świetnie się czyta, pięknie to opisujesz, aż się chce więcej i więcej...
i mi też się oczy mocno spociły :}
wyglądaliście obłędnie, a z tymi dzwonami to fajna akcja, ja też np. w stresie jak czekam na telefon to wydaje mi się że mi ciągle dzwoni w torebce

z tubami to sobie chłopaki nie źle w kulki polecieli, ale pamietam na jednym ślubie mój Pm dostał jedną żeby wystrzelić pod kościołem [łącznie było ich 5] i każdy z facetów stresował się i szybko czytał instrukcje

oczywiście mojemu Pm nie chciała sie przekręcić i wystrzelił z 30sekundowym opóźnieniem
a motorki.....bajka.....szkoda że dopiero od 4 dni mam przygotowany moto do sezonu bo bym wam tam narobiła wtedy hałasu :]
ja zdjęć z pleneru nie oglądałam i czekam aż relacja dojedzie do tego momentu i je sama wkleisz, same zdjęcia to nie wszystko bo nabierają dopiero sensu wraz z Twoim komentarzem. Także czekam z niecierpliwością na dalszą część Waszego pięknego dnia.
