Autor Wątek: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!  (Przeczytany 17908 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #120 dnia: 22 Marca 2011, 21:32 »
hihihi  przeczytałam to co napisałam i sama się z siebie śmieję. Jedno proste pytanie, a ja napisałam znowu elaborat :) Wybaczcie, że się tak rozpisuje, ale ja już tak mam. Na maturze z polskiego napisałam 12 stron  :P

Share3ware  ;D czyli mam sobowtóra! fajnie  :skacza: 

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #121 dnia: 22 Marca 2011, 22:06 »
Kurde ale Ty odwazna ze tam pojechalas sama ;) ;)
Ja bym sie chyba nie odwazyla ;) ;)
Ale super ze masz taka wspaniala historie poznania ;D ;D
i te zareczyny..niewazne w jakies formie wazne ze od serca ;D

i
:*:*:*


Offline smoczyca
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1749
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #122 dnia: 22 Marca 2011, 22:34 »
historia jak z filmu  :) rzeczywiście - przeznaczenie :)

Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #123 dnia: 22 Marca 2011, 22:48 »
Piekna historia :) i fakt, odwazna jestes, ze pojechalas sama :)
A jak bylo z jezykiem? Umialas juz wczesniej, czy dopiero sie uczylas?

Offline beaberry

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • Zakochana po uszy :)
  • data ślubu: 6 VIII 2011
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #124 dnia: 22 Marca 2011, 23:04 »
Też mam tak, że myślę o nas - czy to na pewno był tylko przypadek? Czy nie był to z góry ustalony plan? Jestem pewna, że gdyby nie zrządzenie losu w pierwszej chwili, to nic by z tego nie wyszło, choć byśmy się znali. Była to w sumie dość prosta historia ;) W Twoim przypadku, spotkanie było tak nierealnie przypadkowe, że musiało to być przeznaczenie. ::) Na tym forum naczytałam się już wiele opowieści o tym jak się pary poznały i stwierdzam, że Twoja ma w sobie coś wyjątkowo urzekającego. Coś takiego, że się czuje - Ci ludzie zostali dla siebie stworzeni i nic ich nie rozłączy. :Serduszka:
Ja tam lubię długie wpisy. Jak następny wyjdzie na 12 stron to chętnie przeczytam ;D
 


Offline Daisy87
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 972
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #125 dnia: 22 Marca 2011, 23:06 »
może to zabrzmi banalnie ale urzekła mnie Wasza historia!  ;D jak z filmu! to na pewno przeznaczenie :)

Offline alinka692

  • "Decydując się na dziecko, kobieta zgadza się aby jej serce żyło poza jej ciałem"
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4115
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2010
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #126 dnia: 23 Marca 2011, 11:59 »
ahh piekna ta Wasza historia.. :Serduszka: :Serduszka:  ..i zgodze sie z Dziewczynami- bardzo odważna z Ciebie kobietka..ja to taki cykor jestem  ::) ::) no wlasnie a jak bylo z jezykiem?? po ang rozmawialiscie jak sie domyslam  :P nie bylo bariery,przeszkod z tym??  :P

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #127 dnia: 23 Marca 2011, 12:26 »
Cieszę się, że chciało wam się przeczytać i że się spodobało  ;) Powiem wam, że jak czytam wasze historie, to też mi się wydają jak z filmu czy powieści i bardzo się wzruszam! Chyba każda historia miłości nadaje się na scenariusz jeśli się ją odpowiednio przedstawi.
Na początku oczywiście porozumiewaliśmy się po angielsku. Kosta świetnie zna angielski, a ja z racji wykształcenia  (fil. angielska) też muszę jakoś mówić :)  W hotelu, w którym pracowałam mój szef dobrze mówił po angielsku. Co prawda używał tylko 3 czasów, ale miał świetne słownictwo, więc super się dogadywaliśmy. Teraz bardzo miło wspominam tamte czasu. Pracy było bardzo dużo, codziennie byłam wykończona, ale szef był w porządku, razem jedliśmy obiady i opowiadaliśmy sobie o życiu... Ja jednak bardzo chciałam nauczyć się greckiego i dlatego od początku biegałam z notesikiem, zapisywałam nowe słowa i wypytywałam wszystkich co znaczy to czy tamto. Nawet na plaży podsłuchiwałam greckie rodziny i zapisywałam słowa :)  Kostas bardzo mi pomógł w nauce języka, bo od początku starał się rozmawiać ze mną coraz więcej po grecku. Ale z początku opornie mi to szło, bo strasznie myliły mi się słowa, które są do siebie bardzo podobne i miałam z tego powodu sporo śmiesznych sytuacji.
To już ostatnie zdjęcie, które zmieściło się na fotosiku. Założę konto na jednej z tych stron, które mi poleciłyście i pokażę wam następne.
Ksiądz nas wita:


Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #128 dnia: 23 Marca 2011, 13:40 »
Nauka greckiego :mdleje:
Podziwiam :)

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #129 dnia: 23 Marca 2011, 13:54 »
i vive versa! ja francuskiego w życiu bym się nie nauczyła! Miałam nawet pół roku w szkole i nic z tego... umiem tylko liczyć do 10  ;D

Offline Precelek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2859
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #130 dnia: 23 Marca 2011, 15:24 »
Faktycznie taka niecodzienna ta Wasza historia poznania :) szczerze podziwiam za próbę czasu, ja nigdy nie mogę sobie wyobrazić takiej rozłaki, osobiście mam wrażenie, że uschłabym z tęsknoty.

Widzę, że u Was było zamieszanie od rana w dzień ślubu, ja już się boję Naszego Dnia. Co prawda w domu będzie 4-5 osób, ale i tak sie boje zamieszania.

Zazdroszczam Ci tej Grecji, tego słoneczka ehh :)

Masz jakieś fajne namiary jeśli chcielibyśmy jechać tam na wakacje ? Przez Internet trochę boję się szukać, bo nie wiem czy wszystko zrouzmiem i czy się dogadam. Kto wie, może się kiedyś z szanownym przyszłym wybierzemy :)



Never run faster than your guardian angel can fly ....

Offline Isabel
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.09.2011
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #131 dnia: 23 Marca 2011, 16:56 »
Ale romantyczna historia poznania  :Serduszka:

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #132 dnia: 23 Marca 2011, 17:18 »
Precious, jeśli chodzi o wakacje to jasne, że mam namiary. Najlepiej napisz mi na priv czego konkretnie oczekujecie: na jak długo, jaki termin mniej więcej (w sierpniu jest drożej, bo wszyscy mają full, ale w innych miesiącach można się dogadać), czy spokojna okolica, czy raczej kurort, pokoje czy hotel... i co tam jeszcze chcecie. Kosta ma tu dużo znajomych, którzy wynajmują pokoje więc mogę popytać, albo prześlę ci jakieś linki :)
Ale to tylko na naszej wyspie. Jakbyście chcieli gdzie indziej to nie bardzo się orientuję.
Żeby do nas przyjechać to byście musieli lecieć do Aten i potem godzinkę promem. Można lecieć z Bydgoszczy z przesiadką w W-wie LOTem - mają teraz całkiem fajne promocje. Jakoś w środę popołudniu są "gorące środy" i można dorwać tańsze bilety.
  
Takie rozstania są trudne, ale wzmacniają związek i jak przyjemnie się potem wita po tak długim rozstaniu  :hopsa:

A jeśli chodzi o zamieszanie, to niestety tak to jest, że chociażby wszystko było zapięte na ostatni guzik, to i tak zawsze braknie czasu w dzień ślubu i musi coś wyskoczyć. Trzeba po prostu brać to na spokojnie, bo nerwy nic nie pomogą. Ja stwierdziłam, że co by się nie działo, to i tak o 15.00 będziemy stali przed ołtarzem i w ten sposób się uspokajałam :) A ty też masz o 15.00?

Offline Precelek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2859
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #133 dnia: 23 Marca 2011, 17:31 »
No tak, tak też mamy na 15:00  :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie:

Jak to u Was wyglądało czasowo ? o kótrej wstaliście ? Ja mam na 9 fryzjera, ale się już cykam tego wszystkiego :)

Wiesz jesli chodzi o wakacje to myślę, że na przyszłe dopiero gdzieś się wybierzemy, ale zawsze warto wiedziec co i jak :) a jak u Was jest zimą? jaka pogoda?



Never run faster than your guardian angel can fly ....

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #134 dnia: 23 Marca 2011, 17:45 »
spoko, jak będziesz chciała to pisz. Zimą pogoda raczej nie na kąpanie w morzu :) ale i tak zawsze dużo cieplej niż w Polsce. Zależy jaki miesiąc. Czasem w styczniu potrafi być 25 stopni, ale następnego dnia już może lać :( Więc niepewna pogoda, ale np. październik jest ok, nawet na opalanie i kąpanie i od maja już też...

