inne rozwiązania.

Offline sezorg
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 278
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010:)
Odp: Prezenty-pieniądze, co z nimi zrobić?
« Odpowiedź #6 dnia: 27 Czerwca 2011, 19:17 »
my mieliśmy do dyspozycji pokój zamykany na klucz, wejście było ze sali, więc zawsze ktoś miał oko, klucz miał świadek, trzymaliśmy tam wszystkie prezenty, włącznie z pieniędzmi (oczywiście nie na wierzchu, tylko schowane w jedną paczkę i włożone w najgłębsze miejsce), a także wódkę.. nie było żadnych niespodzianek.. do domu nie zawoziliśmy, bo mieszkamy na wsi, najbliższy dom w odległości 800m i mimo że w domu została bardzo zaufana osoba to i tak strach był przed włamaniem jakimś ;)

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Prezenty-pieniądze, co z nimi zrobić?
« Odpowiedź #7 dnia: 27 Czerwca 2011, 19:18 »
My w pokoju hotelowym mieliśmy sejf i tam schowaliśmy kasę (świadek schował), hotel miał monitoring, więc nawet gdyby ktoś się chciał do nas włamać, to wiedzielibyśmy kto to.