[Gosiaczek80]

Mariolka
po pierwsze mega brawa dla Gabryni !

po drugie ja byłam na wczasach z 2-tenią Zu i było ok. do wózka dała się wsadzić (to była jedyna opcja dla mojego "latawca" aby nam z mola do morza nie wyskoczyła). tylko nastaw się, że z aetytem może być różnie. Czyli mogą Ci nie jeść takich ilości jak w domu.

Czasem się namęczysz przy ich pilnowaniu ale zminisz klimat, otoczenie i wierzę ze będzie fajnie.

[martulka]

Brawa dla Gabrysi. Mam nadzieję, że Martynka szybko pójdzie w ślady siostry.

[anusiaaa]

Masz piękną, wielką łazienkę...jest boska.

Brawa dla Gabrysi.

Mariola jaka u was sytuacja? Napisz coś prosze, wiem że Marek w morzu a jak dzieciaki?

nawet nie wiecie jaki miałam dzisiaj straszny dzień
zadzwoniła do mnei Pani z przedszkola,że był wypadek i Marcel bardzo płacze za mamą i żebym przyszła
i co się okazało?
pod Marcelem na placu zabaw zerwała się huśtawka(taka opona na łańcuchach)
i dziecko ma połamany nos
i muszę go zostawić w szpitalu i będzie miał zabieg w znieczuleniu ogólnym
q***a!!!!!!!!!!!!!!

nie pytajcie mnie nawet o moje wkurzenie

[Kasia*]

biedny Marcel,
wspolczuje nerwow..

ale nie mogę tego tak zostawić
bo pal licho,gdyby Marcel podszedł do bujającej się huśtawki
ale chol.era to zerwała się pod nim huśtawka
nie z jego winy
widocznie mają wadliwy sprzęt na placu zabaw

[demka]

Współczuję nerwów...
ja tez nie zostawiłabym bez echa tej sprawy...
Marcel juz po czy nadal przed zabiegiem?

biedny Marcel

Ja bym domagała się conajmniej odszkodowania i kontroli jak funkcjonuje reszta placu zabaw

Marcel jest przed zabiegiem
zabieg w piątek
pewnie dlatego,że jutro święto...

mam sie zgłosić z nim do szpitala w piątek rano
tak wiec wróciliśmy do domu ze złamanym nosem
i nie dostał nic przeciwbólowego...Ja nie wiem czy potem go ten nos będzie bolał?chyba mu ibufen podam, bo co innego zrobić?

pomimo dzisiejszego wypadku,Marcel jeszcze w szpitalu bardzo przeżywał,że nie zjadł obiadku i wracajmy do przedszkola
bo dzisiaj na obiad jest gulasz i kasza

teraz wieczorem też bardzo przeżywał to,że nie zjadł tego obiadu

i jutro chce iśc sprawdzić czy Pan Mirek(konserwator-jak mniemam) naprawił już huśtawkę

dosłownie płakać się chce jak sie tego słucha
dzieci tak przeżywają

[Jagna77]

Współczuje kochana ....   

Ojaaaa.... masakra!!! Biedny Marcel

[Gosiaczek80]

Mariol- współczuję...nawet nie chce wyobrażać sobie twoich nerwów , bo mnie ciśnienie juz wzrosło jak przeczytałam co sie u ciebie dzis działo....

dzieci wszystko przezywają. może zrób jutro gulasz i kasze na obiad ?
swoją drogą zobacz taki nie jadek...a tu mu gulasz i kasza posmakowały!

o mój boże!!ja też bym tak tego nie zostawiła!!