Oj powiem ci, że na 9 fryzjer to może być trochę późno. Ja miłam na 8.00 fryzjera, 10.30 makijaż i ok. 12 byłam w domu. W sumie może nie cały czas biegałam, najpierw ociągałam się z ubieraniem, wypiłam kawkę,  pochodziłam, pogadałam, więc troche czasu może straciłam niepotrzebnie. ALe potem co chwile coś było: a to fotograf przyjechał, a to goście (tylko 2 os.) - trzeba było powitać ... i moją suknie się długo ubierało, no i pod koniec było tak na styk, chociaż nie aż tak, żebyśmy mieli nie zdążyć. W sumie wszystko zależy od organizacji. Najlepiej dzień wcześniej przygotowac sobie wszystko do ubrania, żeby nie szukać pończoch czy biżuterii, spakować się (bo ja biegałam jeszcze w dzień ślubu i pakowałam i połowę zapomniałam :) - no chyba, że nie śpicie tam przy sali.
Zależy też jakie masz odległości. Ja miałam fryzjera na glinkach (białogardzka) a makijaż na r. grunwaldzkim, więc trzeba było trochę pojeździć.

Offline smoczyca
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1749
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #135 dnia: 23 Marca 2011, 17:48 »
też bym mogła prosić o jakieś namiary? myślimy właśnie z A., żeby w podróż poślubną wybrać się do Grecji  ;) będę bardzo wdzięczna  :)

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #136 dnia: 23 Marca 2011, 18:23 »
Smoczyca, poszło na priv. :)

Offline Isabel
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.09.2011
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #137 dnia: 23 Marca 2011, 19:20 »
To ja też poproszę jeśli można  :) też bym chciała pojechać do Grecji  ::)

Offline olesia

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 49
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1.10.2011
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #138 dnia: 24 Marca 2011, 16:20 »
ja to caly  czas  mam wrazenie,ze czytam ksiazke ;D  szybko po pracy biegne do domu, wlaczam kompa i zasiadam do lektury :) fajnie to wszystko opisujesz. Widziasz, anulka,az do grecji musialas wyjechac,zeby sie zakochac :) a ja do londynu  :D   no ale coz ,milosc nie wybiera, przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie...

Offline momoko

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 172
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #139 dnia: 24 Marca 2011, 16:47 »
Anulka, powiem Ci, że jestem pod wielkim wrażeniem Twojej odwagi! Wyjechać tak do obcego kraju, bez jakichś większych znajomości, i do tego jeszcze sama.. No naprawdę trzeba mieć "jaja"  ;D
Wielki szacunek ode mnie!  ;D

Dobrze, że się nie zawahałaś, dzięki swojej odwadze masz pracę w pięknym kraju i to co najważniejsze - MIŁOŚĆ SWOJEGO ŻYCIA U BOKU...

Naprawdę przeczytałam Waszą historię na jednym wdechu - jest fantastyczna!!!!! Jedna z najpiękniejszych o jakich słyszałam, zdecydowanie na podium  :Najlepszy:

I cieszę się, że dużo piszesz, bo rewelacyjnie się czyta  :) Dzięki temu, że jest obszernie, można poznać Twoje myśli i odczucia, emanuje w nich wielkim ciepłem... naprawdę czyta się jak dobrą powieść  :-*  

Że tak powiem - wciągnęłaś mnie na amen  ;D Mam nadzieję, że po relacji będzie też żonkowy  ;)

Offline Precelek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2859
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #140 dnia: 24 Marca 2011, 17:38 »
anulka ja mam na 9 fryzjera i na 11 makijażystkę, ale w domu, najpierw maluje moją świadkową a mnie na końcu, później już "tylko" sie ubrać :)

Ja jestem dobrej myśli, ale powiem szczerze, że ta 9 wynika stąd, że ja nienawidzę rano wstawać :P i od razu mam wtedy worki pod oczami, więc sobie odpuściłam pobudkę o 7 :)

Wszystko mam w marę w okolicy a kościół z płotem osiedla, więc nie muszę doliczać nigdzie dużo czasu na przejazd. Po drodze od fryzjera muszę tylko bukiet odebrać i wsio ... chyba.

Chcieliśmy jeszcze w dzień ślubu jechać na cmentarz na grób mojego (przyszłego) teścia, ale nie wiem czy się wyrobimy... najwyżej pojedziemy dzień przed, zobaczymy  jak się wyrobimy.

A no i śpimy przy sali, faktycznie, ale w ogóle nie myślałam o tym, że trzeba się jakoś spakować :P Masz rację :) kosmetyki i tak spakuję w dzień ślubu jedynie ubrania mogę naszykować wcześniej :)



Never run faster than your guardian angel can fly ....

