
Jestem kobietą i powinnam z nimi trzymać sztamę, ale wypowiedzi takich nieopowiedzialnych babsztylów, którym widać słomę za podwiązki a uważają sie za królewny, doprowadza mnie do rozpaczy. Do rozpaczy dlatego, że ziemiamusi cierpieć, bo cos takiego po niej stapa.
Wystarczy przśledzić wszystkie jej wpisy i dochodzi sie do jednego wniosku. Wstrętny zarozumiały,
bez pomyślunku babsztyl, który coś by chciał ale nie wie co.
W którymś wpisie jej przeszkadzały strome schody, a wyladowała na wsi gdzie te schody są naprawdę strome.
Na poczatku chciała mieć 120 osób ale jej spadło do 50.
Po takim wpisie ze stypy powinno jej odpaść do max 6 i powinna sobie zrobić wesele w plenerze
(u siebie na placu) bo zapewne druga część rodziny zrezygnuje i tez odmówi. Osobiście jest mi wstyd za ten gatutek i przykro, że się angażuję w taką żenadę.