[ela]

ojej Mariola współczuję !

a jak Panie się tłumaczyły ?
Ja bym kurcze napisała do ministerstwa edukacji czy gdzieś tam ... tam gdzie mają nadzór nad przedszkolami ,
Zreszta opona na łancuchu nie spełnia zapewne norm !!!!!!!!!!
 masz na piśmie z przedszkola że to się tam stało itd ?

o mój boże!!ja też bym tak tego nie zostawiła!!

a co byś konkretnie zrobiła?


ela nie mam żadnego pisma na razie
bo wzięłam dziecko z placu zabaw i poleciałam z nim do przychodni

[ooppoonnkkaa]

pomimo dzisiejszego wypadku,Marcel jeszcze w szpitalu bardzo przeżywał,że nie zjadł obiadku i wracajmy do przedszkola
bo dzisiaj na obiad jest gulasz i kasza

teraz wieczorem też bardzo przeżywał to,że nie zjadł tego obiadu

i jutro chce iśc sprawdzić czy Pan Mirek(konserwator-jak mniemam) naprawił już huśtawkę

dosłownie płakać się chce jak sie tego słucha
dzieci tak przeżywają

Biedny Marcel.

Mariola dziś daj spokój, odpocznij, zajmij się Marcelem. Jutro czy pojutrze pomyślisz nad jakimś odszkodowaniem itp.
Bardzo współczuję, aż mnie zatelepało bo kuź..a w przedszkolach jedne z najlepszych placów zabaw

jejku masakra jakaś...
Współczuję

[Aneczka 7]

I ja jestem w szoku!! Już sobie wyobrażam jaka panika w przedszkolu.. Stan techniczny nie był sprawdzony i jakieś konsekwencje muszą być.. Biedne dziecko co musi przez nich przeżywać.. Oby nie miał urazu potem do huśtawek.. Co do złamanego nosa - nie bój się Mariola bo jak w domu zemdlałam to po 3 dniach powiedzieli mi po prześwietleniu że mam nos złamany.. Kompletnie mnie nic nie bolało.. No i że tego obiadu mu szkoda.. Mój nadal niejadek - jak nic nie je w przedszkolu to zabieram mu stawkę żywieniową czyli 6 PLN - kasy już mu dużo nie zostało a dziś np. wypił 2 łyżki wody z zupy, drugiego dania zero.. Mam nadzieję że będzie wszystko ok i Marcel dzielnie zniesie narkozę. Biedny dzieciak.. A laski go żałują??

wspólczuję!

[Gosiaczek80]

Nie wiem jak w waszych przedszkolach państwowych ale w moim plac zabaw jest beznadziejny. W zasadzie to huśtawki czy piaskownica mają lekką tęką ze 30 lat albo i więcej....niestety, miejskie place zabaw są dużo lepsze i nowsze niz te przedszkolne. Przynajmniej na tych dwóch przedszkolach na moim osiedlu.

[anusiaaa]

O mam...biedny Marcel.

Gosiu, mnie sie wydaje, ze obojętnie gdzie i ile ma lat musi przejsc przeląd techniczny.

[ela]

 u nas nawet sanepid jak przychodzi do przedszkola to sprawdza plac zabaw !
myśle że raz na pół roku powinien byc przegląd ponieważ jednak jest mocno zużywany

[liliann]

i jak Marcel??
mówi, że go nos boli...

właśnie nie...
nie uskarża się na żaden ból
normalnie je, bawi się
tyle,że jest opuchnięty
Ja zaczynam się łudzić,że może ten nos nie jest złamany
bo zdjecia nie widziałam i lekarz też nie
rtg robiliśmy w środę,ale nie było nikogo do opisania tego zdjecia i ma ono być gotowe na piątek, jak przyjdziemy na laryngologię z rana
wtedy lekarz obejrzy rtg

[liliann]

jak złamany to nie ma co .....  trzeba zabieg zrobić...bo potem same kłopoty z pokiereszowanym nosem...

jak nie boli to dobrze...
nie cierpi, a to najważniejsze.

jak złamany to oczywiście,że trzeba zrobić zabieg
to nawet nie ma dyskusji
zresztą z drugiej strony, też nie chcę,żeby potem miał krzywego nochala do końca życia

[Gosiaczek80]

A w piątek będzie już marek ? czy będziesz musiała zostawić Marcela samego na noc w szpitalu ??

dobrze ze go nie boli.

[liliann]

krzywy nie krzywy....ale potem są problemy z oddychaniem, chrapanie itp..