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #141 dnia: 1 Kwietnia 2011, 23:06 »
Ależ na strasznie długo was opuściłam !!
Ale musicie zrozumieć... miałam dużo pracy.
Przez weekend nadrobię zaległe wątki i odpowiem forumkom, które pytały o wakacje (o ile nie trafi mi się znowu jakiś mega projekt, ale postaram się :)

Dziękuję wam za tak miłe słowa. Nawet nie wiecie jak potraficie mi poprawić nastrój! Fajnie, że jesteście  :przytul:

Precious, spoko zdążysz. Kwestia organizacji. A jeśli masz makijaż w domku to tym lepiej, na pewno znajdziesz jeszcze czas żeby wypić kawkę i trochę się odstresować.
Dobrze by było gdybyście pojechali jeszcze na cmentarz do teścia. Na pewno dla PMa to bardzo ważne i byłoby mu miło gdybyś mimo nawału przygotowań znalazła jeszcze na to czas. My niestety nie mogliśmy odwiedzić grobu teścia, bo jest ładnych parę tysięcy km stąd :(


Kurcze, pewnie sobie o mnie pomyślałyście, że ja taka lekkomyślna byłam, że wyjechałam  :o   Wiem, że tak to brzmi, ale ja byłam dobrze przygotowana na wszelką ewentualność. Miałam plan B, a nawet plan C :)
 

Offline Daisy87
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 972
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #142 dnia: 1 Kwietnia 2011, 23:08 »
no nareszcie się odzywasz bo słyszałam że w Grecji było trzęsienie ziemi i od razu sobie o Tobie pomyślałam...
 ::)

a jak będziesz miała czas to mam nadzieję, że pokazesz nam jeszcze jakieś zdjęcia i dokończysz relacyjkę :)

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #143 dnia: 1 Kwietnia 2011, 23:26 »
Jasne Daisy :) będę dalej pisać, nie spisujcie mnie tak szybko na straty :)
W tym tygodniu postawiłam sobię pracę za priorytet i dzięki temu udało mi się skończyć tłumaczenie przed zaplanowanym terminem i mam wolny weekend  :skacza:
A że forum mnie bardzo wciąga, to możecie liczyć na kolejną dawkę zdjęć i opowieści :)
Faktycznie było trzęsienie na Krecie (6 stopni w skali Richtera), a to jest daleko od nas. Mimo to ja jako chyba jedyna coś odczułam. Siedziałam przy kompie i nagle zakręciło mi się w głowie i poczułam się dziwnie i nawet sobie pomyślałam: co to? trzęsienie? ale zaraz przeszło. Nic się nie zatrzęsło, tylko trochę mi zawirowało w głowie. Powiedziałam mężusiowi to się śmiał, że co prawda było trzęsienie na Krecie, ale ja nie mogłam tego odczuć, bo u nas nic się nie trzęsło. A potem w tv mówili, że trzęsienie było nawet nieznacznie odczuwalne w Atenach, więc coś w tym było :)
Generalnie w naszym regionie nie zdarzają się trzęsienia, epicentrum jest przeważnie daleko, ale ja jestem jakoś dziwnie wrażliwa. Czasem mówię mężowi, że chyba było trzęsienie, a on patrzy na mnie zdziwiony, a potem mówią w tv, że było gdzieś tam dalej :)
Raz tylko doświadczyłam takiego prawdziwego wstrząsu. Nagle zaczął się ruszać garnek na kuchence i denko dzwoniło uderzając o garnek. Nie wiedziałam o co chodzi. Stanełam w rozkroku na środku pokoju i czekałam z przerażeniem, ale zaraz się skończyło :)
Przepraszam za błędy i kiepską składnię jakby co, ale wypiłam dziś 3 szklaneczki winka hihihi  

Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #144 dnia: 2 Kwietnia 2011, 09:36 »
Nigdy nie chcialabym doswiadczyc trzesienia ziemi, nigdy!
Wiec uwazaj na siebie :)

Czekam z niecierpliwoscia na dalsza czesc relacji ;D

Offline alinka692

  • "Decydując się na dziecko, kobieta zgadza się aby jej serce żyło poza jej ciałem"
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4115
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2010
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #145 dnia: 2 Kwietnia 2011, 10:51 »
uu wow trzesienie ziemi  :o  jak tylko sobie wyobraze ze moglabym doswiadczyc tego czegos ::)  to panika wzbiera sie we mnie  >:(  masakra  :-[
no to czekamy na cd relacji  ;D

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #146 dnia: 4 Kwietnia 2011, 18:51 »
dziewuchy, przepraszam was, że nie napisałam nic w weekend, ale tyyyle się wydarzyło! I nie mam teraz do tego głowy!
Otóż dowiedziałam się, że będziemy mieli dzidzię  :o
Ale numer!

Offline Daisy87
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 972
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #147 dnia: 4 Kwietnia 2011, 19:03 »
ale fajnie  :)
moje gratulacje :)

Offline Emilia87
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #148 dnia: 4 Kwietnia 2011, 19:23 »
Superrrr Anulka to serdeczne gratulacje :):) jaka miła wiadomość :D

Offline misia241

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5491
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Ania i Kostas-5.02.2011-ten cudowny choć wietrzny dzień!
« Odpowiedź #149 dnia: 4 Kwietnia 2011, 19:33 »
Gratulejszyn :D